Haenel Sport Modell 49a
Kilan, jak tam renowacja Prace się jakoś posuwają do przodu
Co zdecydowałeś dorabiasz te elementy bezpiecznika czy próbujesz zdobyć oryginlne
Mógłbym wiedzieć czym wykańczałeś drewienko bo moje nie wygląda najlepiej (tj. według mnie mogło by być o wiele lepiej)
U mnie prace na razie stoją w miejscu, znalazłem firmę zajmującą się oksydowanie a to co mnie bardzo zaskoczyło to cena takiej usługi: 2,50 za kilogram muszą tylko najpierw zobaczyć co ma być oksydowane (nie wiem po co skoro podałem wymiary i wagę). Może w Twojej okolicy też jest jakiś zakład galwanizerski który się podejmie tego zadania
Co zdecydowałeś dorabiasz te elementy bezpiecznika czy próbujesz zdobyć oryginlne
Mógłbym wiedzieć czym wykańczałeś drewienko bo moje nie wygląda najlepiej (tj. według mnie mogło by być o wiele lepiej)
U mnie prace na razie stoją w miejscu, znalazłem firmę zajmującą się oksydowanie a to co mnie bardzo zaskoczyło to cena takiej usługi: 2,50 za kilogram muszą tylko najpierw zobaczyć co ma być oksydowane (nie wiem po co skoro podałem wymiary i wagę). Może w Twojej okolicy też jest jakiś zakład galwanizerski który się podejmie tego zadania
Z bezpiecznikiem - kolega od którego kupiłem karabinek sprawdza czy nie ma jeszcze tych części w garażu. Jak znajdzie to na 90% dokupuje resztę fabryczną - dlatego narazie się wstrzymuję z zamówieniem (a jak coś to chyba oryginalne graty - ew. dorabiałbym samą ośkę z zaczepem - bo to stosunkowo proste w realizacji).
Oksydę raczej zrobię sam - tylko muszę jakiś odpowiednio długi pojemnik zdobyć, bo lufa z korpusem jest zagnieciona - może kawałek rynny ).
Narazie renowacja stoi - czekam na info byłego właściciela co do bezpiecznika.
Potem zamawiam resztę i kładę oksydę - no a potem montaż i zabawa.
Pozdro
PS a drewienko wykończone jest 3 warstwami bejcy - wcierana w małych ilościach szmatką, oraz pokostem - tego było 6 warstw wcieranego ręką w bardzo małych ilościach - tak żeby prawie nie było warstwy widać. Przy czym pierwsza i ostatnia warstwa oleju to pokost i rozcieńczalnik wymieszane w proporcjach 50/50.
Żeby nie było, że renowacja Haenelka stoi a ja się opierdzielam
Zderzak był totalnie połamany, wymieniłem i wyregulowałem silnik, w miejscu wlewu paliwa poszło naprawdę trochę szpachla (sic - tym nie powinienem się chwalić - bo remoncik to wymiana blach a nie szpachla) i malowanie, a z drugiej strony właśnie robię błotnik, próg i dół drzwi - oczywista z powodu rdzy i lekkiego (acz nie mojego, bo takiego kupiłem) puknięcia + pomalowałem pokrywę zaworów ze starego silnika farbą termoodporną.
Hanka jest fajna - no i wkręca się na 7k obrotów i ma nieziemskie przyspieszenie.
fotki:
http://img26.imageshack.us/gal.php?g=p1010071g.jpg
pokrywa:
pozdro
Oksydę raczej zrobię sam - tylko muszę jakiś odpowiednio długi pojemnik zdobyć, bo lufa z korpusem jest zagnieciona - może kawałek rynny ).
Narazie renowacja stoi - czekam na info byłego właściciela co do bezpiecznika.
Potem zamawiam resztę i kładę oksydę - no a potem montaż i zabawa.
Pozdro
PS a drewienko wykończone jest 3 warstwami bejcy - wcierana w małych ilościach szmatką, oraz pokostem - tego było 6 warstw wcieranego ręką w bardzo małych ilościach - tak żeby prawie nie było warstwy widać. Przy czym pierwsza i ostatnia warstwa oleju to pokost i rozcieńczalnik wymieszane w proporcjach 50/50.
