Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Swieża dostawa śrutu, odległosć "ogródkowa"-stałe 12m, siedząc z kolana-jak zwykle :-D , śrut jakby nadkalibrowy co mnie ucieszyło, firmowany przez dystrybutora firmę Jard-B (Tomitex-LOK) w allegro, najprzystępniejsza cena a i sprzedawca sprawdzony:
pozycja nie bardzo stabilna i nie przykładałem się zbytnio-myślę ze wyniki i tak nie są złe jak na strzelanie rekreacyjne a co do srutu, cóż-pierwszy raz trafił mi sie taki który tak ciasno wchodzi do lufy Zapewniam że do każdej tarczki strzeliłem odmierzonymi 10-ma sztukami
tomaschek30 pisze:No dla mnie to takie wyniki są super :mrgreen: Napisz coś więcej o tym śrucie, jak jest wykonany itp. Cena rzeczywiście super.
to jest Tomitex LOK-czyli diabolo sport z nazwą dystrybutora firmy Jard-B, temat kiedyś był poruszany na iwebie, na paczce można przeczytać: dystrybutor i nazwa firmy, nie ma wzmianki o producencie. Cenowo to obecnie najkozystniejsza oferta, niby złotówka na paczce ale przy 8 paczkach już jest jedna więcej niż u którejkolwiek konkurencji.
Widzę, że kolega również preferuje do strzelania pozycję "rekraacyjno-leniwą"
Ale chyba hatsanki to lubią najbardziej - z tej pozycji na krótszy dystans można uzyskać naprawdę niezłe wyniki. Żeby nie być gołosłowny: http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php?t=92 :-)
Twoje wyniki są ekstra, zwłaszcza, że jak piszesz: "nie przykładałeś się".
Co do śrutu - będę musiał spróbować. Strzelam w chwili obecnej również z Tomitex LOK (lecz w bardziej znanym pudełku ) - też dosyć ciężko się ładuje, ale na dystans do 30 m dla mnie najlepszy (stosunek jakość - celność - cena).
Jeszcze raz gratuluję ładnych "dziurek"
Pozdrawiam
Sławek
Ostatnio zmieniony 17 maja 2006, 17:58 przez sla_lom, łącznie zmieniany 1 raz.
HW 97k + leap. 3-9x40 AO MD,
Hatsan 55s (reaktywacja by Hogan).
Slavia (2w1) 630+631 + AGS 4x40 MD
ten z którego strzelałem to Tomitex LOK-owski tylko rozprowadza go firma Jard-B pod swoja nazwą. Nie zawsze wystawiają aukcje ale ostatnio są często. A pozycja-cóż, podparcie ręki na kolanie nie jest zbyt stabilne ale wyszło jak wyszło
Wynalazłem dzisiaj jeden jedyny dzień wolny i przetestowałem mojego nowego Hatsana 70S. Pojechałem na starą, opuszczoną strzelnicę wojskową i postrzelałem sobie do tarczy z odległości mniej więcej 15 m. Skromnie pominę może moje wyniki :mrgreen: i skupię się na samym karabinku. Po różnych opisach spodziewałem się ciężkiego ładowania, głośnego strzału i potężnego kopa. lol No i chyba byłem zbyt pesymistycznie nastawiony do Hatsana, bo łamanie lufy nie okazało się zbytnio ciężkie, a odrzut i głośność w porównaniu z chińczykami, którymi wcześniej się bawiłem okazały się niewielkie. To co dopiero będzie, gdy zamontuję zestaw od hogana? Normalnie chyba lux torpeda. lol
Podsumowując - jestem bardzo zadowolony z nowego nabytku, złe opinie okazały się przesadzone, a celność jaką osiągnąłem zadziwiła mnie samego, bo mimo, że strzelałem dopiero pierwszy raz, to najgorszym wynikiem była 4 na tarczy, a i kilka razy w 9 trafiłem (niestety środka tarczy nie ucelowałem :-P, ale za to ucelował mnie kleszcz, którego po powrocie do domu wydłubałem z nogi ).
