Karabinek MSBS
Karabinek MSBS
Ma ktoś jakieś informacje o tej konstrukcji? Może ktoś miał okazję wypróbować? System prezentuje się rewelacyjnie, ale czy jest szansa na wdrożenie go do armii?
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun
Baby Have Fun
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 maja 2012, 14:24
- Lokalizacja: TBG
- Kontakt:
Tak serio mówiąc zanim to trafi do rąk żołnierza to jescze z min 5 lat minie.Wystarczy popatrzeć w czym i z czym biega dzisiaj żołnierz... Świadczy to o tym że MON nie ma zbyt wielu PLNów .Z resztą nieopłacalne jest kopiowanie czegoś co już jest, delikatnie poprawić desing i nadać polską nazwę...Taniej wyjdzie kupić coś co już się sprawdziło na wojnie! Np Tar-21 , żydy wiedzą co dobre
Nie uciekaj przede mną ,zginiesz zmęczony.
A dlaczego twierdzisz, że MSBS to kopia? Moim zdaniem to bardzo ciekawy projekt. I nie ma co porównywać z Tar-21, który występuje chyba tylko w wersji bullpup.
Poza tym wolę, aby z moich podatków było kupione coś wymyślone w Polsce
Poza tym wolę, aby z moich podatków było kupione coś wymyślone w Polsce
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun
Baby Have Fun
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 maja 2012, 14:24
- Lokalizacja: TBG
- Kontakt:
Wiesz też wolę aby coś w PL zrobili ale żeby to było coś co jak foresty zobaczą to im gęby pobladną Polski MSBS 5.56mm to kopia amerykańskiego karabinka ACR.
Porównajcie zdjęcia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabinek_MSBS
http://en.wikipedia.org/wiki/Adaptive_Combat_Rifle
Dożyjemy zobaczymy. Może w tym MONolicie coś się zmieni i w końcu dadzą coś żołnierzowi z czego w końcu trafi na te 500m Albo w DWS zmądrzeją i kupią każdemu hk-417 albo nadal zobaczymy żołnierza z JWK z berylem w ręku
Porównajcie zdjęcia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabinek_MSBS
http://en.wikipedia.org/wiki/Adaptive_Combat_Rifle
Dożyjemy zobaczymy. Może w tym MONolicie coś się zmieni i w końcu dadzą coś żołnierzowi z czego w końcu trafi na te 500m Albo w DWS zmądrzeją i kupią każdemu hk-417 albo nadal zobaczymy żołnierza z JWK z berylem w ręku
Nie uciekaj przede mną ,zginiesz zmęczony.
... tyle , że to nie było "widzimisie' wojaków podczas nocnej biby , ale planowe ćwiczenia powiązane z testowaniem rożnorakiego sprzętu. Nikt nikogo nie informuje , ze w tym samym czasie w powietrzu jest eskadra , ktora przechwytuje elektronicznie te rakiety, że jednocześniee testowane są systemy naprowadzana , ale również obrony przeciwrakietowej , lotnictwa i marynarki , itp itd. ... to jest uzgodnione w budżecie na dany rok i kropka.slipek pisze:to na ćwiczeniach jednej nocy podobno wystrzelali jakieś tam rakiety o wartości blisko 2 mln zł Tak słyszałem tylko - jak by co.
Natomiast wprowadzenie jakiegokolwek nowego uzbrojenia nie polega na wyprodukowaniu kilku tysiecy "automatów" i rozdaniu wojakom , ale na przygotowaniu jeszcze odpowiedniego systemu szkoleniowego i zapewnienu obsługi technicznej , serwisu i amunicji na co najmniej 10 lat.... 5 zł. z kieszeni podatnika nie wystarczy , a i czasu potrzeba ...
Jak Pan Bóg dali to i z kija wypali...
Mpp HP-01 "Gnom"
Mpp HP-01 "Gnom"
MSBS nie jest kopią ACR. To, że wyglądają podobnie, nie oznacza z miejsca, że to kopia. AN94 czy AEK971 też wyglądają podobnie do AK74, a to konstrukcyjnie co innego.
