co to jest - tlumik czy separator?
co to jest - tlumik czy separator?
Jakiś czas temu rusznikarz zamontował mi takie coś na końcu karabinka i sam dokładnie nie wiedział co to jest.
W środku znajdują sie dwie spręzynki i korek z dziurką, po środku. Przedstawiłem to na rysunku poniżej.
W środku znajdują sie dwie spręzynki i korek z dziurką, po środku. Przedstawiłem to na rysunku poniżej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna
Można się zapytać w jakiej cenie? jesli oczywiście to nie jest jakaś tajemnica handlowa.Mikrus pisze:ojej Wirus to chyba przeplaciles troszku za tlumiczek. Wojtan zrobilby Ci mysle, ze lepszy tlumiczek w nizszej cenie. Sam mam od niego i sprawuje sie wysmienice
Hatsan 80s + Belomo 6x42 Mil-Dot + Drwienko CUSTOM w budowie...
Re: co to jest - tlumik czy separator?
Takie moje rozważanie teoretyczne: jeśli ten element pomiędzy sprężynkami porusza się swobodnie i w czasie strzału wykonuje ruch do przodu, pchany powietrzem, nazwałbym "to" kompensatorem.Virus pisze:Jakiś czas temu rusznikarz zamontował mi takie coś na końcu karabinka i sam dokładnie nie wiedział co to jest.
W środku znajdują sie dwie spręzynki i korek z dziurką, po środku. Przedstawiłem to na rysunku poniżej.
Jeśli się nie porusza - to będzie tłumik.
Jeśli ten "korek" jest metalowy, (ciężki) to można byłoby dalej teoretyzować, że pchany powietrzem podczas wystrzału przesuwa się przodu, zatem i środek ciężkości przesunie się do przodu, co może w jakimś (zapewne znikomym) niwelować podrzut karabinka.
Możnaby to wtedy nazwać "kompensatorem aktywnym" (lub inaczej, ja w tym momencie patrząc posępnie na dno pustej butelki po browarze akurat taką nazwę wymyśliłem )
Aczkolwiek ta kompensacja odrzutu (jeśli następuje) to następuje za późno żeby w jakiś sposób wpłynąć na lot śrutu, który już w tym czasie leci swoim torem....
Ot i koniec mojej teorii....