Tawerniany Klub Miłośników Jeżyka
Witam,bylem dzis w Olsztynie i rozmawialem z jakims rusznikarzem(wpadlem po srut).Oczywiscie o szynie do jezyka.Z rozmowy wynikalo,ze wie o co chodzi,podal mi nawet luk na systemie,ale nie pamietam.Tak sobie pomyslalem,ze dalbym mu do zrobienia swojego na wzor,a on by zrobil tyle ilu byloby chetnych.Przy trzech-czterech sztukach powiedzial mi,ze wezmie po 40pln od lba.Nie wiem,czy to duzo czy malo,napiszcie cos,moze zrobimy,jak nie poszukam dalej.
Panowie jaki on mial sprzet!Wlasnej roboty karabinek do precyzyjnego strzelania,na pewno system(lub obudowa byla z waltera,ale reszta!Kaliber 7,62,na podnozku,lufa w osmiokat,srebrna,zdobyl nim teraz I miejsce w strzelaniu precyzyjnym w Bartoszycach na zawodach(chyba).No mowie wam bajka-cena 15k,papier -pozwolenie na stol i mozna zabierac-cacko.
pozdrawiam,Cezar
Panowie jaki on mial sprzet!Wlasnej roboty karabinek do precyzyjnego strzelania,na pewno system(lub obudowa byla z waltera,ale reszta!Kaliber 7,62,na podnozku,lufa w osmiokat,srebrna,zdobyl nim teraz I miejsce w strzelaniu precyzyjnym w Bartoszycach na zawodach(chyba).No mowie wam bajka-cena 15k,papier -pozwolenie na stol i mozna zabierac-cacko.
pozdrawiam,Cezar
Mam nadzieje,wtedy taniej wyjdzie 
Za jedna dla mnie powiedzial 50pln,jak nie bedzie chetnych to i tak zrobie,bo to na razie najtaniej co znalazlem.Poza tym jak sam sobie zrobil lusnie,z ktorej cos tam zdobywa to mysle,ze z szyna nie bedzie mial problemu,a bedzie chocaz ladnie i osiowo.
pozdr,Cezar
[ Dodano: Wto 10 Lip, 2007 21:49 ]
Witam ponownie,szczerze myslalem,ze znajde wiecej chetnych na szyne pod optyke do iza,ale coz.Jutro jade do Olsztyna,zamawiam dwie sztuki,troche drozej wyjdzie,ale warto.Jesli znajdzie sie jeszcze ktos chetny to prosze napisac do 10 rano,potem bedzie juz pozamiatane,
pozdrawiam,Cezar
Za jedna dla mnie powiedzial 50pln,jak nie bedzie chetnych to i tak zrobie,bo to na razie najtaniej co znalazlem.Poza tym jak sam sobie zrobil lusnie,z ktorej cos tam zdobywa to mysle,ze z szyna nie bedzie mial problemu,a bedzie chocaz ladnie i osiowo.
pozdr,Cezar
[ Dodano: Wto 10 Lip, 2007 21:49 ]
Witam ponownie,szczerze myslalem,ze znajde wiecej chetnych na szyne pod optyke do iza,ale coz.Jutro jade do Olsztyna,zamawiam dwie sztuki,troche drozej wyjdzie,ale warto.Jesli znajdzie sie jeszcze ktos chetny to prosze napisac do 10 rano,potem bedzie juz pozamiatane,
pozdrawiam,Cezar
Witam, zabiorę głos w kwestii uszczelki tłoka w IŻ-u38.
Przeczytałem wypowiedzi... że pasuje uszczelka od Gamo Hunter oraz że uszczelke można dostać u Hogana / jest faktycznie nieobecny do końca lipca /.
Wertując inne forum natknąłem sie na informację że uszczelka od Slavi 631 pasuje, zmierzyłem fi cylindra ma 25 tak jak uszczelka slavki, wobec tego powinna pasować taka jest konkluzja po dokonaniu porównań wymiarów.
W najbliższym czasie mam zamiar zakupić uszczelkę i zmaterializować porównania wymiarów, o czym napewno poinformuje...
Darku, jak wyszło oksydowanie ???
pozdro
Grzegorz
Przeczytałem wypowiedzi... że pasuje uszczelka od Gamo Hunter oraz że uszczelke można dostać u Hogana / jest faktycznie nieobecny do końca lipca /.
Wertując inne forum natknąłem sie na informację że uszczelka od Slavi 631 pasuje, zmierzyłem fi cylindra ma 25 tak jak uszczelka slavki, wobec tego powinna pasować taka jest konkluzja po dokonaniu porównań wymiarów.
W najbliższym czasie mam zamiar zakupić uszczelkę i zmaterializować porównania wymiarów, o czym napewno poinformuje...
Darku, jak wyszło oksydowanie ???
pozdro
Grzegorz
Dziś przywiozłem karabinki od oksydowania, a więc podsumowanie na gorąco dla przyszłych pokoleń aby nie zrobiły tego błędu co ja.
