Obrazek

Crash-pellet :P

Czyli to, co najważniejsze obok wiatrówki.
ODPOWIEDZ
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Crash-pellet :P

Post autor: drozdzu »

Witajcie
Chcialem sprawdzic czy twardosc rozpedzonej masy ołowiu jaka jest srut ma jakieś ogromne znaczenie w starciu z róznymi przedmiotami i dochodze do wniosku ze nie :zdziwko: tak naprawde jesli twardosc jest zblizona (jak jest w przypadku ołowiu róznych producentów srutu) to znacznie wazniejsza jest poprostu energia :hm:

postanowilem zrobic mały tescik, ustawiłem wszystko tak zeby muc trafic srutem w śrut, dokladnie czołowo takie crash-pellet :lol: niestety mam tylko dwa rodzaje srutu, crosman pointed i exact, zrobiłem wszystkie kombinacje (exact>exact, pointed>pointed, i exact>pointed, pointed>exact) po trafieniu pozostawal gorący, placek ołowiu z odstajacymi fragmentami kolnierzy :lol:

Musze powiedziec ze nie zauwazyłem jakies wyzszosci pointeda nad exactem :hm: pozycje pointed>pointed i exact>exact są podobne pod wzgledem wielkosci kolnierza, choć w przypadku exacta kolnierz jest ciut wiekszy, jednak to ma napewno zwiazek z kształtem (dlugoscią i gruboscia scianek)

w przypadku pozycji exact>pointed i pointed>exact wszystko wyglada identycznie, w obu przypadkach krawedzie kolnierza są ciut zagiete w kierunku pointeda :hm:

Exact okazał sie tylko troszke miekszy od pointeda i moim zdaniem w rozwałce liczy sie wiec własciwie tylko energia i ksztalt srutu (wypełnienie srodka) :hm:

Acha zdjec narazie nie zamieszczam bo ciezko by to bylo pokazac na zdjeciu, trzeba ogladac kazdy placek ze wszystkich stron :PP Moze uda mi sie zorganizowac kamere ;)
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Maniek
Posty: 1225
Rejestracja: 03 lip 2006, 13:39

Post autor: Maniek »

Rożnice są napewno, choć na tyle niewielkie że każdy ołowiany śrut wystrzelony z dużą Vo będzie plackiem.
Przemo
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2007, 19:26
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Przemo »

Co do różnic to nie zauważyłem takowych, strzelałem różnymi śrutam do kulochwytu, po wyjęciu, a raczej wysypaniu pozostałości po śrucie... wszystkie wyglądają tak samo.
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

Pointed jest znacznie twardszy od exacta, butelke po szampanie raczej cięzko zbić exactem co crossman pointed potrafi tak samo stzrelając w mur z exacta jest mniejsza dziura niż w przypadku ex..ta ;)
"...Mądrością moją jest karabin, i klinga ukochanej szabli..."
H80 Custom Leapers 3-9x32,
HW40,Orlik
Obrazek
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

Witam
Zaczoł sie sezon na gruszki i zaczeły sie szpaki :maruda:
Ptaszków szkoda a zreszta nie wolno wiec znalazlem sobie w okolicy gruszy cel, lodówke obdartą z blachy która robi troche halasu przy trafieniu i zamiast leciec i drzec sie na ptaki strzelam w lodówe i spokój :D

I tu znow postanowiłem wytestowac obydwa sruty, co ciekawe exact wykazuje wieksza przebijalnosc :hm: 3cm pianki,gruby plastik z wnętrza lodówki + solidne pęknięcie na przeciwległej plastikowej sciance, pointed przebija pianke i pierwsza scianke ale pekniecie na przeciwleglej jest znacznie mniejsze :zdziwko:

Róznica jak sadze pochodzi od tego ze mój gamo osiaga jakies 0,5J wiecej energi na exakcie :hm:
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
halif
Posty: 65
Rejestracja: 10 maja 2007, 9:59
Lokalizacja: Łódź

Post autor: halif »

I pewnie freon poszedł się j...ć, znaczy, że się ulotnił.

Może byś sobie kupił jakiś kulochwyt, a nie rozwalał wszystko dookoła. Wyrzucenie lodówki na śmietnik (lub do lasu) to głupota, bezmyślne rozwalanie jej to chyba jeszcze większa głupota. Miałem wrażenie, że jesteś poważnym człowiekiem, ale ostatnio jak czytam Twoje posty, to widzę głupiutkiego nastolatka.

