Poprawiłem spust w Crosmanie Copperhead
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3175
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Poprawiłem spust w Crosmanie Copperhead
W moim Crosmanie Copperheadzie poprawiałem wcześniej już mechanizm spustowy, wiadomo fabrycznie nieciekawy.
Usunąłem jedną sprężynkę, drugą osłabiłem dla mniejszego oporu, spolerowałem elementy odpowiadające za zwolnienie sprężyny.
Wymieniłem śrubkę regulacji drogi spustu na dłuższą.
Praca spustu zrobiła się naprawdę dobra, kilku doświadczonych strzelających kolegów z Wrocławia było pod wrażeniem.
Usunięcie jednej sprężyny spowodowało jednak luz na języku spustowym a plastikowa kostka w która wkręca się śrubkę regulacji jest za luźna i słabo trzyma.
Dzisiaj rozkręciłem cały mechanizm spustowy i zacząłem szukać co bu tu zmienić.
W necie znalazłem opisy zastosowania dodatkowej tulejki, która likwiduje luz po usuniętej sprężynce i pozwala na pominięcie regulacji śrubką.
Tulejkę zrobiłem z mosiężnej nakrętki M5, opiłowanej przy pomocy wiertarki(jako mini-tokarki) i pilniczków diamentowych.
Grubość ścianek to ok.0,9 mm, zbyt grube powodują nie zapinanie się sprężyny, wszystko metodą stopniowych prób.
Dodatkowo stwierdziłem konieczność podpiłowania dwóch wycięć w jednym z elementów, na zdjęciu leży na obudowie, w tym miejscu, gdzie jest zamontowany.
Podpiłowałem o ok. 1 mm, stopniowo,po kilku próbnych strzałach stwierdziłem, że dla mnie jest to optymalna praca spustu.
Cykl strzału jest naprawdę miękki i krótki.
Dodatkowo dołożyłem podkładki po obu stronach języka spustowego, likwidując luz boczny.
Zajęło mi to prawie cały dzień, robiłem wszystko stopniowo, aby nie przedobrzyć, kilka razy musiałem demontować i montować cały system.
Nie wiem jaka jest powtarzalność w produkcji tych zespołów spustowych, ale u mnie bez dodatkowych podpiłowań na jednym z elementów efekt nie byłby taki dobry
Zdjęcia przedstawiają tylko pewne etapy, wszystkie zmieniane elementy dodatkowo jeszcze na koniec spolerowałem.
Najdłużej trwało wykonanie tulejki z nakrętki,ok.2 piwa, czteropak na całość
Przepraszam, jeśli powtarzam jakieś sprawdzone pomysły, cieszę się, jeżeli mogłem pomóc.
Usunąłem jedną sprężynkę, drugą osłabiłem dla mniejszego oporu, spolerowałem elementy odpowiadające za zwolnienie sprężyny.
Wymieniłem śrubkę regulacji drogi spustu na dłuższą.
Praca spustu zrobiła się naprawdę dobra, kilku doświadczonych strzelających kolegów z Wrocławia było pod wrażeniem.
Usunięcie jednej sprężyny spowodowało jednak luz na języku spustowym a plastikowa kostka w która wkręca się śrubkę regulacji jest za luźna i słabo trzyma.
Dzisiaj rozkręciłem cały mechanizm spustowy i zacząłem szukać co bu tu zmienić.
W necie znalazłem opisy zastosowania dodatkowej tulejki, która likwiduje luz po usuniętej sprężynce i pozwala na pominięcie regulacji śrubką.
Tulejkę zrobiłem z mosiężnej nakrętki M5, opiłowanej przy pomocy wiertarki(jako mini-tokarki) i pilniczków diamentowych.
Grubość ścianek to ok.0,9 mm, zbyt grube powodują nie zapinanie się sprężyny, wszystko metodą stopniowych prób.
Dodatkowo stwierdziłem konieczność podpiłowania dwóch wycięć w jednym z elementów, na zdjęciu leży na obudowie, w tym miejscu, gdzie jest zamontowany.
Podpiłowałem o ok. 1 mm, stopniowo,po kilku próbnych strzałach stwierdziłem, że dla mnie jest to optymalna praca spustu.
Cykl strzału jest naprawdę miękki i krótki.
Dodatkowo dołożyłem podkładki po obu stronach języka spustowego, likwidując luz boczny.
Zajęło mi to prawie cały dzień, robiłem wszystko stopniowo, aby nie przedobrzyć, kilka razy musiałem demontować i montować cały system.
Nie wiem jaka jest powtarzalność w produkcji tych zespołów spustowych, ale u mnie bez dodatkowych podpiłowań na jednym z elementów efekt nie byłby taki dobry
Zdjęcia przedstawiają tylko pewne etapy, wszystkie zmieniane elementy dodatkowo jeszcze na koniec spolerowałem.
Najdłużej trwało wykonanie tulejki z nakrętki,ok.2 piwa, czteropak na całość
Przepraszam, jeśli powtarzam jakieś sprawdzone pomysły, cieszę się, jeżeli mogłem pomóc.
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3175
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Szanownym Kolegą !Eres pisze:Tulejka rzeczywiście skraca drogę spustu i to jest ok.,ale podpiłowanie zapadki spowodowało, że wróciłeś do punktu wyjścia.
Tulejka zlikwidowała luz na spuście po usunięciu jednej sprężynki.
Jednocześnie skróciła zbyt bardzo drogę spustu, strzał następował za szybko, po lekkim naciśnięciu spustu, na tzw.pierdnięcie komara.
Podpiłowanie obu wgłębień na zapadce, o max. 1 milimetr, pozwoliło o kilka, dosłownie, milimetrów wydłużyć drogę języka spustowego i moment strzału jest dla mnie wyczuwalny.
Qbuś i diacon-fox strzelali z mojego coperka po poprawkach, mogą to potwierdzić.
Pozdrawiam
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3175
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Zdecydowanie łatwiej dla mnie było podpiłować wgłębienia w zapadce, niż toczyć cieńszą tulejkę, nie mam tokarki.Eres pisze:Masz prawo się ze mną nie zgadzać, ale po co robić tak grubą tulejkę, a potem piłować ?
Od początku trzeba zrobić odpowiednią średnicę. Zresztą temat opisywany na forach wielokrotnie.
Nie jestem takim specem od tuningu jak ty, mam tylko jaką taką umiejętność posługiwania się narzędziami - wychowałem się na poradnikach Adama Słodowego
Na YT są też filmiki na ten temat, mój pomysł po prostu bazuje na nich