Tak sobie wymyśliłem, że do tego karabinka pasuje celownik o skromnych gabarytach, z powiększeniem max. x4.
W końcu to machówka z 7 Julami na pokładzie, nie strzela się z niej dystansów HFT, więc większe powiększenie jest niepotrzebne.
No i trafia się okazja, naprawdę po taniości nabyłem Weavera D4, lunetę - ołówek z lat 70-tych, przynajmniej takie info znalazłem w necie.





Stan naprawdę doskonały, tubus cały metalowy, oksydowany !, jedynie regulacja ostrości krzyża i pokrętła z tworzywa.
Krzyż cieniutki, tzw fine cross.
Szkła czyste, bez jakiś nalotów, biorąc pod uwagę wiek, rozdzielczość wystarczająca.
Drobne zniekształcenia i aberracje obrazu na obrzeżach są, ale za równowartość dobrej wódki nie ma co narzekać

Długość 30 cm, śr. tubusu 22 mm, soczewka obiektywu 17 mm, okular 26 mm, powiększenie x 4, ostrzy od ok.10 m.
Montaż fabryczny, ząbkowany na tylnym zacisku do szyny, aby sie nie przesuwał.
Dzisiaj przetestowałem w LaOsie na dystansie 15-25 m i jestem naprawdę zadowolony, do ambitnej rekreacji na takim dystansie jest więcej niż wystarczający