Trzeba dać sobie czas na oszlifowanie systemu. System musi byc idealny bez żadnych dziurek i wżerów, powiedziałbym nawet że powinien być wypolerowany na połysk wtedy uzyskamy najlepszy efekt. W sumie jest lepiej jak było, jednak wżery pozostały co pokazuje na zdjęciach.
Pierwsze zdjęcie pokazuje wżery na mojej lufie wszystko się ładnie oczerniło jednak wżery widać
Drugie zdjęcie pokazuje korpus wiatrówki Piotra gdzie również pozostały wżery
Ta wiatróweczka jest Piotra tylko on wie jak wyglądała przed oksydowaniem, poprawę widać.
A tutaj moja i Piotra wiaróweczki już po oksydowaniu
Gdzieś wyżej było zdjęcie mojej wiatrówki przed oksydowaniem różnica jest widoczna.
Pozdrawiam Darek
Trzeba dać sobie czas na oszlifowanie systemu. System musi byc idealny bez żadnych dziurek i wżerów, powiedziałbym nawet że powinien być wypolerowany na połysk wtedy uzyskamy najlepszy efekt. W sumie jest lepiej jak było, jednak wżery pozostały co pokazuje na zdjęciach.
Pierwsze zdjęcie pokazuje wżery na mojej lufie wszystko się ładnie oczerniło jednak wżery widać
Drugie zdjęcie pokazuje korpus wiatrówki Piotra gdzie również pozostały wżery
Ta wiatróweczka jest Piotra tylko on wie jak wyglądała przed oksydowaniem, poprawę widać.
A tutaj moja i Piotra wiaróweczki już po oksydowaniu
Gdzieś wyżej było zdjęcie mojej wiatrówki przed oksydowaniem różnica jest widoczna.
Pozdrawiam Darek
Daras oszukuje, to nie moja wiatrówka, moja wyglądała zgoła inaczej 
a tak poważnie, to różnica jest ogromna i jestem więcej niż zadowolony.
jeśli chodzi o wżery to zeszlifowanie tak głębokich bruzd, dziur itp. to robota na dłuuugie jesienne wieczory.
Mój IŻ nie wyglądał tak dobrze pewnie parędziesiąt lat... ale więcej napiszę jak do mnie dotrze.
DARKU, WIELKIE DZIĘKI!!!
Edyta:
Nawet narzeczoną obudziłem, żeby jej to pokazać
a tak poważnie, to różnica jest ogromna i jestem więcej niż zadowolony.
jeśli chodzi o wżery to zeszlifowanie tak głębokich bruzd, dziur itp. to robota na dłuuugie jesienne wieczory.
Mój IŻ nie wyglądał tak dobrze pewnie parędziesiąt lat... ale więcej napiszę jak do mnie dotrze.
DARKU, WIELKIE DZIĘKI!!!
Edyta:
Nawet narzeczoną obudziłem, żeby jej to pokazać
-
arturio111
- Posty: 299
- Rejestracja: 20 cze 2006, 22:37
- Lokalizacja: Police
Ja wczoraj pozwoliłem sobie zrobić teścik iżyka po rekonwalescencji. Co prawda nie zrobiłem jeszcze nowej oksydy bo jak narazie nie znalazłem korytka w który można by to zrobić ale nie wszystko na raz 
Strzeliliśmy z kolegą na 14m z pozycji stojącej pez podpórki i oba nasze wyniki można było przykryć dwuzłotówką więc dla mnie rewelacja tym bardziej że bez lunety a teścik na chrono po wymianie sprężyny, uszczelki tłoka i uczciwym przesmarowaniu na śrucie JSB exact 4,52 wykazał 150m/s +/- 1,5m/s więc całkiem nieźle. najważniejsze że córka zadowolona, problem tylko że upomina się o lunetkę a ja nie mam czasu przejechać się po rusznikarzach 
No nic, jak już pisałem nie wszystko na raz
Strzeliliśmy z kolegą na 14m z pozycji stojącej pez podpórki i oba nasze wyniki można było przykryć dwuzłotówką więc dla mnie rewelacja tym bardziej że bez lunety a teścik na chrono po wymianie sprężyny, uszczelki tłoka i uczciwym przesmarowaniu na śrucie JSB exact 4,52 wykazał 150m/s +/- 1,5m/s więc całkiem nieźle. najważniejsze że córka zadowolona, problem tylko że upomina się o lunetkę a ja nie mam czasu przejechać się po rusznikarzach No nic, jak już pisałem nie wszystko na razgamo pr-45, hw-35, Walther CP-88
Przyznajcie mi się tu ilu dorobiło Iżykowi szyny. Przyznam, że się zastanawiałem nad tym. Jednak mu tego nie zrobię. Zostaną otwarte, stwierdziłem to po ostatnim strzelaniu, przyrządy otwarte i pozycja stojąca -> poezja (narazie tylko go przesmarowałem). Ale obiecuję, że od 30 się biorę za drewienko i mechanikę . Wpadł mi jeszcze pomysł na zrobienie stojaka na zapałki do strzelania na 10m. Jak kilka z pomysłów wcielę w życie dam fotki.