Podejrzewam, że polski produkt będzie sporo tańszy od Remingtona.
https://www.youtube.com/watch?v=71BsfxVTBZk
Podejrzewam, że polski produkt będzie sporo tańszy od Remingtona.
https://www.youtube.com/watch?v=71BsfxVTBZk
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
MSBS NIE JEST KOPIĄ zachodniego uzbrojenia. To całkowicie polska konstrukcja, czerpiąca oczywiście z doświadczeń innych.
I nie jest to tylko sam karabinek, a system uzbrojenia planowany jako część systemu żołnierza przyszłości TYTAN. I ten system (a przynajmniej niektóre jego elementy) pomału już wchodzi na wyposażenie.
I nie jest tak, że żołnierze nie mają z czego strzelać jak wyżej napisał SnajperTBG.
Beryl (który obecnie jest podstawowym, chociaż w niektórych jednostkach jeszcze używa się AK) jest całkiem przyzwoitym karabinkiem, tylko konstrukcja bazująca na AK już wyczerpała swoje możliwości rozwoju. A żadnej armii na świecie (nawet bogatych amerykanów) nie stać na natychmiastową i pełną wymianę uzbrojenia. Zresztą nie ma takiej potrzeby. Jest cała masa żołnierzy dla których karabinek nie jest podstawowym uzbrojeniem i wcale nie ma potrzeby spieszyć się z ich przezbrajaniem.
A MSBS budzi u mnie na razie mieszane uczucia. Z wyglądu ładny, nowoczesny, inna jakość w stosunku do Ak i Beryla, przynajmniej trzy wersje (a ma być podobno więcej), a z drugiej strony ciężki (miałem w swych rękach wersję karabinka z podwieszonym granatnikiem, wersję bezkolbową i dla kompanii reprezentacyjnej). Nie strzelałem, więc nic nie mogę powiedzieć o celności i ergonomii. Ale ciężar wersji z nowym, podwieszanym granatnikiem bardzo negatywnie mnie zaskoczył.
Na pewno po wprowadzeniu na wyposażenie (a po to chyba tę nową fabrykę w Radomiu wybudowali) czeka go eliminacja "chorób wieku dziecięcego". Mimo wszystko mu kibicuję.
A wdrożenie nowego karabinka to nie tylko zakup iluś tam sztuk. To zakup całego systemu - części zamienne, pomoce szkoleniowe, szkolenie rusznikarzy itd. itd. itd.
Na to oprócz pieniędzy potrzeba także czasu. A procedury zakupowe też trwają.
I nie jest to tylko sam karabinek, a system uzbrojenia planowany jako część systemu żołnierza przyszłości TYTAN. I ten system (a przynajmniej niektóre jego elementy) pomału już wchodzi na wyposażenie.
I nie jest tak, że żołnierze nie mają z czego strzelać jak wyżej napisał SnajperTBG.
Beryl (który obecnie jest podstawowym, chociaż w niektórych jednostkach jeszcze używa się AK) jest całkiem przyzwoitym karabinkiem, tylko konstrukcja bazująca na AK już wyczerpała swoje możliwości rozwoju. A żadnej armii na świecie (nawet bogatych amerykanów) nie stać na natychmiastową i pełną wymianę uzbrojenia. Zresztą nie ma takiej potrzeby. Jest cała masa żołnierzy dla których karabinek nie jest podstawowym uzbrojeniem i wcale nie ma potrzeby spieszyć się z ich przezbrajaniem.
A MSBS budzi u mnie na razie mieszane uczucia. Z wyglądu ładny, nowoczesny, inna jakość w stosunku do Ak i Beryla, przynajmniej trzy wersje (a ma być podobno więcej), a z drugiej strony ciężki (miałem w swych rękach wersję karabinka z podwieszonym granatnikiem, wersję bezkolbową i dla kompanii reprezentacyjnej). Nie strzelałem, więc nic nie mogę powiedzieć o celności i ergonomii. Ale ciężar wersji z nowym, podwieszanym granatnikiem bardzo negatywnie mnie zaskoczył.
Na pewno po wprowadzeniu na wyposażenie (a po to chyba tę nową fabrykę w Radomiu wybudowali) czeka go eliminacja "chorób wieku dziecięcego". Mimo wszystko mu kibicuję.
A wdrożenie nowego karabinka to nie tylko zakup iluś tam sztuk. To zakup całego systemu - części zamienne, pomoce szkoleniowe, szkolenie rusznikarzy itd. itd. itd.