Żeby nie było, że renowacja Haenelka stoi a ja się opierdzielam
Zderzak był totalnie połamany, wymieniłem i wyregulowałem silnik, w miejscu wlewu paliwa poszło naprawdę trochę szpachla (sic - tym nie powinienem się chwalić - bo remoncik to wymiana blach a nie szpachla) i malowanie, a z drugiej strony właśnie robię błotnik, próg i dół drzwi - oczywista z powodu rdzy i lekkiego (acz nie mojego, bo takiego kupiłem) puknięcia + pomalowałem pokrywę zaworów ze starego silnika farbą termoodporną.
Hanka jest fajna - no i wkręca się na 7k obrotów i ma nieziemskie przyspieszenie.
fotki:
http://img26.imageshack.us/gal.php?g=p1010071g.jpg
pokrywa:
pozdro
Kandar CP1, Beeman PCA, umarex fusion, fwb300s uni, tx200mk3
- Starszy_Pan
- Posty: 755
- Rejestracja: 27 maja 2008, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa Śródmieście
- Kontakt:
Witam,
Mógłby ktoś z szanownych kolegów rozebrać swój magazynek na części i dokładnie napisać z czego się składa, mile widziane fotki
Kupiłem ostatnio trochę śrutu 4,4mm (wiatrówka jeszcze nie działa a ja już mam śrut ), lecz ku mojemu zdziwieniu kulki z niego wypadają nie wiem czemu tak się dzieje, możliwe że brakuje jakiejś części:
tu link do albumu:
http://picasaweb.google.pl/radolex/Maga ... directlink
lub jeśli ktoś woli fotosik:
Wydaje mi się że to wyszczerbienie widoczne na niektórych fotach nie ma większego wpływu, jeśli się myję piszcie proszę.
Wolałbym się obejść bez kupowania dodatkowych magazynków, już dość dużo kasy wpakowałem w tę wiatróweczkę
Jeśli to ważne kupiłem śrut PUNKTKUGELN 4,4mm 500szt widać że jest dokładnie wykonany, pomiary suwmiarką wskazują na dużą dokładność, większość śrutów ma 4,39mm (ale ta 1 setna chyba nie decyduje ) jest pakowany w srebrne, lekko złotawe metalowe pudełka z tłoczeniem, ma chyba ze 35 lat , nie jest pokryty żadnym osadem i nie brudzi rąk
Pozdrawiam
Mógłby ktoś z szanownych kolegów rozebrać swój magazynek na części i dokładnie napisać z czego się składa, mile widziane fotki
Kupiłem ostatnio trochę śrutu 4,4mm (wiatrówka jeszcze nie działa a ja już mam śrut ), lecz ku mojemu zdziwieniu kulki z niego wypadają nie wiem czemu tak się dzieje, możliwe że brakuje jakiejś części:
tu link do albumu:
http://picasaweb.google.pl/radolex/Maga ... directlink
lub jeśli ktoś woli fotosik:
Wydaje mi się że to wyszczerbienie widoczne na niektórych fotach nie ma większego wpływu, jeśli się myję piszcie proszę.
Wolałbym się obejść bez kupowania dodatkowych magazynków, już dość dużo kasy wpakowałem w tę wiatróweczkę
Jeśli to ważne kupiłem śrut PUNKTKUGELN 4,4mm 500szt widać że jest dokładnie wykonany, pomiary suwmiarką wskazują na dużą dokładność, większość śrutów ma 4,39mm (ale ta 1 setna chyba nie decyduje ) jest pakowany w srebrne, lekko złotawe metalowe pudełka z tłoczeniem, ma chyba ze 35 lat , nie jest pokryty żadnym osadem i nie brudzi rąk
Pozdrawiam
BMK-19; Łucznik wz.1970; Haenel Sport Modell 49a (w trakcie renowacji)
Z tego co widzę brakuje w Twoim magazynku jednej blaszki (na 4tym zdjęciu od góry po prawej stronie magazynka). Masz tam sprężynkę, która popycha blaszkę o której mówię i domyka częśc ze śrutem - jakoś tak to działa. W wiatróce z tego co wnioskuję - owa blaszka jest non stop wciśnięta a kulki na miejscu trzyma dosyłacz śrutu.
