Sprawa ruszyła do przodu. W środę zadzwonił pan z Warszawy, i oświadczył że podana prze zemnie wada produktu nie ma wpływu na celność karabinka a ni na walory estetyczne. Jednak moja reklamacja w pojedynczym przypadku została rozpatrzona pozytywnie i karabinek zostanie wymieniony na nowy. Bez komentarza który cisną się na usta podziękowałem i czekam na odbiór w sklepie w Krakowie. Dzisiaj dostałem sms-a ze paczuszka czeka na mnie więc pojechałem odebrać. Szybka kontrola w sklepie czy wszystko OK, osada ładnie dopasowana, pod spodem to co u wszystkich wiec bez komentarza, nic tylko brać i strzelać.
Więc jestem już w domku strzał kontrolny i jakie moje zdziwienie przy naciąganiu słychać tylko jeden klik zaczepu tłoka, a dźwignia naciągu lata tam i z powrotem
DUPA Bezpiecznik po prostu nie działa.To tyle, a teraz pytanko do osób znających się na mechanice TX-a Czy podczas transportu mogło się coś obluzować, nie wiem jakaś sprężynka się odczepiła ? Odkręcać czy do pudelka i papa na następne 2 tygodnie.