Na to oprócz pieniędzy potrzeba także czasu. A procedury zakupowe też trwają.
Jarek, zazdraszczam możliwości przetestowania karabinka I cieszę się, że wreszcie pojawił się polski projekt, który może stawać w szranki z najlepszymi. Co do wagi, to według mnie kwestia przyzwyczajenia. Będąc w woju, przez większość czasu miałem kbk AKMS. Zmiana na MP5 i broń wydawała się dwa razy cięższa
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun
Baby Have Fun
Projekt jest już w produkcji i to od dłuższego czasu.Wisior pisze: I cieszę się, że wreszcie pojawił się polski projekt, który może stawać w szranki z najlepszymi.
https://www.youtube.com/watch?v=JLzMOfCk8yg
To radomski Łucznik "Archer". Warto posłuchać co o nim mówi. Dodam od siebie, że gość się sporo orientuje w temacie ręcznej broni palnej.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Pewnie, że chciałoby się, żeby nasza armia była wyposażona w sprzęt rodzimego pomysłu i produkcji.
Ale bardziej by się chciało, żeby miała sprzęt najlepszy z możliwych.
Warto kibicować projektowi MSBS, zachowując naturalnie niezbędny dystans i ostrożność.
Cieszy nowoczesne podejście do projektowania, konsultacje z potencjalnymi użytkownikami i odwaga w rezygnacji z nietrafionych rozwiązań.
To istotne nowum w podejściu do problemu, choć w świecie już od dłuższego czasu obowiązujące.
Ale nie można zapominać, że z podobnie mało ortodoksyjnych projektów wychodzi albo broń kochana i podziwiana, albo paw o którym wszyscy starają się jak najprędzej zapomnieć.
Kto dziś jeszcze pamięta, że M-16 miał być bronią tymczasową przed wprowadzeniem przełomowego, strzelającego amunicja strzałkową SPIW-a?
Dodatkowo czasem jeszcze jest tak, że wartość dodana oferowana przez nowy produkt nie jest na tyle duża, żeby uzasadniać koszty i bałagan wynikający z przezbrojenia - jak np. wspomniany M-16 nie został zastąpiony pod koniec lat 80` przez ACR.
(Na marginesie - nie jednemu psu Burek - ACR to nie jeden, konkretny karabinek. To cały program Advanced Combat Rifle, gdzie rozważano kilka modeli różnych firm).
Nasze tradycje w konstruowaniu udanej broni są skromne.
Bardzo średni i delikatnie mówiąc - mocno eklektyczny - ViS, zabawny Mors, enigmatyczny Turniej, kiepski P-64 i nie lepszy P-83, tragiczny PM-63, czy znienawidzony przez naszych "misjonarzy" WIST - to optymizmu nie budzi.
Kilka konstrukcji zarzuconych na etapie projektu, czy egzemplarzy testowych też raczej dupy nie urywa, a zachwyty jakie na ich temat czasem się pojawiają są bezpodstawne, bo nie oparte na doświadczeniu.
Zawsze mnie to frustrowało, że o ile można zrozumieć brak naszych sukcesów konstrukcyjnych w kwestii broni pancernej, lotnictwa, czy artylerii, to podobna sytuacja w kwestii broni strzeleckiej, a przynajmniej jej "lżejszej" części jest całkowicie niezrozumiała.
Oby MSBS był przełomem, bo o "tarnowskich braciach" Tor/Bor jak na razie trudno się dowiedzieć czegoś jednoznacznie miarodajnego, pomijając urzędowy optymizm producenta i użytkowników.
Ale bardziej by się chciało, żeby miała sprzęt najlepszy z możliwych.
Warto kibicować projektowi MSBS, zachowując naturalnie niezbędny dystans i ostrożność.
Cieszy nowoczesne podejście do projektowania, konsultacje z potencjalnymi użytkownikami i odwaga w rezygnacji z nietrafionych rozwiązań.
To istotne nowum w podejściu do problemu, choć w świecie już od dłuższego czasu obowiązujące.
Ale nie można zapominać, że z podobnie mało ortodoksyjnych projektów wychodzi albo broń kochana i podziwiana, albo paw o którym wszyscy starają się jak najprędzej zapomnieć.