Niestety nie mam aparatu aby Ci to pokazać - może dziś się zmieni, bo poluję na allegro na jedną sztukę .
Jednak jak tylko uda mi się ofotografować magazynek - podeślę Ci fotki.
Pozdrawiam
Niestety nie mam aparatu aby Ci to pokazać - może dziś się zmieni, bo poluję na allegro na jedną sztukę .
Jednak jak tylko uda mi się ofotografować magazynek - podeślę Ci fotki.
Pozdrawiam
Kandar CP1, Beeman PCA, umarex fusion, fwb300s uni, tx200mk3
Może ta dziurka jest zbyt rozszerzona eksploatacją poprzednich właścicieli?
Od razu mówię, że ja tam nic nie wsadzałem do magazynka
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 22:16 ]
Adam mnie uprzedził
Od razu mówię, że ja tam nic nie wsadzałem do magazynka
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 22:16 ]
Adam mnie uprzedził
B2->H55->HW97k->FN19->HW90->AT44
BT3-9x40->BL3-9x40->BT3-9x40 DOA600->BT6-18x40
Łucznik wz.70 + Browning Buck Mark URX
BT3-9x40->BL3-9x40->BT3-9x40 DOA600->BT6-18x40
Łucznik wz.70 + Browning Buck Mark URX
eclip2., nie mam żadnych pretensji, wiem mniej więcej co kupowałem
Znalazłem na jednej stronie obrazek w którym chyba widać tę blaszkę to to przy kołeczku
Kilan, jak myślisz będzie problem z dorobieniem tej części??
Tak w ogóle to dobrze mu się przyjrzałem i wydaje mi się że nie powinno być problemu z dorobieniem nawet całego magazynka (konstrukcja prosta, nie narażona na obciążenie, chyba nawet z drewna by wytrzymała ) nie wiem za co oni biorą 45 lub więcej złotych- parę dziurek, sprężynki, śrubka, kuleczka i mały kołeczek
Jak będzie trochę czasu to się pobawię może coś z tego wyjdzie- najważniejszy będzie otwór na śrut i zaczep magazynka reszta jak wyjdzie
Pozdrawiam
Znalazłem na jednej stronie obrazek w którym chyba widać tę blaszkę to to przy kołeczku
Kilan, jak myślisz będzie problem z dorobieniem tej części??
Tak w ogóle to dobrze mu się przyjrzałem i wydaje mi się że nie powinno być problemu z dorobieniem nawet całego magazynka (konstrukcja prosta, nie narażona na obciążenie, chyba nawet z drewna by wytrzymała ) nie wiem za co oni biorą 45 lub więcej złotych- parę dziurek, sprężynki, śrubka, kuleczka i mały kołeczek
Jak będzie trochę czasu to się pobawię może coś z tego wyjdzie- najważniejszy będzie otwór na śrut i zaczep magazynka reszta jak wyjdzie
Pozdrawiam
BMK-19; Łucznik wz.1970; Haenel Sport Modell 49a (w trakcie renowacji)
Tak kołek stanowi oś obrotu tej blaszki. Gdy magazynek jest poza karabinkiem - sprężynka naciska blaszkę od dołu, a druga strona blaszki (taki "dziubek) blokuje wydostawanie się śrutu.Raymanol pisze: Znalazłem na jednej stronie obrazek w którym chyba widać tę blaszkę to to przy kołeczku
Postaram się w weekend rozebrać magazynek to Ci go zwymiaruję - i nie, moim zdaniem z dorobieniem tej blaszki problemu nie będzie (bo to tylko 2d jest +grubość blaszki).
Pozdrawiam
[ Dodano: Sob 28 Mar, 2009 17:59 ]
Dziś dostałem od byłego właściciela resztę elementów (czyt to co zostało z bezpiecznika).
Generalnie brak tej małej kuleczki z uchwytu) i połamany jest ten element:
http://www.waffencenter-gotha.de/shop/S ... chfeld=49a
Poszedł mail do Pana Andrezja Kliszewskiego mam nadzieję, że sprowadzi tę częśc - jak i inne pozostałe elementy (już pisałem co jest do wymiany), których mi brak.
