Obrazek

Systemy inne od sprężyn

Sprzęt najpopularniejszych producentów.
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Andrzeju przeczytałem Twoją dogłębną analizę gasramu w HW 90. Nieznam się na tych konstrukcjach, jednak z tego co piszesz wynika, że Niemcy znależli całkiem niezły kompromis projektując ten system. Ciśnienie nie jest za wysokie więc dość łatwo wykombinować patent do jego regulacji. Ciężar i gabaryty, no cóż trochę ponadprzeciętne ale ogólnie nie jest źle. Mocny karabin oparty na takim systemie musi trochę ważyć aby był celny. Testy skupienia - mnie by zadowalało. Użytkownicy nie narzekają też bardzo na to ciężkie naciąganie i mniejszą sprawność.

Interesując się HW90 szczególną uwagę przywiązuję do szczelności i zużywania się oringów. Przypuszczam, że w czasie strzału na skutek tarcia może działać na nie dość wysoka temperatura. Nie spotkałem jeszcze negatywnej opini na temat rozszczelnienia się tego systemu. Jednak trzeba się spodziewać że kiedyś to nastąpi i trzeba będzie zdobyć nowe uszczelki. Nikt jeszcze nie wspominał o remoncie HW90. Może dlatego że karabin jest mało popularny i drogi, w dodatku trudno osiągalny. Czy oringi są jakimś specjalnym patentem weichrauch'a?? Może da się zadaptować oringi powszechnie stosowane w hydraulice?


Zaciekawił mnie też ruchomy ciężarek dobijający tłok, widoczny na zdjęciach i schemacie. Nieprzypadkowe wydrążenie i fakt że jest on ruchomy - czemu ma to wszystko służyć? Zapewne poprawie sprawności, cyklu strzału, ale w jaki sposób działa? Andrzeju czy badałeś wydajność i kulturę pracy systemu z zablokowanym ciężarkiem, lub dociążonym tłokiem równoważną masą??
Awatar użytkownika
Onichimor
Posty: 56
Rejestracja: 03 sie 2007, 16:24
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Onichimor »

Patent jest angielski nie niemiecki. Weihrauch montował w swoim HW-90 gas-ramy firmowane logiem Theobena, który jest właścicielem patentu.
pzdr :)
No Guts - No Glory!!!
HW-80ksd (Senio Inside)+PP 3-12x42AO
Kolter K-19 - się popsuł...
Akas
Posty: 183
Rejestracja: 08 maja 2006, 12:58
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Akas »

Lechowcu
Jeśli chodzi o uszczelnienie , nie słyszałem jeszcze opinii ,aby wysiadło ono poprzez zużycie się o ringów. Niektórzy ludzie ludzie mają HW90 od ponad 3 lat. Jeżeli pojawią się problemy to szybciej z zaworkiem. Poszperałem trochę w internecie na temat materiałów stosowanych do produkcji o ringów , jest ich cała gama ale najczęściej używa się MBR, ma ono duża odporność ścieranie , inne to najczęściej mieszanki zwiększające odporność na kwasy i inne czynniki chemiczne. Jednak polepszenie odporności na chemię owocuje najczęściej gorszymi parametrami ścieralności. Podejrzewam więc ,że w HW90 jest MBR .Różnie jednak bywa z jakością wykonania , w sklepach polecają produkcji niemieckiej.
Ważne jest smarowanie, spotkałem się z opiniami zacierania się o ringów na oryginalnym smarowaniu w Theobenie (najprawdopodobniej smarem silikonowym, używanym do uszczelnień np. pompek rowerowych). Ja zastosowałem olej od sprężarek pneumatycznych , inni stosują wysokiej jakości syntetyczne oleje silnikowe.

