Obrazek

Nowe wdzianko dla Summita

Awatar użytkownika
Gudyn
Posty: 363
Rejestracja: 31 gru 2013, 12:57
Lokalizacja: Strzelce Kraj.

Nowe wdzianko dla Summita

Post autor: Gudyn »

Witam :D
Od jakiegoś czasu pracowałem nad osadą do Summita, gdyż fabryczna pozostawia bardzo wiele do życzenia, szczególnie jeżeli ktoś ma małe rączki :lol: To pierwsza osada wykonana przeze mnie.
Z początku wybrałem jesion, bo jest tani i w razie spieprzenia roboty nie będzie to dużo kosztowało. Po przemyśleniu ile będzie trzeba roboty wsadzić w osadę (przy moich możliwościach warsztatowych) i fakt, że następną nie wiadomo kiedy zrobię (pewnie do nowego, lepszego karabinka), jednak sprzedałem jesion i zacząłem rozglądać się za egzotykiem, o którym myślałem od początku. Dzięki życzliwości Pani ze sklepu "UPH Sękowski", która przesyłała zdjęcia różnych gatunków drewna udało się wybrać ładny kawałek amazaque. Zastanawiałem się też nad jatobą, sapeli i bubingą. Jatoba odpadła, gdyż ma bardzo dużą gęstość, przez co osada mogłaby być bardzo ciężka. Bubinga okazała się zbyt droga jak dla mnie (prawie 2x droższa od amazaque) i też dość ciężka. Sapeli chociaż bardzo ładne, było dla mnie zbyt jaskrawe. Deska o wymiarach 80x15x5,2 cm kosztowała 115zł.

Obrazek

Frezy pod system, regulowaną stopkę oraz wycięcie obrysu osady wykonał Skrzat, za co bardzo dziękuję :prosze:

Obrazek

Obrazek

Deska była zbyt wąska żeby zmieścić szablon, więc zdecydowaliśmy się na doklejkę, która jest bardzo mało widoczna w efekcie końcowym.
Do wykonania osady używałem głównie narzędzi ręcznych - tzn. pilnik do drewna (bardzo zgrubny, półokrągły), pilniki do metalu do wygładzenia wstępnego po zdzieraniu, dłuto nie zdało egzaminu, bo to drewno jest strasznie łupliwe i oddziela się długimi i głębokimi drzazgami, nie da się tego kontrolować. Ponadto papiery gradacji od 40 do 2500, dremelek do wykonania skomplikowanych kształtów (baka, chwyt), marker do owijania na nim papieru ściernego, drewniany klocek do szlifowania dużych powierzchni. Kupiłem też specjalnie frezy do drewna do zamontowania w wiertarce, ale ręczne frezowanie jest prawie niemożliwe, frez łapie drewno i ciężko nim nie zrobić pofałdowanej powierzchni albo miejscami zbyt głęboko wejść.

Tutaj osada po wstępnym zdzieraniu i wygładzeniu.

Obrazek

Kolejne fotki to już prawie końcowy efekt, przed odcięciem nadmiaru z chwytu i "próbami wodnymi".

Obrazek

Obrazek

Tutaj po pierwszym oleju. Ten gatunek drewna nie wypił zbyt dużo, po drugim olejowaniu drewno błyszczało się, tylko punktowo wypiło, głównie na powierzchniach, gdzie włókna zostały przecięte prostopadle (chwyt, przód i tył baki). Użyłem oleju Osmo półmatowego, bezbarwnego.

Obrazek

Obrazek

Trzeci olej nie wchłonął się już wcale, nadmiar po jakimś czasie "zmyłem" i wygładziłem szmatką z terpentyną. Ostatnia warstwa z dodatkiem sykatywy ołowiowej dość długo schła, ponad tydzień.
Efekt końcowy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Edit: Kiedy już wszelkie warstwy wyschły na amen, tzn. nic się nie lepiło, olej stwardniał na dobre, osadę polerowałem ręcznie szmatkami i filcem, na sucho. Osada dostała blasku, olej wygładził się całkowicie. Następnie postanowiłem nieco poeksperymentować. Pomyślałem, że wosk to fajna rzecz, ale jakoś nie miałem pszczelego. Za to miałem świeczkę :lol: Zatem zapaliłem ją i nakapałem nieco wosku na płócienną szmatkę, a następnie zacząłem wcierać wosk w osadę na zimno. Na powierzchni pokazały się smugi, efekt "masła na szybie" i wcierałem dalej, dość długo, całą osadę dokładnie, raz przy razie, mocno dociskając. Potem całość wypolerowałem filcową wkładką do butów. Efekt był taki, że osada dostała połysku, była niezwykle aksamitna w dotyku, pozapychały się pory jeszcze bardziej i stała totalnie odporna na wodę, tzn. kropla przybierała kształt kulki. Woskowanie powtórzyłem jeszcze później kilkukrotnie po używaniu wiatrówki na dworze. Generalnie jestem zadowolony z efektu, bo wosk dodatkowo zabezpieczył drewno i nadał bardzo przyjemnego blasku oraz osada stała się niesamowicie przyjemna w dotyku.

