Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Miałem kiedyś Weihraucha, który strzelał gorzej. Dobrze, że się go pozbyłem, bo bym się teraz wkurzył...
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Dzięki!!!
Wiele razy słyszałem, że "wszystko da się zrobić"....
Ja jestem ostrożniejszy i twierdzę, że być może, ale ile to potrwa i kto za to zapłaci
Było Cometa, Diana, TX
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Eeee tam..... Może mu śrut nie smakował
Z ręką na sercu to było 25 i 50m. Nie twierdzę, że pokazałem pierwsze tarczki, bo chwalić się nie było czym, ale skoro się udało, to chyba się da
Było Cometa, Diana, TX
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
To jeszcze nie koniec modyfikacji tego Gamo,zachciało mi się tłumika ,bo trochę jest głośna.
Ale jak tutaj zrobić gwint na tak krzywym przewodzie lufy:
Tak przygotowane pod gwint,to zatoczenie jest pod dolne fi gwintu /natnę narzynką/,bo tablice od gwintów już dawno zagineły
i przy okazji widać jakie to nie osiowe
Nacinanie
Nawet,to wyszło równo
Czas na koronę i kosmetykę,potrzebne: dremel, kulka korundowa fi 5 i 8 mm, pręt z filcem i jakaś pasta do docierania.
Chyba wyszło nie źle
Nie chciałem skracać lufy,razem jest 53cm.Dzisiaj lupka i test celności i jest dużo ciszej.
Ale jak tutaj zrobić gwint na tak krzywym przewodzie lufy:
Tak przygotowane pod gwint,to zatoczenie jest pod dolne fi gwintu /natnę narzynką/,bo tablice od gwintów już dawno zagineły
i przy okazji widać jakie to nie osiowe
Nacinanie
Nawet,to wyszło równo
Czas na koronę i kosmetykę,potrzebne: dremel, kulka korundowa fi 5 i 8 mm, pręt z filcem i jakaś pasta do docierania.
Chyba wyszło nie źle
Nie chciałem skracać lufy,razem jest 53cm.Dzisiaj lupka i test celności i jest dużo ciszej.
Ostatnio zmieniony 23 sie 2023, 7:39 przez rokasa58, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Gamo kolejny raz zaskakuje. I to od razu podwójnie...
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Roman
Hiszpanie chyba mają słabość do nieosiowych przewodów lufy, w Comecie miałem podobnie...
Oby tylko zatrzask wytrzymał ten dodatkowy ciężar na końcu lufy. Ja bym się chyba nie odważył...
Hiszpanie chyba mają słabość do nieosiowych przewodów lufy, w Comecie miałem podobnie...
Oby tylko zatrzask wytrzymał ten dodatkowy ciężar na końcu lufy. Ja bym się chyba nie odważył...
Było Cometa, Diana, TX
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Tam,to wykonałeś pełną profeskę,bez obaw /Trabanty też były plastikowo-metalowe i dawały radę/ Wczoraj postrzelałem i nawet jest to celne,czyli można wykonać koronę w ten sposób i nie potrzeba nano zegarów do osiowania i noża wielkości zapałki . Jedno mnie jeszcze drażni,to hałas sprężyny ,Urko pisał,że Gamo są hałaśliwe,coś w tym jest /Weihrauchy przypominają mi strzał z bicza w Gamo jest to inny hałas/ /. Może kiedyś zrobię dzieloną i będzie ciszej.
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Myślę że z tym hałasem to chodzi o długi skok tłoka.
Gdyby nie ten lipny fabryczny zawias postawiłbym gamonia dużo wyżej od Hatsanów.
Gdyby nie ten lipny fabryczny zawias postawiłbym gamonia dużo wyżej od Hatsanów.
Było Cometa, Diana, TX
Re: Gamo 440 Hunter, ewaluacja.
Minusem jest też osada,w/g mnie za lekka i daleko do języka spustowego. Z tych tanich,to jeśli coś,to tylko Cometa ,ale obecnie za Fusion trzeba wyłożyć 1,3 tys. to już lepszy używany Weihrauch.