Jeśli chodzi o ciężarek dobijający "zephyr" Robiłem testy .
Jednak nie wykonałem doświadczenia dla całego zakresu ciśnień.
Ograniczyłem się do energii z okolic 20J.
Polegało to na tym ,że przy pomocy kleju aneorobowego wkleiłem ciężarek w dno tłoka.
Wynik to niecały jul mniej na zablokowaym.
Wydawałoby się ,że jest nikły zysk i nie warto sobie tym głowy zawracać.
Jednak ,aby być pewnym należałoby zrobić doświadczenie dla różnych zakresów ciśnień.
Za ciężarkiem przemawia ewentualny zwiększenie sprawności i zmniejszenie odbicia tłoka.
Przeciw , komplikacja układu i narażanie się na niespodziewane skoki energii śrutu.
Przykładowo już jakiś czas temu na iwebie zauważono, że w Theobenie Evo. zacierający się ciężarek powodował nieobliczalne zachowanie się karabinka.
Obecnie uważam , że moje doświadczenie badające różnice sprawności nie są najważniejsze.
Zdecydowanie ważniejszą funkcją ciężarka może być odpowiednie zatrzymanie tłoka podczas odbicia , co może przekładać się na wzrost celności.
Jednak zbadanie tego zagadnienia jest dużo trudniejsze.
Podsumowując , gdybym budował gas-ram chyba zrezygnowałbym z ciężarka z obawy o problemy jakie może przysporzyć. Najprościej jest zwiększyć masę tłoka aby poprawić sprawność.
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Zastanawia mnie jeszcze sens HW 90 w kalibrze 5,5 mm. Wiadomo bowiem, że ten sam system w kalibrze 5,5 mm osiągnie większą energię niż w 4,5. Jednak HW 90 ma na 26 bar około 29J dla obu kalibrów?? Dlaczego tak jest??

Zastanawiajac się nad tym dochodzę do wniosku, że ciekawą opcją do komfortowego strzelania na dalekie dystanse byłoby jednak ponadlimitowe HW90 kal. 4,5 mm karmione ciężkim śrutem. Udało by się polączyć zalety kalibru 4,5 i 5,5. Ciężki śrut 4,5 mm powienien mieć mniejsze opory lotu, mnijeszą wrażliwość na wiatr, większą prędkość dolotową itd. Czy mam racje???

Dochodzę do wniosku, że HW90 nawet przy 29J to mało do komfortowego strzelania. Wychodzi coś jak Slavia 634 pod względem opadu, tyle że walimy z grubej rury, aż sypią się drzazgi. Do rozwałki fajny, ale osiągi podobne jak tańsza Slavia 634 z zastosowaniem tańszego śrutu. Śrut 5,5 jest drogi i strzelanie w limicie w tym kalibrze chyba nie ma sensu wg mnie. Kupując w kalibrze 4,5 można strzelać komfortowo zarówno w limicie jak i poza limitem, chcąc przykładowo poprawić osiągi na większe odległości. Podciągnięcie przykładowo na 22J powinno dać fajne efekty. Z drugiej strony dochodzi konieczność rejestracji i strzelania na strzelnicy, co niweczy trochę sens i radość z posiadania tego sprzętu dla kogoś kto chce być legalny.

Acha i zastanawia mnie trochę ta długa lufa w tym HW. Wiadomo, że ułatwia naciąganie, ale, czy przypadkiem nie pogarsza celności dla dłuższego cyklu strzału np przy ciężkim śrucie 4,5 mm lub niskim ciśnieniu dla małych energii??


Czy ktoś potwierdził w praktyce to co mi po głowie chodzi?? Zastanawiam się nad sensem kupowania HW90 i wyborem kalibru pod kątem uniwersalności. Chodzi mi też po głowie HW98 i będę w przyszłości musiał coś wybrać :) Dlatego zbieram wiedzę o tych karabinach a o HW90 (zwłaszcza 4,5 mm) wiadomo niewiele. Interesuje mnie szczególnie charakterystyka energii w funkcji ciśnienia gasram i ogólnie coś na temat cyklu strzału w funkcji ciśnienia gasram oraz masy śrutu (także wpływ na celność). Jak ktoś ma jakieś spostrzeżenia to będę wdzięczny.
Slavia 634 lux na razie ślepa ale dostanie oczko BT 3-9*40
Awatar użytkownika
Kazio
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 124
Rejestracja: 09 sty 2007, 11:28
Lokalizacja: Żagań