Kto dziś jeszcze pamięta, że M-16 miał być bronią tymczasową przed wprowadzeniem przełomowego, strzelającego amunicja strzałkową SPIW-a?
Dodatkowo czasem jeszcze jest tak, że wartość dodana oferowana przez nowy produkt nie jest na tyle duża, żeby uzasadniać koszty i bałagan wynikający z przezbrojenia - jak np. wspomniany M-16 nie został zastąpiony pod koniec lat 80` przez ACR.
(Na marginesie - nie jednemu psu Burek - ACR to nie jeden, konkretny karabinek. To cały program Advanced Combat Rifle, gdzie rozważano kilka modeli różnych firm).
Nasze tradycje w konstruowaniu udanej broni są skromne.
Bardzo średni i delikatnie mówiąc - mocno eklektyczny - ViS, zabawny Mors, enigmatyczny Turniej, kiepski P-64 i nie lepszy P-83, tragiczny PM-63, czy znienawidzony przez naszych "misjonarzy" WIST - to optymizmu nie budzi.
Kilka konstrukcji zarzuconych na etapie projektu, czy egzemplarzy testowych też raczej dupy nie urywa, a zachwyty jakie na ich temat czasem się pojawiają są bezpodstawne, bo nie oparte na doświadczeniu.
Zawsze mnie to frustrowało, że o ile można zrozumieć brak naszych sukcesów konstrukcyjnych w kwestii broni pancernej, lotnictwa, czy artylerii, to podobna sytuacja w kwestii broni strzeleckiej, a przynajmniej jej "lżejszej" części jest całkowicie niezrozumiała.
Oby MSBS był przełomem, bo o "tarnowskich braciach" Tor/Bor jak na razie trudno się dowiedzieć czegoś jednoznacznie miarodajnego, pomijając urzędowy optymizm producenta i użytkowników.
@Wierzbin
To co ten gościu pokazuje w filmiku to Beryl. I to chyba w jakiejś wersji na rynek amerykański. Beryle dostarczane obecnie dla WP mają min. regulowane kolby i szyny montażowe.
martiusx
Chyba niezbyt słusznie przejechałeś się po polskich konstrukcjach broni strzeleckiej. Ale to moje subiektywne odczucie.
Pamiętam, że mnie np bardzo fajnie (i celnie ) strzelało się z RAKA. Ale wiem że inni go nie lubili (niektórzy chyba bali się latającego zamka ).
Źle mi się strzelało z P64, trochę lepiej z P83.
A co do WISTA to mam mieszane uczucia. Pistolet jest celny, nieźle leży w dłoni, ale niektóre egzemplarze nie powalają jakością wykonania i wymagają interwencji rusznikarza. (Ja osobiście miałem przygodę z samoczynnie wypadającym magazynkiem i "znikniętą" muszką ). Dopiero po poprawkach i z przyzwoitą amunicją staje się "do użytku". I wbrew prasowym opiniom nie wszyscy uważają go za bubla.
To co ten gościu pokazuje w filmiku to Beryl. I to chyba w jakiejś wersji na rynek amerykański. Beryle dostarczane obecnie dla WP mają min. regulowane kolby i szyny montażowe.
martiusx
Chyba niezbyt słusznie przejechałeś się po polskich konstrukcjach broni strzeleckiej. Ale to moje subiektywne odczucie.
Pamiętam, że mnie np bardzo fajnie (i celnie ) strzelało się z RAKA. Ale wiem że inni go nie lubili (niektórzy chyba bali się latającego zamka ).
Źle mi się strzelało z P64, trochę lepiej z P83.
A co do WISTA to mam mieszane uczucia. Pistolet jest celny, nieźle leży w dłoni, ale niektóre egzemplarze nie powalają jakością wykonania i wymagają interwencji rusznikarza. (Ja osobiście miałem przygodę z samoczynnie wypadającym magazynkiem i "znikniętą" muszką ). Dopiero po poprawkach i z przyzwoitą amunicją staje się "do użytku". I wbrew prasowym opiniom nie wszyscy uważają go za bubla.
Znałem jednego policyjnego antyterrorystę z Trójmiasta, który z Raka potrafił nawet maksa wystrzelać. Ale był w zgodnej opinii dziwakiem i fenomenem .
