Obrazek

jakie pcp na początek

Powtarzające się pytania dotyczące wszystkich działów technicznych.
Automatyczne czyszczenie po 14 dniach.
ODPOWIEDZ
ninalken
-#zasłużony2020-21
-#zasłużony2020-21
Posty: 218
Rejestracja: 16 kwie 2015, 16:45
Lokalizacja: Poznań i okolice...

Re: jakie pcp na początek

Post autor: ninalken »

Z częściami faktycznie bieda... przykład Slavii - blaszka elem.nr 41. Ale pociesza fakt, że karabinki raczej bezawaryjne - moją CZ200 od czterech lat tylko czyszczę i smaruję, ew. oring w przerobionym kartuszu wymieniłem. Oprócz tego strzelam :)
Różne takie tam... stare ale z duszą ;)
rokasa58
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 764
Rejestracja: 29 gru 2016, 14:09
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: jakie pcp na początek

Post autor: rokasa58 »

ninalken pisze: 06 lip 2021, 17:45 moją CZ200 od czterech lat tylko czyszczę i smaruję, ew. oring w przerobionym kartuszu wymieniłem. Oprócz tego strzelam :)
To szanuj,bo chyba już ich nie będzie :D
ninalken
-#zasłużony2020-21
-#zasłużony2020-21
Posty: 218
Rejestracja: 16 kwie 2015, 16:45
Lokalizacja: Poznań i okolice...

Re: jakie pcp na początek

Post autor: ninalken »

Czy będą czy nie to i tak szanuję... ogólnie to 2004 rok produkcji, a ma się bardzo dobrze :)
Różne takie tam... stare ale z duszą ;)
Balanarex
Posty: 7
Rejestracja: 18 kwie 2020, 20:12

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Balanarex »

pytanie ile według was warto dać za używaną AA s400 i cs200 ??
rokasa58
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 764
Rejestracja: 29 gru 2016, 14:09
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: jakie pcp na początek

Post autor: rokasa58 »

Balanarex pisze: 07 lip 2021, 9:37 pytanie ile według was warto dać za używaną AA s400 i cs200 ??
Jakiś konkret?Bo tak,to wróżenie z fusów. Jeśli kupujesz używkę z niewiadomego pochodzenia,to dobrze odebrać osobiście.
Mi kiedyś wiatr strącił BSA z parapetu,całe szczęście odłamał się tylko tłumik :D reszta była ok.
ninalken
-#zasłużony2020-21
-#zasłużony2020-21
Posty: 218
Rejestracja: 16 kwie 2015, 16:45
Lokalizacja: Poznań i okolice...

Re: jakie pcp na początek

Post autor: ninalken »

Ceny różne, ale na forach zdarzały się egz. w okolicach 1500pln
Różne takie tam... stare ale z duszą ;)
rokasa58
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 764
Rejestracja: 29 gru 2016, 14:09
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: jakie pcp na początek

Post autor: rokasa58 »

Na "zielonym"masz ogarniętą P10 za 1,9 tys.
Balanarex
Posty: 7
Rejestracja: 18 kwie 2020, 20:12

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Balanarex »

już patrzę
Awatar użytkownika
Jarek powraca
Posty: 70
Rejestracja: 24 kwie 2014, 17:30
Lokalizacja: Kraków

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Jarek powraca »

Cześć,
mam parę drobnych pytań odnośnie PCP. Dotychczas strzelałem latami tym co mam stopce, potem to poszło na sell, teraz myślę wrócić ale już z nieco większym budżetem w 4.5mm.

1. Budżet to około 3k plus minus. Chciałbym karabinek o klasycznym wyglądzie, idealnie takim jak ten
[ https://www.olx.pl/d/oferta/wiatrowka-p ... fda63e902a ]
czyli zgrabnie wpasowany kartusz, drewno, tłumik, z magazynkiem. Najlepiej magazynek. Czy jest coś lepszego i w podobnym wyglądzie niż ze stajni AA w tym budżecie? Czy samo AA jest spoko?

2. Odnośnie tankowania to pompka czy butla? Co lepsze zdrowsze? Dlaczego? Jakie koszty i upierdliwość obu rozwiązań?

3. Ile strzałów mniej więcej np. taki AA 410 jest w stanie oddać powtarzalnie na 1 nabiciu przy powiedzmy 16.5J?

4. Rozumiem, że jeśli kartusz ma 200 bar, a my mamy np. po zredukowaniu 100 bar, to strzela się najpóźniej do momentu aż ciśnienie w kartuszu zrówna się z tym na reduktorze?