Obrazek

Pierwsze strzały z nową osadą były obiecujące, jest dla mnie bardzo wygodna, dobrze wyważona, chociaż trochę ciąży na lufę, co ma pewne zalety. Całość z DOCkiem waży 4,3kg, więc całkiem sporo, ale zależało mi na dużej wadze, ze względu na zminimalizowanie odrzutu karabinka.
Drewienko jak dla mnie jest bardzo urodziwe, ma piękne barwy i efekty na słońcu, co nie do końca oddają zdjęcia. Jak na moje możliwości nie jest zbyt łatwe w obróbce, bo łatwo się wyłamują drzazgi z krawędzi, jest bardzo twarde i nie można przyspieszyć roboty dłutem. Przy szlifowaniu (ręcznym) pojawia się też gryzący w gardło pył, który osiada wszędzie dookoła. Jednak ze względu na odporność na warunki atmosferyczne, dość szybkie olejowanie, piękne barwy i efekty, sporą wagę (dla mnie na plus), bardzo dobrą wytrzymałość mechaniczną, bardzo polecam to drewienko :)
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 13:24 przez Gudyn, łącznie zmieniany 2 razy.
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Awatar użytkownika
photochem
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 326
Rejestracja: 06 sie 2014, 11:31
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: photochem »

śliczna robótka... gratulacje!
HW97k (Dębowy) + Leupold VX3 || TX200 mk3 + mDOT || Gamo PR45
Awatar użytkownika
Wisior
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 1675
Rejestracja: 02 sty 2012, 18:24
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wisior »

Ładnie :) Tomek, pochwalisz się w niedzielę?
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun :killer2: :D
Awatar użytkownika
Qbuś
-#zasłużony2020-21s
-#zasłużony2020-21s
Posty: 6429
Rejestracja: 28 paź 2007, 15:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Qbuś »

Nareszcie ! :lol: Dasz pogłaskać ?
Czas na małe "conieco" :D .(Już nie mam Hatsana :( ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" Obrazek ! ⚡ 🇺🇦
janusz22551

Post autor: janusz22551 »

Zaje.....fajne! :up:
Awatar użytkownika
Gudyn
Posty: 363
Rejestracja: 31 gru 2013, 12:57
Lokalizacja: Strzelce Kraj.

Post autor: Gudyn »

Hehe, dzięki za uznanie :lol:
Pochwalę, jeżeli będzie pogoda, dzisiaj byłem popykać z godzinę na polu i całkiem przyjemnie :)

Obrazek
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Awatar użytkownika
bambus0134
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 160
Rejestracja: 01 kwie 2013, 23:56

Post autor: bambus0134 »

Nic dodać nić ująć :spoko:
Mossberg 223r+ Vortex Viper pst
Lee enfield .303
KBK AK-GN wz. 60
CZ 75 sp-1 i coś w .45 ACP
45-90 cp
Awatar użytkownika
Wisior
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 1675
Rejestracja: 02 sty 2012, 18:24
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wisior »

Wszystko fajnie, ale dlaczego reno :zalamka:
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun :killer2: :D
Awatar użytkownika
Gudyn
Posty: 363
Rejestracja: 31 gru 2013, 12:57
Lokalizacja: Strzelce Kraj.

Post autor: Gudyn »

Bo jest fajny kanapowóz :D
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Awatar użytkownika
Qbuś
-#zasłużony2020-21s
-#zasłużony2020-21s
Posty: 6429
Rejestracja: 28 paź 2007, 15:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Qbuś »

Tomek! Się nie tłumacz, Wisior to z zazdrości zrobił :PP .
Czas na małe "conieco" :D .(Już nie mam Hatsana :( ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" Obrazek ! ⚡ 🇺🇦
Awatar użytkownika
Wisior
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 1675
Rejestracja: 02 sty 2012, 18:24
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wisior »

Osady zazdraszczam, renówki współczuję :/
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun :killer2: :D
Awatar użytkownika
esdarek
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2016, 23:32
Lokalizacja: śląsk

Post autor: esdarek »

Rewelacyjnie to zrobiłeś! Podziwiam ludzi którym się chce i potrafią. Niestety to wymierający gatunek ;)
Mam pytanie dot. owijki lufy. Cały czas chodzi mi po głowie pogrubienie lufy dla lepszego chwytu przy łamaniu. Przyrządy mam zdemontowane więc jest dowolność. Możesz przybliżyć czego użyłeś i jak to zrobiłeś oraz jak się sprawuje? Może jeszcze ktoś ma jakieś pomysły i patenty w tym temacie?
Awatar użytkownika
Gudyn
Posty: 363
Rejestracja: 31 gru 2013, 12:57
Lokalizacja: Strzelce Kraj.

Post autor: Gudyn »

Z początku myślałem, że się porwałem na zbyt dużą robotę, ale jak się człowiek uprze to da radę prawie ze wszystkim :)
Owijka lufy to taśma izolacyjna materiałowa. Mocno się trzyma metalu, trzeba dobrze odtłuścić i nie ma szans, żeby się ześlizgnęła. Owinąłem nią mikrotłumik, który był w zestawie do wiatrówki, chyba jedna albo dwie warstwy. Dzięki taśmie chwyt jest bardzo pewny, nie ma mocy żeby dłoń się ześlizgnęła z lufy. Jest dość trwała, mocno nawinięta nie będzie się zbytnio marszczyła. Kolega użył też jakiejś owijki do dłoni dla bokserów, takiej pod rękawice.
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Awatar użytkownika
mironTG
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 422
Rejestracja: 13 gru 2012, 20:33
Lokalizacja: Zebrzydowice

Post autor: mironTG »

WISIORKU chcesz mieć przechlapane??? :D Ja też mam Lalunie combi i bardzo sobie chwalę, nie mam pociągu do mniemnieckich das auto. A Francuzika mam 4go.
Strzelam bo lubię :D AR 50 PCP :D
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4619
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Post autor: Mamutowicz »

Miałem 2 Lalki.. 1kę i 2kę.. 2ka zawiozła mnie do Polski i z powrotem 4 razy.. bez problemów, ostatni raz w 18h wliczając ferry, więc złego słowa nie powiem..

Tomek, Co prawda Tumbole mi sie nie podobują, ale naprawdę super Ci wyszła ta osada.. Ale szkoda że nie została taka czarna jak na fotkach po pierwszym oleju.. :/
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
ODPOWIEDZ