Chyba zmieszczę się w 300zł za graty razem z 2-ma paczkami śrutu .
Teraz czas pospawać zbiornik do pooksydowania systemu.
Pozdrawiam
Adam
[ Dodano: Sob 28 Mar, 2009 23:33 ]
No i zamówione wszystko - bardzo mnie to cieszy
Pozdro
[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 16:12 ]
części doszły - niestety bez tego małego elementu bezpiecznika - pisałem mail do Pana Andrzeja w tej sprawie - i jak się wyjaśni to złożę bezpiecznik do kupy.
Karabinek działa jednak i bez bezpiecznika
strzela naprawdę fajnie - jak na sprężynę to prawie zero odrzutu.
Jak na razie tłukłem do puszki po groszku konserwowym z 10m i gdyby nie latająca muszka na prawo i lewo (coś tu muszę zaradzić) to celność 100%.
Stąd wnioskuję, że zakłądane cele puszkobicia spełni.
Pozdrawiam
Kandar CP1, Beeman PCA, umarex fusion, fwb300s uni, tx200mk3
Haenel Sport Modell 49a
Haenel Sport Modell 49a - wersja "S".
Karabinek z grudnia 1956r - o ile bite cyferki 12.56 na stopce to data produkcji (jednak pasuje ona do tego modelu).
Jest to sprzęt powtarzalny (repetier) na kulki ołowiane kalibru 4,4mm - NIE MYLIĆ Z BB 4,46mm.
Swym wyglądem przypomina karabiny z okresu 2ch wojen światowych szczególnie dzięki sposobowi załadunku (naciągu sprężyny i załadunku śrutu do lufy z magazynka).
Ten egzemplarz jest funkcjonalnym karabinkiem (strzela), niestety nie do końca kompletnym. Brakuje jednego elementu manualnego bezpiecznika spustu ( niby był zamówiony, niby już doszedł - 2 tyg. temu po raz drugi - w efekcie dalej go nie ma), który to element być może dorobi jakiś sprytniejszy tokarz.
Brak tego elementu - a zarazem bezpiecznika manualnego - w niczym nie przeszkadza, jeśli chodzi o użytkowanie karabinka.
Haenelek otrzymał, bo musiał, nową uszczelkę tłoka, sprężynę oraz dosyłacz śrutu - przy montażu w odpowiednie miejsca zostały zaaplikowane stosowne smary.
Mimo, iż nie grzeszy on szmocą (fabrycznie ok 3J, tu jest sprężyna z modelu 311stąd aktualnie powinno być około 5J) zamknięcie systemu nie jest rzeczą łatwą.
Dopiero po całkowitym montażu znalazłem w sieci fotki "odpowiednich" narzędzi do złożenia haenelka - mimo to, może i z kilkoma niecenzuralnymi słowami - karabinek dało się złożyć.
Poza brakiem elementu bezpiecznika, ten egzemplarz ma jeszcze kilka wad (absolutnie wszystkie do usunięcia):
- stosunkowo słaba oksyda - dół lufy mocniej wytarty z oksydy - ale bez przesady – rdzy nie ma - jak na tak wiekowy sprzęt i tak dobrze się trzyma, dodatkowo zważywszy na to, iż ostatnich kilka lat spędził na strychu;
- jedna niegłęboka rysa nad napisem na korpusie;
- wytarcie metalu w miejscu "łamania" naciągu;
- aby załadować śrut z magazynka do lufy należy dźwignię odciągnąć maksymalnie do tyłu (zaskoczy tłok i jeszcze troszkę dalej) - to właściwie moja wina/niewina - należałoby system rozebrać i skrócić dosyłacz śrutu o około 2-3mm.
Zaraz po montażu nowych części karabinek strasznie siał - było chyba troszkę syfu w lufie - przetarłem jej przewód PKB i przestrzeliłem około 50 śrucin - na szybkiego.
W efekcie na 15m ze stabilnej pozycji, pełen magazynek wystrzeliłem w cel wielkości 1zł z jednym odskokiem w dół około 1,5cm ?? - nie jest to rewelacja, ale spodziewałem się gorszego wyniku.