. Wpadł mi jeszcze pomysł na zrobienie stojaka na zapałki do strzelania na 10m. Jak kilka z pomysłów wcielę w życie dam fotki.Rozbrojony , teraz IPSC Action Air. Lecę w kulki
, teraz IPSC Action Air. Lecę w kulki Witam miłośników Jeżyka i nie tylko
Dwie sprawy, jakie ostatnimi czasy się u mnie stały z Iżykiem:
Pierwsza to musze sie pochwalić tym, iż zlikwidowałem luz na lufie, już nie opada , dokonałem tego poprzez prosty zabieg na kostce lufy w miejscu gdzie wchodzi zatrzask poprzez odpowiednie podpiłowanie iglakiem dolnej części tej "niszy", oraz wyprofilowanie zatrzasku a raczej nieco skrócenie jego części "atakującej”, poprzez co kąt zatrzasku, na jakim opiera się całe zamknięcie stał sie bardziej dopasowany do dolnej płaszczyzny niszy. Oczywiście również te operację dokonałem iglakiem, nie zapominając o odpowiednim wyprofilowaniu "główki"zatrzasku. Następnie w zatrzasku nieco wydłużyłem jego skok, wysunięcie się na zewnątrz. Podpiłowałem ogranicznik zatrzasku, który pracuje wewnątrz korpusu, ściankę która zatrzymuje się na sworzniu. Nie zapomniałem oczywiście o rozciągnięciu sprężynki. Efekt jest taki ze poprzez delikatne zbieranie warstw materiału współpracujących z sobą elementów lufka ani drgnie .
Nie dokonałem tego za pierwszym podejściem, bo to by było mistrzostwo świata , lecz kilka razy składając i rozkładając, za każdym razem badając ile jeszcze należy poprawić elementy.
Druga to drewienko, mam do was pytanie czy u Was również bejca tak głęboko wniknęła w materiał i ciężko ustępuje , nawet pod papierem o gradacji 180 ???
Czy tylko mi w drewnianym kościele cegła spadła na głowę , w tym względzie
Pozdrawiam
Grzegorz
Dwie sprawy, jakie ostatnimi czasy się u mnie stały z Iżykiem:
Pierwsza to musze sie pochwalić tym, iż zlikwidowałem luz na lufie, już nie opada
, dokonałem tego poprzez prosty zabieg na kostce lufy w miejscu gdzie wchodzi zatrzask poprzez odpowiednie podpiłowanie iglakiem dolnej części tej "niszy", oraz wyprofilowanie zatrzasku a raczej nieco skrócenie jego części "atakującej”, poprzez co kąt zatrzasku, na jakim opiera się całe zamknięcie stał sie bardziej dopasowany do dolnej płaszczyzny niszy. Oczywiście również te operację dokonałem iglakiem, nie zapominając o odpowiednim wyprofilowaniu "główki"zatrzasku. Następnie w zatrzasku nieco wydłużyłem jego skok, wysunięcie się na zewnątrz. Podpiłowałem ogranicznik zatrzasku, który pracuje wewnątrz korpusu, ściankę która zatrzymuje się na sworzniu. Nie zapomniałem oczywiście o rozciągnięciu sprężynki. Efekt jest taki ze poprzez delikatne zbieranie warstw materiału współpracujących z sobą elementów lufka ani drgnie . Nie dokonałem tego za pierwszym podejściem, bo to by było mistrzostwo świata
, lecz kilka razy składając i rozkładając, za każdym razem badając ile jeszcze należy poprawić elementy.Druga to drewienko, mam do was pytanie czy u Was również bejca tak głęboko wniknęła w materiał i ciężko ustępuje , nawet pod papierem o gradacji 180 ???
Czy tylko mi w drewnianym kościele cegła spadła na głowę
, w tym względzie Pozdrawiam
Grzegorz
Dzięki Darku, wiem ze to brzoza i materiał strasznie miękki 
w porównaiu z buczyną w opale Łucznika, który swego czasu odnawiałem. Bejca będzie zapewne taka jak w tamtym opale, czyli ciemna czereśnia, jednak przed olejowaniem zamierzam przetrzeć ją watą stalową aby zmniejszyć głębię koloru. Więć aby nie było miejsc jaśniejszych i ciemniejszym to ....papierek w łapkę i benedyktyńska cierpliwość
pozdrawiam
w porównaiu z buczyną w opale Łucznika, który swego czasu odnawiałem. Bejca będzie zapewne taka jak w tamtym opale, czyli ciemna czereśnia, jednak przed olejowaniem zamierzam przetrzeć ją watą stalową aby zmniejszyć głębię koloru. Więć aby nie było miejsc jaśniejszych i ciemniejszym to ....papierek w łapkę i benedyktyńska cierpliwość pozdrawiam