Adik pisze:Ja trochę z innej beczki.
W moim AA Tx200 Mk3 sprężyna ciasno wchodzi na prowadnicę, obawiam się, że zbyt ciasno. Nawet po posmarowania prowadnicy smarem ciężko jest zdjąć sprężynę z prowadnicy.Muszę prosić drugą osobę o pomoc.
Darku,jak już pisaliśmy na PW,prowadnica powinna lekko wchodzić do sprężyny by było powtarzalnie a co za tym idzie-celnie.
Ertalon lubi lekko zwiększyć swoje fi przez wilgoć,wiem że to dziwne,ale tak właśnie jest.
Dobrze jest w ramach przeglądu sezonowego,sprawdzić czy prowadnica wchodzi do sprężyny z lekkim oporem ( wciskając ją jednym palcem )ale bez luzu,wtedy mamy pewność że karabinek będzie strzelał tam gdzie chcemy.
Jeżeli jest za ciasna,można papierkiem lekko ją potraktować,ale najlepiej iść do tokarza i odchudzić ją o 0,1 mm bo za zwyczaj tyle jest naddatku,jeżeli wcześniej była dobrze dopasowana.
Jest wiele sprężyn,nawet markowych i czasem pierwszy zwój spreżyny jest lekko zagnieciony ( mniejsze fi ) wtedy prowadnica wchodzi trochę ciężej,ale uginając sprężynę na niej,swobodnie to chodzi,wtedy uważam że jest dobrze i karabinek nie będzie siał.
Więc trzeba wyczuć,czy jest za ciasno na całej długości,czy tylko na pierwszym zwoju.
cris pisze:On to właśnie powiedział mi coś ,co wprawiło mnie w zdziwienie :,,prowadnica do TX (PS'a) powinna być lekko ,,luźna" i mieć ni mniej , ni więcej jak 80 mm (tyle co oryginalna)
Najlepiej nie luźna a żeby wchodziła popychając ją jednym palcem.
Kiedyś dł 80 mm teraz przy dociążnikach dł. 10 mm ( uważam że takie najlepsze ) można wykonać prowadnicę dł. 90 mm by było idealnie
Dodam jeszcze że taki zestaw bez dociążnika a tylko kapelusz z Ertalonu-ertalitu ( niektórzy tak robią ) wcale nie zmniejsza kopniaka a powoduje szybsze siadanie sprężyn-sprawdzone !!!
cris pisze:Jednak doświadczenie przy dłubaniu w wiatrówkach nauczyło mnie ,że co u jednego zda egzamin ,u innych może kompletnie się nie sprawdzić i do każdej pukawki trzeba podchodzić indywidualnie .
Dokładnie.