Lepszy strzelec pewnie dałby radę powtórzyć wynik i na 20m - ale nie o to w strzelaniu z tego karabinka chodzi.
Świetne jest samo przeładowywanie i szybkie strącanie 6 puszek. Świetne są otwarte przyrządy celownicze, jakich próżno by szukać w hatsanie. Spust może i twardawy (teraz mam odniesienie do recorda) jednak nie tak twardy jak w Hatsanie, a o całe niebo bardziej przewidywalny i bardzo płynny. Jednak jak dla mnie taka zabawa szybko stała się nużąca - wolę jednak potrafiać bardziej precyzyjnie. No i paluchy strasznie brudne po tym śrucie z AK... za 14zeta
Kupiłem sprzęt właściwie przez przypadek i jakby "dla hecy" - złożyłem, pobawiłem się, postrzelałem - to nie dla mnie, nie jestem takim koneserem wiatrówek i kolekcjonerem, aby ją zostawić. Pójdzie ona do ludzi z całą pewnością - żalu mieć nie będę. Ja na ścianach nic nie wieszam - wolę bardziej praktyczne sprzęty.
Foto:
Karabinek w całości:
Stopka:
System:
Magazynek + szczerbinka (regulacja góra – dół jak widać z fotki);
Magazynek na tej fotce jest wysunięty z karabinka. Normalnie włożony jest „na równo” z osadą – prawie bo jednak odstaje około 4-5mm – o swoją jakby stopkę.
PS. mieści 6 śrutów.
Tunel – muszka (regulacja prawo-lewo na jaskółczym ogonie);
Wady:
Rysa na korpusie + wytarcie stali w okolicy napinacza:
Wytarcie oksydy na spodzie lufy:
Elementy bezpiecznika manualnego (widać uszkodzony element – pęknięty + odłamany i brak części z tego elementu - może zawile to napisałem – uszkodzony element rozpadł się na 3 części, są 2 z nich)
Co do samego użytkowania (czyt. strzelania) – to miła wiatrówka, która test na śruta – choć go nie przechodziła – zdałaby śpiewająco. Dodatkowo jest także niezwykle cicha.
Jak dla mnie – kontakt z tym sprzętem to ciekawy epizod i doświadczenie – tyle.
Pozdrawiam
Karabinek z grudnia 1956r - o ile bite cyferki 12.56 na stopce to data produkcji (jednak pasuje ona do tego modelu).
Jest to sprzęt powtarzalny (repetier) na kulki ołowiane kalibru 4,4mm - NIE MYLIĆ Z BB 4,46mm.
Swym wyglądem przypomina karabiny z okresu 2ch wojen światowych szczególnie dzięki sposobowi załadunku (naciągu sprężyny i załadunku śrutu do lufy z magazynka).
Ten egzemplarz jest funkcjonalnym karabinkiem (strzela), niestety nie do końca kompletnym. Brakuje jednego elementu manualnego bezpiecznika spustu ( niby był zamówiony, niby już doszedł - 2 tyg. temu po raz drugi - w efekcie dalej go nie ma), który to element być może dorobi jakiś sprytniejszy tokarz.
Brak tego elementu - a zarazem bezpiecznika manualnego - w niczym nie przeszkadza, jeśli chodzi o użytkowanie karabinka.
Haenelek otrzymał, bo musiał, nową uszczelkę tłoka, sprężynę oraz dosyłacz śrutu - przy montażu w odpowiednie miejsca zostały zaaplikowane stosowne smary.
Mimo, iż nie grzeszy on szmocą (fabrycznie ok 3J, tu jest sprężyna z modelu 311stąd aktualnie powinno być około 5J) zamknięcie systemu nie jest rzeczą łatwą.
Dopiero po całkowitym montażu znalazłem w sieci fotki "odpowiednich" narzędzi do złożenia haenelka - mimo to, może i z kilkoma niecenzuralnymi słowami - karabinek dało się złożyć.
