Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
SHADE117 pisze:a tutaj 2 zdiecia mechanizmu spustowego wiele sie nie rozni od poprzednich podeli poza paroma szczegółami ktore poprawiają jakosc i wtrrzymałość i kilka mankamentow ktore mozna bylo zobaczyc w poprzednich modelach a to innym razem napisze
Faktycznie ten moduł spustowy jest inny.
Ciekawe jak wygląda w środku?
B2->H55->HW97k->FN19->HW90->AT44
BT3-9x40->BL3-9x40->BT3-9x40 DOA600->BT6-18x40
Łucznik wz.70 + Browning Buck Mark URX
cb400n pisze:I pytanie do kolegi pg.25 co to jest montaż PP? Point Precision? chodzi o firmę? A dlaczego dobre nie są? Wyglądają identycznie jak inne montaże za 199 złotych. Przecież to tak proste urządzenie że czym może się różnić od markowego? Co ma krzywe szyny lub małe śrubki? Montaż to montaż, da się zacisnąć na szynie i tyle. Ważne by miał równe krawędzie tam gdzie się dociska do szyny.
Tak,chodziło mi o Point Precision.Też myślałem że montaż to montaż,może być jaki kolwiek.Niestety montaże PP,no cóż... Miękkie,nie trzymają się na szynie,ścinają kołki stopujące i stopery na karabinku a jak chcesz mocniej dokręcić śrubę to ona ci pęknie w połowie(śruba).Poczytaj wątek o PP,tam jest sporo o tym.... Dzieją sie różne kwiatki z tymi montażami i to na karabinkach sporo słabszych niż H 125
niestety samego spustu nie rozbierałem ale sadze ze zrobie to za jakies 2 tygodnie kiedy mi kupie sprężynę większa i grubsza to moze sie pobawie z rozbieraniem spustu tylko bede musial zawitać do kolegi bo on juz swój rozbierał gdy chcialbym jeszcze sobie postrzelać
i dodam oprucz tego zdiecia paru szczegółów które poprawili w stosunku do poprzednich modeli
Był H90+BL 4-16x50 AOE
Jest H125 TH BL 4-16x50 AOE
Ja już opisywałem w tym temacie w swoim pierwszym poście jak ja rozbierałem swój spust a raczej jak mi wystrzelił do cylindra. Teraz spokojnie go złoże mimo że robiłem to tylko raz ale wiem już gdzie co ma być.
Co do pytania nie wiem jak starszy spust wyglądał na zewnątrz i czym różni się od tego ze zdjęć powyżej (mam taki sam jak ze zdjęć w swoim 125STG) wiem jedno: w środku wszystkich spustów z regulacją które wyglądają podobnie jak ten ze zdjęć (zamknięte w tej obudowie) są trzy zapadki i chyba 3 sprężynki. Składałem spust i obejrzałem masę tych zdjęć tych spustów. Mój wygląda w środku identycznie z jednym wyjątkiem, jedna z tych 3 zapadek jest plastikowa. Mianowicie ta najdłuższa i najbardziej cienka "smukła", ta którą można regulować tą śrubką za spustem. Ma z 3cm długości i wygląda jak lekko wygięty pałąk. Na wszystkich starych zdjęciach ona była metalowa, na niektórych te zapadki były z 3 blaszek zgrzane a na niektórych całe odlane z metalu. W tych nowych spustach jak kolega dał zdjęcie zapadki są całe z metalu a nie z 3 blaszek oprócz tej najdłuższej która jest z plastiku.
I jak to wygląda? Ręcznie pilnikiem? Już sama zapadka była by wyzwaniem na cały dzień roboty ale spust trzeba by piłować z dużego szerokiego kawałka bo on ma takie wąsy po bokach które uniemożliwiają strzał jak jest bezpiecznik załączony. To jeśli to ma być całością ze spustem to trzeba by piłować z 2centymetrowgo na szerokość bloczka metalu a sam spust ma może z 8mm szerokości. Pewnie wypiłowałeś kształt spustu z płytki mosiężnej a wąsy bezpiecznika zastąpiłeś jakimś przetkniętym na wylot bolcem co?
Zapadkę i język bez "wąsów" piłowałem z mosiężnego płaskownika o gr. 8 mm. Po odrysowaniu kształtu z oryginału, najpierw zgrubnie używałem szlifierki kątowej, potem gruby pilnik, a na koniec iglaki i papier ścierny. Kształt wąsów wypiłowałem z grubej śruby mosiężnej. Końcówkę wąsa nagwintowałem na 6 mm. W języku zrobiłem gwintowany otwór 6 mm. To na bezpiecznik, chociaż później wywaliłem go całkowicie. Z drugiej strony wąs jest niepotrzebny, bo język ma duży ciężar i sam utrzymuje się w odpowiedniej pozycji.
Witam forumowicze, jestem zielony od kilku dni posiadam hatsana 125/5, 5. Przeczytałem chyba cały net i nadal sporo pytań, jedno z nich to jaka waga do dociążenia kolby bo różne są opinie. Ja dałem stary młotek około 500g upchany w szmatki plus klej na gorąco tak by nie kleić całości z kolbą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ilu użytkowników, tyle opinii
Dociążamy kolbę, aby zmienić wyważenie karabinka na optymalne dla nas i/lub dla ochrony optyki przed wstrząsami energetycznych karabinków.
Czytałem,dzięki, troszku nie aktualna technika/budowa kolby. U mnie dwa wkręty skrajnie na stopce pod gumą,puk i samo ładnie wychodzi.A z tym ciężarem to faktoza chyba indywidualnie, nie ważyłem sprzętu ani przed ani po,ale środek ciężkości według mnie przed naciągiem jest mniej więcej po środku ryflowania.