Post autor: Kazio »

lechowiec pisze:ciekawą opcją do komfortowego strzelania na dalekie dystanse byłoby jednak ponadlimitowe HW90 kal. 4,5 mm karmione ciężkim śrutem.
Drogi Kolego
pominę milczeniem sugestię łamania prawa ponadlimitowością. Kluczem do znalezienia odpowiedzi na Twoje wątpliwości jest pytanie: czego oczekujesz od wiatrówki? Dalekie dystanse - tzn. 50, 100, 200 m?
lechowiec pisze:Udało by się polączyć zalety kalibru 4,5 i 5,5. Ciężki śrut 4,5 mm powienien mieć mniejsze opory lotu, mnijeszą wrażliwość na wiatr, większą prędkość dolotową
- nie masz racji.
Nie znajdziesz złotego środka. Jakiej celności oczekujesz? skupienie 15 mm na 50m? to lepiej kup PCP. Czy jesteś na tyle dobrym strzelcem by to osiągnąć? Jeśli nie to nie kupuj Ferrari by dojechać 10 km do pracy.
AT 44-10 Leapers 3-9, H 70 tuning, Hawke SPORT HD 3-9x40 MAP
Awatar użytkownika
Wierzbin
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 3983
Rejestracja: 28 kwie 2006, 12:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wierzbin »

lechowiec pisze:HW 90 ma na 26 bar około 29J dla obu kalibrów?? Dlaczego tak jest??
Tę energię osiąga w kalibrze 5,5mm. Jest to możliwe tylko dlatego, że śrut jest dwukrotnie cięższy, a sprawność karabinu lepsza.
lechowiec pisze:Dochodzę do wniosku, że HW90 nawet przy 29J to mało do komfortowego strzelania. Wychodzi coś jak Slavia 634 pod względem opadu, tyle że walimy z grubej rury
Przy 29J i 5,5 masz praktycznie minimalny opad (ok 2-2,5cm) na 50m i zestawienie tego z limitową Slavią jest trochę nie na miejscu. 13J w kalibrze 4,5 ma opad dużo, dużo większy. Nie wiem dokładnie jaki, ale wystarczy wrzucić w chairgun.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Tak na szybko wydaje mi się, że przy 29J i pocisku 5,5 mm dwa razy cięższego od tego 4,5 wystrzelonego z energią 14,5 J powinny mieć porównywalny opad. Nie podajesz Marku za mały ten opad dla HW90 i 29J?? JAk to liczysz?? Ja mam na myśli opad od poziomu lufy a nie od punktu celowania przez optykę wyzerowaną na ileś tam metrów. To żadne odniesienie i nijak do porównywania się nadaje.

Wrzuciłem do tego programu i Slavia rzeczywiście ma większy opad ale różnica nie jest tak duża jak mówisz. Przykładowo na 30 metrze jest to około 1 cm, 50m - 3,5 cm itd (wiadomo lżejszy 4,5 mm szybciej zwalnia i rozbieżność się pogłębia). Przyjąłem dla Slavki 14,5J (może trochę za dużo)


Zmierzam do tego, że HW90 na 29J jest już wysilony, a żaden wysilony sprzęt długo tak nie pochodzi. Dla mnie odpada strzelanie z pełną mocą, pomijając już aspekt prawny. JAk bym go miał i używał jako fac to tylko do około 24J. Na razie jednak jak napisałem, dopiero zbieram info o tym sprzęcie i możliwościach dla kalibru 4,5 i 5,5 mm. Mogę zatem zmienić jeszcze zdanie.


Drogi Kazio :D , czy aby nie przesadzasz?? Nie jestem dzieckiem. Nie mam zamiaru robić czegokolwiek wbrew prawu i doskonale wiem o konieczności rejestracji FAC-a. Poza tym wszystko co robię, robię na własną odpowiedzialność a nie na Twoją, więc nie wiem po co ta Twoja uwaga.