Poza brakiem elementu bezpiecznika, ten egzemplarz ma jeszcze kilka wad (absolutnie wszystkie do usunięcia):
- stosunkowo słaba oksyda - dół lufy mocniej wytarty z oksydy - ale bez przesady – rdzy nie ma - jak na tak wiekowy sprzęt i tak dobrze się trzyma, dodatkowo zważywszy na to, iż ostatnich kilka lat spędził na strychu;
- jedna niegłęboka rysa nad napisem na korpusie;
- wytarcie metalu w miejscu "łamania" naciągu;
- aby załadować śrut z magazynka do lufy należy dźwignię odciągnąć maksymalnie do tyłu (zaskoczy tłok i jeszcze troszkę dalej) - to właściwie moja wina/niewina - należałoby system rozebrać i skrócić dosyłacz śrutu o około 2-3mm.
Zaraz po montażu nowych części karabinek strasznie siał - było chyba troszkę syfu w lufie - przetarłem jej przewód PKB i przestrzeliłem około 50 śrucin - na szybkiego.
W efekcie na 15m ze stabilnej pozycji, pełen magazynek wystrzeliłem w cel wielkości 1zł z jednym odskokiem w dół około 1,5cm ?? - nie jest to rewelacja, ale spodziewałem się gorszego wyniku.
Lepszy strzelec pewnie dałby radę powtórzyć wynik i na 20m - ale nie o to w strzelaniu z tego karabinka chodzi.
Świetne jest samo przeładowywanie i szybkie strącanie 6 puszek. Świetne są otwarte przyrządy celownicze, jakich próżno by szukać w hatsanie. Spust może i twardawy (teraz mam odniesienie do recorda) jednak nie tak twardy jak w Hatsanie, a o całe niebo bardziej przewidywalny i bardzo płynny. Jednak jak dla mnie taka zabawa szybko stała się nużąca - wolę jednak potrafiać bardziej precyzyjnie. No i paluchy strasznie brudne po tym śrucie z AK... za 14zeta
Kupiłem sprzęt właściwie przez przypadek i jakby "dla hecy" - złożyłem, pobawiłem się, postrzelałem - to nie dla mnie, nie jestem takim koneserem wiatrówek i kolekcjonerem, aby ją zostawić. Pójdzie ona do ludzi z całą pewnością - żalu mieć nie będę. Ja na ścianach nic nie wieszam - wolę bardziej praktyczne sprzęty.
Foto:
Karabinek w całości:
Stopka:
System:
Magazynek + szczerbinka (regulacja góra – dół jak widać z fotki);
Magazynek na tej fotce jest wysunięty z karabinka. Normalnie włożony jest „na równo” z osadą – prawie bo jednak odstaje około 4-5mm – o swoją jakby stopkę.
PS. mieści 6 śrutów.
Tunel – muszka (regulacja prawo-lewo na jaskółczym ogonie);
Wady:
Rysa na korpusie + wytarcie stali w okolicy napinacza:
Wytarcie oksydy na spodzie lufy:
Elementy bezpiecznika manualnego (widać uszkodzony element – pęknięty + odłamany i brak części z tego elementu - może zawile to napisałem – uszkodzony element rozpadł się na 3 części, są 2 z nich)
Co do samego użytkowania (czyt. strzelania) – to miła wiatrówka, która test na śruta – choć go nie przechodziła – zdałaby śpiewająco. Dodatkowo jest także niezwykle cicha.
Jak dla mnie – kontakt z tym sprzętem to ciekawy epizod i doświadczenie – tyle.
Pozdrawiam
Kandar CP1, Beeman PCA, umarex fusion, fwb300s uni, tx200mk3
- Nightbreed
- Posty: 10
- Rejestracja: 15 sie 2012, 22:56
- Lokalizacja: Lubsko
Witam, również stałem się szczęśliwym posiadaczem Haenel'a 49a jednakże w stanie kompletnego rozkładu ... Nie zmienia to faktu, że zajmę się gruntowną renowacją Ale do rzeczy ... Brakuje w karabinku części widocznej na zdjęciu (link) ... Orientujecie się może gdzie mógłbym dostać, dorobić ten zamek-napinacz ? Będę wdzięczny za odpowiedź i rady.
http://img339.imageshack.us/img339/5696/pict0955.jpg
http://img339.imageshack.us/img339/5696/pict0955.jpg
Hatsan 125 TH 4,5 mm + Luneta Leapers 3-9x40 AO, Diana Mod.25, H&K USP 4,46 mm