To po prostu zła broń była.
I idiotycznie przekombinowana.
Swobodny zamek??? A po co na boga? Żeby mało ostrożnym robić "zelówki" na kościach policzkowych?
Albo żeby ułatwić zanieczyszczenie broni?
"Łycha" do rzekomo łatwego przeładowania jedną ręką?
https://www.youtube.com/watch?v=-FviDFLttVU
Zalecam ostrożność w oglądaniu znającym język - może być za bardzo boleśnie.
Rewelacyjna spluwa - sięgasz do kabury bo leci na ciebie szuszwol z nożem, podnosisz pistolet do góry, a w tym samym momencie magazynek wysuwa się z kolby .
Czego skutkiem było innowacyjne rozwiązanie - przylepianie (sic!) magazynka do kolby taśmą klejącą.
A za wąski wyrzutnik łusek? Gdy opróżnienie magazynka bez choćby jednego zaciecia było sztuką?
Amunicja to akurat nie wina pistoletu, tylko głupoty logistyków, no ale zabawne kiedy do polskiego pistoletu zakazano stosowania polskiej amunicji, bo iglica nie była w stanie zbić spłonki.
Zaraz, zaraz....
To JA narzekam na rodzime konstrukcje???
A co Archera to zgoda - żadna tam znowu sensacja. Poza tym Wierzbinie - jaki to polski projekt?
Jeden z kilkudziesięciu klonów, czy też mówiąc bardziej górnolotnie - derywatów Kałacha.
Owszem, polskie Kałachy były wysoko cenione.
Podobniez najlepszy Kałach, to izraelski Galil .
Potem fiński Valmet.
A potem to już enerdowski MPiK, no i nasz Łucznik .
To po prostu zła broń była.
I idiotycznie przekombinowana.
Swobodny zamek??? A po co na boga? Żeby mało ostrożnym robić "zelówki" na kościach policzkowych?
Albo żeby ułatwić zanieczyszczenie broni?
"Łycha" do rzekomo łatwego przeładowania jedną ręką?
https://www.youtube.com/watch?v=-FviDFLttVU
Zalecam ostrożność w oglądaniu znającym język - może być za bardzo boleśnie.
Jak 95% użytkowników.yarkow pisze:Źle mi się strzelało z P64, trochę lepiej z P83.
Przez co jesteś członkiem duużego klubu .yarkow pisze:Ja osobiście miałem przygodę z samoczynnie wypadającym magazynkiem
Rewelacyjna spluwa - sięgasz do kabury bo leci na ciebie szuszwol z nożem, podnosisz pistolet do góry, a w tym samym momencie magazynek wysuwa się z kolby .
Czego skutkiem było innowacyjne rozwiązanie - przylepianie (sic!) magazynka do kolby taśmą klejącą.
A za wąski wyrzutnik łusek? Gdy opróżnienie magazynka bez choćby jednego zaciecia było sztuką?
Amunicja to akurat nie wina pistoletu, tylko głupoty logistyków, no ale zabawne kiedy do polskiego pistoletu zakazano stosowania polskiej amunicji, bo iglica nie była w stanie zbić spłonki.
Zaraz, zaraz....
To JA narzekam na rodzime konstrukcje???
A co Archera to zgoda - żadna tam znowu sensacja. Poza tym Wierzbinie - jaki to polski projekt?
Jeden z kilkudziesięciu klonów, czy też mówiąc bardziej górnolotnie - derywatów Kałacha.
Owszem, polskie Kałachy były wysoko cenione.
Podobniez najlepszy Kałach, to izraelski Galil .
Potem fiński Valmet.
A potem to już enerdowski MPiK, no i nasz Łucznik .
Wracając do Wista. Miałem kiedyś możliwość strzelania z pistoletu dopieszczonego przez rusznikarza i z fińskiej amunicji. To był zupełnie inny pistolet. A i strzelało się całkiem "miodnie". Więc wygląda na to, że większość problemów tego pistoletu to jakość wykonania.
Polska amunicja, niestety też bywała różnej jakości. Sam byłem świadkiem jak były problemy strzelania nią z SIG SAUERA. A to raczej "porządny" pistolet i nie miał problemów z inną amunicją. Teraz podobno się poprawiło bo kupiono nową linię produkcyjną...
