Wczoraj,sąsiad przyniósł mi wiatrówkę , wiedząc że dłubie trochę w tym temacie, i prosił abym ją naprawił bo nima mocy-co ciekawe w lufie był śrut na samym końcu bo wiatrówka nie miała mocy by go przepchnąć. Na wiatrówce niema żadnych danych co do modelu, tylko nazwa i caliber. Ogólnie karabinek lekki i dość dokładnie wykonany. Spust niema żadnej regulacji, aluminiowy bez problemu w demontażu. przyrządy celownicze- otwarte regulowane pionowo i poziomo natomiast jeżeli chodzi o lunetę musimy dokupić specjalny montaż który montujemy na lufie
Po bliższych oględzinach i paru pytaniach do wujka Gogle okazało się żę to Crosman Benjamin Sheridan 392 nr.500707083 na peletki 5,0 mm
Rozebrałem ustrojstwo i oto mamy
Ciekawostka- System, LUFA, tłok są z mosiądzu.
Moim zdaniem problem tkwi w uszczelnieniu pomiędzy komorą sprężania a zaworem wpuszczającym powietrze do lufy , ponieważ jak chcemy napompować komorę sprężania słychać w lufie że powietrze przez nią ucieka z każdym ruchem dzwigni tłoka. Usczelka tłoka jest reczej ok.
Moje pytania to
-co można zrobić z tym zaworkiem który przepuszcza powietrze do lufy?( na nim niema żadnego o-ringu cały ten ''grzybek'' jest metalowy a uszczelnieniem jest spasowanie pomiędzy mosiężnym gniazdem a grzybkiem) podobnie jak zawory w samochodzie.
- czy mogę, co mogę, jak mogę poprawić sprawność tego Benka
Za odpowiedzi dziękuję.