Myślałem nad komfortowym strzelaniem do 120 metrów, gdyż to najbardziej mnie rajcuje. Zmniejszanie kropki na tarczy nie daje tyle satysfakcji :D

Narazie strzelam ze Slavii 634 Tomitexem szpic z otwartych do 40 metrów i coraz bardziej mnie to wciąga. Strzelcem jestem początkującym i chyba coś tam rokującym na przyszłość :lol:

PCP, hmm pewnie będzie na końcowym etapie tego hobby ;)


Jeszcze się na tym nie znam, ale wyjaśnij krótko, dlaczego ciężki śrut 4,5 mm ma niby mieć złe właściwości?? Ja bym się spodziewał lepszych parametrów niż dla 5,5 mm o porównywalnej masie. Po coś w końcu robią ciężkie 4,5 mm i strzelcy z mocnymi karabinami chwalą te wynalazki.
Slavia 634 lux na razie ślepa ale dostanie oczko BT 3-9*40
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

Śrut exact 0.93g wystrzelony z HW90 26J na 100m ma opad ok. 120-130 cm. Przy zerowaniu BL5-15x40 lunety powyżej 50m na powiększeniu x15 można celować początkiem grubej linii na krzyżu ( 6~6.5 dot). Na powiększeniu x7.5 - 3~3.5 dot. POI wychodzi 60-70cm poniżej środka krzyża.
Na karabinku limitowym 16.3J powinny być podobne parametry jeśli chodzi o POI.
Maniek
Posty: 1225
Rejestracja: 03 lip 2006, 13:39

Post autor: Maniek »

120cm? Sporo jak na 26J.. :o

Dla porównania: limitowe BMK-40 4.5mm, Exact Express(lżejszy), zero na 50m, na 100m - 40cm opadu.
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

Maniek pisze:120cm? Sporo jak na 26J.. :o

Dla porównania: limitowe BMK-40 4.5mm, Exact Express(lżejszy), zero na 50m, na 100m - 40cm opadu.
To tu przy zerze na 55m jest ponad 60cm@100. Te 120 cm jest wzięte z ChairGun2 (drop), a 60cm (POI) zmierzone lunetą przy strzelaniu w zaspę śniegową :)
Awatar użytkownika
Kazio
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 124
Rejestracja: 09 sty 2007, 11:28
Lokalizacja: Żagań

Post autor: Kazio »

Drogi Lechowcu,
moja uwaga na tematy prawne była dodana ze względu na regulamin forum i przekonań osobistych - jestem zwolennikiem przestrzegania prawa. Nie traktuję Cię jak dziecko, ani w żaden inny niestosowny sposób. Ten temat zakończmy.
Jeśli chodzi o dobór kalibru: ja też myślę o HW 90 K czyli ze skróconą o 10 cm lufą i też miałem i mam podobne dylematy co Ty. Skłaniam się do kal. 5,5 mm dlatego, że: najcięższy śrut 4,5 jaki znalazłem to Crosman 10,5 grain, Baracuda 10,65, H&N Silver Point 11,57. W tych wagach dostępne są również śruty w kal.5,5 ale najcięższy znalazłem Baracuda 21,14 graina. Chcę pokazać, że w kal. 4,5 będziesz skazany na 3-4rodzaje śrutu, a wiesz doskonale, że niemal każda wiatrówka lubi inny śrut. Pole manewru masz ograniczone, bo jeśli wybieżesz lżejszy śrut pozbawisz się podstawowego atutu. Poza tym na duże odległości, a w wiatrówkach za takie uważam te powyżej 60 m, lepiej używać cięższych pocisków. To tylko teoria, niepełna. Należało by wysłuchać kolegów używających HW 90 w kal. 5,5 i 4,5.
AT 44-10 Leapers 3-9, H 70 tuning, Hawke SPORT HD 3-9x40 MAP
Awatar użytkownika
jigt
Posty: 1743
Rejestracja: 15 lis 2006, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jigt »

Śrut 4,5 o wadze ok 10 gr nie zachowuje się tak samo jak śrut 5,5 o tej samej wadze. Przy tej samej wiartówce i zmienienej tylko lufie na inny kaliber uzyskuje się w tym przypadku zupełnie różne cykle strzału i różne sprawności. Trzeba pamietać, że kal 5,5 ma 2 razy większe pole przekroju lufy, przez to przy tym samym, ciśnieniu siła działajaca na śrut jest 2x większa, inna też jest objętość przewodu lufy i wypełnianie jej powietrzem przebiega inaczej.
Zastąpienie śrutu kal 5,5 kalibrem mniejszym, ale o tej samej wadze, to zupełnie inne warunki strzału.
była Diana, są Viper 350GW z RM2-8x32AO, i H60 z PO 4x34
ODPOWIEDZ