Polecam wizytę na poważnej strzelnicy, lub zrobienie sobie kulochwytu. Lepiej dla Ciebie i Twojego otoczenia.
H70 zestaw Hogana; B-Square M i na tym Komz 4-10x42 plus ucinka i tłumik Wojtana.
Maruda
Posty: 921
Rejestracja: 20 lut 2007, 13:49
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

Jeśli robi to na własnym podwórku i nikomu nie zagraza,a na dodatek posprząta po takim strzelaniu,to nie widzę w tym nic złego.Lodówka w końcu i tak trafi na złom.Ja mam niezłą zabawę strzelając w piwnicy do różnych elementów zuzytej elektroniki.Może na starość zdziecinniałem.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Daras
Posty: 626
Rejestracja: 14 mar 2007, 20:17
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: Daras »

Maruda pisze:Jeśli robi to na własnym podwórku i nikomu nie zagraza,a na dodatek posprząta po takim strzelaniu,to nie widzę w tym nic złego.Lodówka w końcu i tak trafi na złom.Ja mam niezłą zabawę strzelając w piwnicy do różnych elementów zuzytej elektroniki.Może na starość zdziecinniałem.Pozdrawiam.
Nie chodzi tu o śmieci które się posprząta tylko o gaz który się z niej ulotni, a tego posprzątać już się nie da. Nie zawsze zgdzam się z tym co pisze halif ale teraz ,muszę mu przyznać rację. Dosyć już tego świństwa wyleciało w powietrze i więcej już nie potrzeba.

Pozdrawiam Darek
Ostatnio zmieniony 02 sie 2007, 15:42 przez Daras, łącznie zmieniany 1 raz.
Maruda
Posty: 921
Rejestracja: 20 lut 2007, 13:49
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

Tego nie wiemy czy agregat tam jeszcze jest.
A tak na marginesie,chciałbym zobaczyć urządzenie które przy pomocy 0.5 g ołowiu przerwie miedzianą rurkę o małej średnicy i grubej ściance.
Plastykową rurkę z wodą,to i owszem. :lol:
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

Panowie ależ spokojnie, nic nigdzie nie uciekło i nie ucieknie z tej lodówki ;)

Po pierwsze lodówka stoi u mnie na posesji i co mozna bylo z niej wydobyc juz dawno jest na złomowisku, freon został odessany specjalnym urzadzeniem na co zreszta mój ojciec ma certyfikat (utylizacja gazów chlodniczych).

Odessany freon trafia potem do zakladów utylizacyjnych :)

Tak na marginesie od dobrych kilku lat w lodówkach juz nie krązy freon a mieszanina gazów obojetnych dla atmosfery a własciwosciach jeszcze lepszych niz freon.

Po drugie to co z niej zostało czyli pianka i troche plastiku celowo stoi u mnie i czeka na najbliższy transport prosto na wysypisko śmieci. A nie jak to kol Halif naskoczył na mnie ze chce ja wyrzucic do lasu (co dla mnie jest świnstwem pierwszej rangi) ;)

Wyrzucenie lodówki na śmietnik (lub do lasu) to głupota
Z tym lasem oczywiscie sie zgodze ale powiedz mi co rozumiesz przez glupote jesli wyrzuce lodówke na smietnik??? co mam w takim razie z nią zrobic?? zjesc? zakopac zeby rozkladala sie przez najblizsze kilkaset lat?? a moze spalic i puscic chmure toksyczych gazów która jest kilkakrotnie gorsza od tej garstki freonu??

Na złomowisku drogi kolego nikt nie kupi calej lodówki, zaledwie scianki boczne i góre dlatego reszte trzeba wywiesc poprostu na wysypisko smieci (lub do spalarni śmieci)


pozdrawiam
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
halif
Posty: 65
Rejestracja: 10 maja 2007, 9:59
Lokalizacja: Łódź

Post autor: halif »

Napisałeś:
"co mam w takim razie z nią zrobic?? zjesc? zakopac zeby rozkladala sie przez najblizsze kilkaset lat?? a moze spalic i puscic chmure toksyczych gazów która jest kilkakrotnie gorsza od tej garstki freonu??"