Tak na marginesie. Wist to nie produkt Radomia a Łodzi (PREXER)
Radom opracował MAGa, ale wojsko chciało chyba mieć "plastikowy" pistolet (jak GLOCK)
A patent z taśmą klejącą jest 100% skuteczny. Sam testowałem
Polska amunicja, niestety też bywała różnej jakości. Sam byłem świadkiem jak były problemy strzelania nią z SIG SAUERA. A to raczej "porządny" pistolet i nie miał problemów z inną amunicją. Teraz podobno się poprawiło bo kupiono nową linię produkcyjną...
Tak na marginesie. Wist to nie produkt Radomia a Łodzi (PREXER)
Radom opracował MAGa, ale wojsko chciało chyba mieć "plastikowy" pistolet (jak GLOCK)
A patent z taśmą klejącą jest 100% skuteczny. Sam testowałem
Amunicja 9 Para jako nowość u nas była destynowana do Glauberyta, którego iglicą można konserwy otwierać, miseczki spłonek były z relatywnie grubej blachy.
Słabsza i delikatna iglica Wista nie zawsze potrafiła zainicjować ładunek, stąd problem.
Zdaje się, że od pewnego czasu nie ma juz problemów, ale złe wrażenie zostało.
A z MAG-iem to nie do końca tak. Tu raczej wyszło to czego nie znosiłem w naszym przemyśle zbrojeniowym - przekonanie, że armia ma obowiązek kupić co zbrojeniówka da. Bo inaczej łatwo przypiąć etykietkę wręcz zdrady narodowej.
MAG po prostu nie spełniał warunków specyfikacji przedstawionych przez MON.
Twierdzenie post factum, że warunki SIWZ były złe jest nieco nie na temat.
Zamawiający pisze co chce dostać, a tu oferent oznajmia, że wie lepiej czego mu potrzeba.
Radom po prostu uważał, że nikt mu nie podskoczy i MON z konieczności wybierze ich produkt.
Nie poczytali historii o tym jak skromna firma produkująca parasole wystartowała w konkursie na nowy pistolet, no i od 1982 sprzedali go 3 miliony sztuk.
Prexer nie powtórzył sukcesu firmy GLOCK GmbH, ale był w stanie wyprodukować pistolet. I to zgodny ze specyfikacją MON.
Faktycznie, pewnie MAG jest lepszym pistoletem od WIST-a, no ale...
Ślepy w karty nie gra.
A my mamy teraz tak totalny burdel w broni krótkiej w służbach mundurowych, że pewnie trudno by znaleźć kraj nie będący w stanie wojny, który by miał taką różnorodność modeli na stanie.
Słabsza i delikatna iglica Wista nie zawsze potrafiła zainicjować ładunek, stąd problem.
Zdaje się, że od pewnego czasu nie ma juz problemów, ale złe wrażenie zostało.
A z MAG-iem to nie do końca tak. Tu raczej wyszło to czego nie znosiłem w naszym przemyśle zbrojeniowym - przekonanie, że armia ma obowiązek kupić co zbrojeniówka da. Bo inaczej łatwo przypiąć etykietkę wręcz zdrady narodowej.
MAG po prostu nie spełniał warunków specyfikacji przedstawionych przez MON.
Twierdzenie post factum, że warunki SIWZ były złe jest nieco nie na temat.
Zamawiający pisze co chce dostać, a tu oferent oznajmia, że wie lepiej czego mu potrzeba.
Radom po prostu uważał, że nikt mu nie podskoczy i MON z konieczności wybierze ich produkt.
Nie poczytali historii o tym jak skromna firma produkująca parasole wystartowała w konkursie na nowy pistolet, no i od 1982 sprzedali go 3 miliony sztuk.
Prexer nie powtórzył sukcesu firmy GLOCK GmbH, ale był w stanie wyprodukować pistolet. I to zgodny ze specyfikacją MON.
Faktycznie, pewnie MAG jest lepszym pistoletem od WIST-a, no ale...
Ślepy w karty nie gra.
A my mamy teraz tak totalny burdel w broni krótkiej w służbach mundurowych, że pewnie trudno by znaleźć kraj nie będący w stanie wojny, który by miał taką różnorodność modeli na stanie.
***** ***