Posiadam Vonza 8X56 osadzonego na Hatsanie 70.
I co ciekawego. Z początku nie mogłem wyzerować bo trafić w tarczę było niemożliwością. Zmieniałem montaże i podkładałem podkładki z kliszy. I było prawie już dobrze. Skupienie na 10 m ,,prawie" przyzwoite. Odkładam karabinek, idę na obiad i co po obiedzie ? Na dystansie 15 m nie trafiam w kartkę A4. Odchyłka od środka tarczy idzie skosem do góry na ok 1.5 m ( słownie : półtora metra ) . Ręce opadają !!!
Co z tym fantem zrobić ?
Proszę o rady a nie o pocieszenia :wnerw:
Czy Vomz 8X56 trzyma zero ?
Czy Vomz 8X56 trzyma zero ?
H70 + Vomz 8x56
Lunetkę mam od roku, ale zadawalałem się strzelaniem z otwartych. Po wymianie lufy zostałem bez muszki co też zmusiło mnie do założenia lunetki. Lunetka była ( wyglądała ) na nową lecz kaprysiła od samego początku. Kupiona była na Allegro, więc gwarancji szukać można jak wiatru w polu. Najpierw myślałem że to podwójny montaż jest niesymetryczny, kupiłem pojedyńczy i sytuacja była podobna. Metodą prób i błędów podkładałem lub wyjmowałem kawałki kliszy lecz Vomzik robił wszystko po swojemu :wnerw:
H70 + Vomz 8x56
Witam
Prawdopodobnie luneta padła. To samo (identycznie) miałem z Deltą-wyregulowałem zero. krótka przerwa i znowu trzeba regulować. Na początku myślałem, że coś nie tak z karabinkiem, że musi się "rozgrzać"-np uszczelka jest zużyta i po paru strzałach "układa się".
Jednak w moim przypadku to na 100% były pierwsze objawy końca żywota lunety.
Pozdrawiam
Prawdopodobnie luneta padła. To samo (identycznie) miałem z Deltą-wyregulowałem zero. krótka przerwa i znowu trzeba regulować. Na początku myślałem, że coś nie tak z karabinkiem, że musi się "rozgrzać"-np uszczelka jest zużyta i po paru strzałach "układa się".
Jednak w moim przypadku to na 100% były pierwsze objawy końca żywota lunety.
Pozdrawiam
Szymon.Karpacz