Droga Tawerno
Postanowiłem się przezbroić, a raczej dozbroić. Do moich H35 i H90 doszła HW97k, ale chciałbym jeszcze dokupić coś "na lata" w kalibrze 5,5, coś co ewentualnie można wykorzystać w przyszłości np. na zawodach HFT - to tylko opcja. W praktyce strzelam do tarcz na małe dystanse (15- 25m) i 50m na swojej strzelnicy, ale najchętniej jak tylko mogę (a mogę dzięki Bogu nie tak rzadko) strzelam w plenerze, trochę łażąc z dmuchawkami. Jak jest fajne miejsce to sobie pykam. Chodzi mi po głowie rejestracja FACa (i tak przechodzę przez mękę zdobywania pozowlenia na broń sportową i droga doń jeszcze daleka).
I teraz do rzeczy: zastanawiam się nad HW90 w kl. 5,5. Krótki cykl strzału, możliwość regulacji energii, ciężkie i duże (co lubię) PCP jakoś mi nie leży, choć kusi. Jeśli jednak zdobędę wreszcie pozwolenie na broń sportową bedę inwestował w nią i w strzelanie z niej (i tak już inwestuję), a poza strzelnicami warto własnie mieć celną i silną dmuchawkę. GasRam taką mi się widzi. Tym bardziej, że jednak strzał ze sprężyny (nawet gazowej) bardziej przypomina strzał z palnej więc przyjemne z pozytecznym - trening w postaci postawy, chwytu, pracy na spuście. Z drugiej strony PCP jest granicą możliwości celności, ale jakoś mimo wysiłków nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi jak wielkie są róznice między PCP, a GasRamem np. na 50. (np. 20, 30, czy 100 mm). Może raczej 20 niż 100? Poradźcie, bo już spać nie mogę. Ma sens inwestycja w GasRam?
GasRam, czy PCP?
Napiszę tak: nie można przystawiać GasRam do PCP. Sprężyna gazowa to nadal sprężyna, która szarpie i kopie, a w PCP w lunecie widać lecący śrut, gdzie podrzut i szarpnięcie jest praktycznie marginalna sprawą.
Przyrównania nie ma, to tak jakby chcieć porównać samochód terenowy 4x4 i auto sportowe. Oba zachowują się z goła odmiennie i trzeba postrzelać z jednego i drugiego, żeby móc wybrać. Nikt nie wybierze za Ciebie.
Fakt Gasram ma niezwykle, względem stalowej sprężyny, krótki cykl strzału, nic nie brzęczy, a kopniak jest krótki i głuchy.
Mój wybór tak czy inaczej pada na PCP. Jest dużo wygodniejszy w strzelaniu, nie trzeba naciągać sprężyny za każdym razem i jeśli jest możliwość można pykać z magazynka.
Przyrównania nie ma, to tak jakby chcieć porównać samochód terenowy 4x4 i auto sportowe. Oba zachowują się z goła odmiennie i trzeba postrzelać z jednego i drugiego, żeby móc wybrać. Nikt nie wybierze za Ciebie.
Fakt Gasram ma niezwykle, względem stalowej sprężyny, krótki cykl strzału, nic nie brzęczy, a kopniak jest krótki i głuchy.
Mój wybór tak czy inaczej pada na PCP. Jest dużo wygodniejszy w strzelaniu, nie trzeba naciągać sprężyny za każdym razem i jeśli jest możliwość można pykać z magazynka.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Z PCP FAC łatwiej osiągniesz lepsze skupienie i większą energię niż z HW90 26J FAC w kal. 5.5mm. HW90 ma sprawność 30-34%, przez co duża część energii powoduje odrzut. Najlepszą sprawność gas ram osiąga przy 25 ~ 26J. Optyka na HW90 narażona jest na duże przeciążenia <=200G, co powoduje wysokie ryzyko uszkodzenia. W wersji FAC naciąg wymaga przyłożenia siły odp. 17~18kg. HW90 to trwały i trudny w opanowaniu karabinek.
Tu masz strzelanie do ziemniaków z AAS410 FAC
http://www.youtube.com/watch?v=n2BHtua9ZtQ
Tu masz strzelanie do ziemniaków z AAS410 FAC
http://www.youtube.com/watch?v=n2BHtua9ZtQ
Dzieki i idę w PCP
Dzięki wielkie
Z siłą argumentów trudno dyskutować. Idę w PCP. Nadmienię, że dziś w moim klubie przypadkowo spotkałem kolegę z HW90 napompowaną na max. Nie mogłem jej napiąć, a więc w dosłownie w przypadku FAC w GasRamie arguemntem jest siła. Rzeczywiście jest "krótko", ale kopniak jest i celność też jakoś tak:( - ale to moja wina.
Jeszcze raz dzięki.
Z siłą argumentów trudno dyskutować. Idę w PCP. Nadmienię, że dziś w moim klubie przypadkowo spotkałem kolegę z HW90 napompowaną na max. Nie mogłem jej napiąć, a więc w dosłownie w przypadku FAC w GasRamie arguemntem jest siła. Rzeczywiście jest "krótko", ale kopniak jest i celność też jakoś tak:( - ale to moja wina.
Jeszcze raz dzięki.
FAC na drogę
Pozwolenie bedę miał najwcześniej za dwa lata. W województwie, w którym mieszkam nawet po spełnieniu ustawowych wymogów pierwsze pozwolenie to cud i pewnie jeszcze trochę potrwa od momentu wystapienia o pozwolenie - tak z rok. Perspektywa 3 lat (chyba że zmieni się ustawa, lub podejście policji) to akurat świetny czas, by cieszyć się swoim, a nie klubowym FAC. Rzecz jasna, że żadna wiatrówka nie pracuje jak broń palna. Jednak sprężyna wymaga od strzelca więcej opanowania, powtarzalności, reguł oddechu, itd. Na co dzień strzlam z CP Navy 44 i 36 i wiem jak wiele daje traning rewolwerem - wiatrówką - chwyt i praca na spuście. Strzelam też okazjonalnie z długiej CP - to co umiem (podobnie jak z kbks) to dzięki swoim H i choć oczywiście nie da się tego porównać, to pewne nawyki można trenować, choć trzeba potem iść albo w pneumatyk, albo w palną - różne kultury strzału, różne zasady, itd. PCP, to własnie "pójście" w pneumatyk. Nie chodziło mi FAC jako moc dla mocy, ale o strzelanie np. z otwartych razem z kolegami z CP np. na 100 metrów. (Bo karabin CP na stałe zupełnie mnie nieciągnie, a żona by chyba już tego nie wytrzymała, gdybym po dwóch koltach, do wanny wkłdał jeszcze karabin). Gasram ma możliwość regulacji mocy, więc po zmniejszeniu można go wziąć do lasu. Tak +- rozumowałem, ale przekonaliście mnie do bezodrzutowca, a biorąc pod uwagę ich celność myślę, że i na 100 m. da się limitowym postrzelać (choć nie z otwartych). Bo jeśli miałbym brać FAC - i pozbawić się frajdy w plenerze, to wolę limit. PCP z regulacją? To chyba możliwe, choć nie bedę inwestował wielkich pieniędzy, więc pewnie coś w okolicach Falcona Prairie PF25.