Zatem. Jeżeli mówimy o teorii to od 1 lipca zeszłego roku każdy sklep AGD ma obowiązek przyjąć odpłatnie od ciebie zużyty sprzęt AGD/RTV. W praktyce tylko duże sieci oferują taką możliwość. Koszt oddania lodówki to w ART_DOMie, w Łodzi, ok 30-40zł.
Jeżeli się oburzasz, że za to trzeba płacić to muszę Ciebie uświadomić ekologicznie. Nie żyjesz tylko dla siebie, spróbuj zostawić świat takim, aby mogły w nim żyć Twoje dzieci i wnuki. My z żoną mamy ostatnio 3 kosze na śmieci: na plastiki, na szkło i na organiczne. Oprócz tego od razu wyrzucamy na kupkę metale i raz do roku odwozimy je do skupu surowców wtórnych, no i mamy zwykły śmietnik na pozostałe rzeczy. Jest to upiorne, bardzo kłopotliwe. Trzeba szukać po mieście pojemników na odpowiednie surowce, ale cóż, ponoć dbanie o środowisko naturalne i wrażliwość na ekologię jest domeną ludzi cywilizowanych.

Dlatego ******* mnie bierze jak słucha o ludziach, którzy rozpieprz...ją butelki, czy inne rzeczy z karabinka (tutaj akurat nie piję do Ciebie), a potem wisi im co będzie z resztkami... Po prostu ręce opadają. Osobiście strzelam tylko do kulochwytu z kitem balistycznym. Potem śrut do pojemniczka i na koniec, na złom. Wiem, że sam własnym działaniem nic być może nie zmienię, ale chcę żyć w zgodzie z własnym sumieniem.

Acha, nalezą Ci się przeprosiny. Nie widziałem, że freon został odessany. Wielki plus dla Ciebie i Twojego ojca. Co i tak nie zmienia faktu, że jak dla mnie karabinek jest do strzelania do tarczy, a nie destrukcji wszystkiego co jest dookoła.
Ostatnio zmieniony 30 sie 2007, 12:21 przez halif, łącznie zmieniany 1 raz.
H70 zestaw Hogana; B-Square M i na tym Komz 4-10x42 plus ucinka i tłumik Wojtana.
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

Co do oddania tych resztek to faktycznie ciezko znalesc sklep, czy siec sklepów gdze ktokolwiek chcialby sie tym zajac :maruda: To też sprawilo ze wrak ten stoi i straszy a potem najprawdopodobniej trafi na smietnisko, ekologia ekologią ale skoro nie ma gdze tego oddac to najlepszym wyjsciem bedzie oddanie tego na smietnisko, niestety :/

Co do zasmiecania butelkami i innymi rzeczami to nie nawidze tego, nieraz ostrzelalem butelki ale mialem ze sobą worek i łopatke - za kazdym razem zostawalo po mnie czysciej niz bylo ;)

Co do tarczy, i kulochwytu to ja poprostu nie znajduje radosci ze strzelania do tarczy, nudzi mnie to, faktycznie moze i strzelam do wszystkiego dookola ale zawsze pozostawiam po sobie porzadek, nierzadko wiekszy niż byl.

Segregacja odpadów takze jest u mnie praktykowana, az tyle wysilku to nie kosztuje a pozwala choc troche ulżyt tej zmaltretowanej planecie. Pozatym systematyczna segregacja to także dobry interes, wszystkie metale które normalnie trafiłyby na zwykly smietnik trafiają raz na pół roku na złomowisko. Rzadko wraca sie z mniej jak 500zl ;)
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Maruda
Posty: 921
Rejestracja: 20 lut 2007, 13:49
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

No to Józefów górą.
Miasto dostarcza worki na szkło,PET-y i makulaturę,zbierane raz w miesiącu.Co jakiś czas jeździ samochód i zbiera złom.Odpadki organiczne,sam kompostuję.
Co do strzelania tylko do tarczy,to mam inne zdanie.Owszem,strzelam ale wcale mnie to nie bawi.Wolę puszki,butelki itp.A ponieważ robię to na własnym terenie,to nikomu nie szkodzę.I uważam,że jeśli zostawię po sobie posprzątane,to nic w tym złego.

Zrobiłem test strzelając w piwnicy do miedzianych rurek o różnych średnicach.Śrut Pointed 1g,odległość 2-3 cm,H105 pewnie sporo ponad limit (ale to tylko do prób,bo ciągle jest rozebrany,jak skończę,to go ucywilizuję).Efekt jest taki,że na rurce fi 22 mm jest tylko wgłębienie 2-3 mm.Rurka fi 15 mm,ledwie zaznaczona.Na małych średnicach,tylko ślad po ołowiu.
ODPOWIEDZ