nieźle jak na początek :-) , ten "potężny kop" to raczej mit nie mniej występuje w Hatsanach to zjawisko i wydaje mi się że to on włąśnie ma wpływ na celność w 50%, stąd tak wiele mówi się o powtarzalnym chwycie. Na "swojej" strzelnicy chciałem postrzelać też ze stabilnej podpórki, więc załatwiłem pare worków saperskich 30kg, wraz z kumplem nasypaliśmy piach no i strzelanko było super z tym że po zastępnej wizycie zastaliśmy tylko kupę piachu , noe komentowałem słów kolegi typu: a nie mówiłem lol
Też uważam że kop ma decydujące znaczenie. Często drazniło mnie że moje wyniki z rózny dni różniły się od siebie. Dopiero gdy kumpel strzelał z mojej 100 zauważułem jak przy strzale "chodzi" mu na rózne strony, przy każdy strzale miał nieco inna pozycję. Nie odkryję tu niczego nowego, Hary wymaga dobrej pozycji przy oddawaniu strzału. Cała energia musi być skierowana w osi lufy. Ostatnio strzelając z podparciem lufy(oparcie krzesła z miękką podładką) kolbę trzymałem delikatnie osiągałem jak dla mnie wyniki b.dobre.
witam
podzielę się z Wami swoim spostrzeżeniem co do hatsana (mam dwa 100 kupione w dużym odstępie czasu-pierwszy używany, z drugiej ręki, drugi nowy okazyjnie kupiony nie tak dawno) na tych dwóch przykładach (i spostrzeżeniach z wielu opisów) widać, że turecka firma z czasem produkcji wiatrówek doskonali je (w mniej lub bardziej udany sposób)-a jest to napewno pozytywnym objawem.
np. nowy hatsan, którego kupiłem, od wcześniejszego różni się:
-lżejszy, dużo "ładniej" wykończony tłok
-sprężyna z cieńszego drutu z prawidłowo zakończonymi końcami !!!
-stopka prowadnicy (sama prowadnica do du...py) osadzone ma stalowe nakrętki do przykręcenia listwy pod optykę, modułu spustowego,
- listwa pod optykę, a nie frez na cylindrze
-pod sprężynę jest założona stalowa podkładka i krążek elastyczny (taka prowizorka elastomeru)
rególowany spust (tylko, że śrubka za krótka)
-lepsze śruby do osady
-całkiem znośnie zrobiona oksyda
-orzechowe :shock: drewno na osadę (w obydwu ), zrombane! kilkoma warstwami akrylowego lakieru, ale po oczyszczeniu, woskowaniu wygląda całkiem fajnie-jak w wiatrówkach za cenę kilka razy większą (niektórzy sprzedawcy piszą, że łoże jest bukowe, u mnie obydwa są z orzecha- są tu nawet foty)
-przyżądy celownicze tru-coś tam
- i jeszcze drobne modyfikacje, których nie pamiętam
hatsan stara się polepszać najsłabsze swoje miejsca (trochę w ograniczony sposób, ale zawsze), dlatego wiele opini pochodzi z początków tego modelu, z czasów gładkiej lufy (nie "GŁATKOĄ LUFNOM :dokuczacz:-jak to piszą niektórzy ) za mocnej, odspawanej z metra sprężyny itp.
sam jak kupiłem pierwszego (był co prawda lekko poprawiony) zacząłem czytać na iwebie o nim i się naprawdę przeraziłem, co ja KUPIŁEM, a teraz finał jest taki, że mam drugiego.
moja opinia jest taka, że za kwotę do 500zł hatsan jest super (a spokojnie można też kupić za dwie stówki używanego)
trochę zainwestować w niego pracy i serca, a strzela jak sprzęt za kilka hatsanów.
pozdrawiam
Zebra pisze:Też uważam że kop ma decydujące znaczenie.
Owszem kop ma znaczenie, ale jeszcze większe ma spust. Gdyby spust był regulowany jak należy i przede wszystkim dwustopniowy, skupienie byłoby dużo lepsze.
Aha. Ale lipa.... Dopiero w poniedziałek dostane swój karabinek. Wczoraj dzwonił Vmax2 i powiedział, że nie wysłał bo jeszcze wpłaty nie dostał. Ale lipa...
Ale już by się przytulał i głaskał swój nowy nabytek :mrgreen: A tak to musi czekać do poniedziałku i wypatrywać z tęsknotą w oczach pracownika Poczty Polskiej
a co do srutu, cóż-pierwszy raz trafił mi sie taki który tak ciasno wchodzi do lufy 
Zapewniam że do każdej tarczki strzeliłem odmierzonymi 10-ma sztukami 
).