5.W jakim zakresie temperatur realnie da się to używać?

6. Czy warto ryzykować z używkami, czy nówki? Czy takie AA410 z pudła jest spoko, czy jak wszystko wymaga poprawek? Gdyby to nie było jednak to, to czy płynność używek jest duża? Czy każdy szuka nówek? Czy te karabinki szybko spadają na wartości po 1 użytkowniku, czy trzymają w miarę wartość blisko początkowej w razie potrzebny opchnięcia tego dalej?

7.Jakie są główne bolączki PCP i powody, dla których ludzie sprzedają te karabinki i przesiadają się na inne systemy?

Dzięki, pozdro!
Był (2007-2013): Hatsan mod. 70 + full Alchemik + Point Precision 3-12x42 AO
Był (2014-2019): HW 95 Lux a'la Alchemik + DOE 3-9x40 AO
(2019 - 2021): rozbrojony
(2022 - obecnie) : Haenel 303 - odrestaurowany 35 latek :)
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4620
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Mamutowicz »

Ad1. Jeśli podoba ci się klasyczny wygląd, trudno mi doradzić coś innego w tej cenie niż s400 właśnie.
Daystate regal jakiego miałem, a którego sprzedaży do tej pory nie mogę odżałować, kosztuje ponad 4k więc to s400 to chyba najlepsza opcja.
Możesz jeszcze zerknąć w stronę HW100 z klasyczną osadą, jednak tu również cena będzie wyższa.
Samo AA to naprawdę świetna marka, a w tym budżecie to moim zdaniem absolutny lider, i choć z powodzeniem można znaleźć wiele lepszych karabinków, to jednak nie w tej cenie.

Ad2. Definitywnie butla.
Za : Łatwa w użyciu, suche powietrze.
Przeciw: droższa od pompki i trzeba nabijać w jakimś serwisie nurkowym czy straży ( nie orientuję się gdzie bo nie wiem kto w twojej okolicy to robi)

Pompka nie, bo choć
Za: tańsza przy zakupie i nie trzeba płacić ( grosze) za nabijanie, to jednak
Przeciw: pompuje wilgotne powietrze co powoduje szybszą korozję bebechów i męczy przy pompowaniu ( trzeba się namachać żeby nabić kartusz).

Ktoś powie ze do pompki trza być chopem a z butli tankujo baby - Racja 100%
Jednak choć sprzedałem pcp to butlę dalej trzymam.. Kieckę kupie sobie jak mie rzycie zmusi.. :D

Ad3. Nie mam pewności co do AA ale myślę że około 80 stabilnych strzałów powinieneś mieć z kartusza.
Przynajmniej w Regalu tak miałem a miał krótszy kartusz od S400.
I tu wyjaśnienie dlaczego nie pompka.
Jeśli wypstrykasz się z powietrza podczas strzelania, to po napompowaniu kartusza pompką raczej nie sądzę żebyś mógł cieszyć się ze strzelania przez najbliższe pół godziny.. :D

Ad4. Najlepiej po zakupie zrobić sobie charakterystykę karabinka - tzn poświęcić ok 100 śrutów i przepuścić je przez chrono od pełnego nabicia - aż do momentu gdy zobaczysz że prędkość zaczyna spadać.
S400 nie ma regulatora ( jak wcześniejsze wersje Regala jakiego miałem) więc po pełnym nabiciu na początku będzie strzelał ciut słabiej, potem powinien trzymać poziom prędkości przez jakiś czas a następnie, gdy ciśnienie opadnie zacznie ponownie zacznie tracić moc.
Tak było w Regalu, ale on ma zawór Harpera wiec miał długi odcinek plaski. W aa może być po prostu lekka parabola, ale to do opanowania podczas strzelania. Poza tym zawsze możesz po jakimś czasie założyć di niego regulator.

Ad5. To nie Co2 więc może pracować w takim zakresie w jakim ty .. Wszystko zależy czy jesteś masochistą czy nie...

Ad6. Wszystko wymaga poprawek. Nawet używkę trzeba przeglądnąć by sprawdzić czy poprzedni właściciel nie poprawił "za bardzo".
To, czy ktoś preferuje nówki czy używki to sprawa podejścia i w zasadzie nie ma reguły.
Jeden szuka już poprawionego karabinka w niskiej cenie, a drugi woli kupić nowy i tuningować samemu od podstaw.
Nie ma reguły.
Każdy nowy karabinek trochę traci po pierwszym właścicielu, ale później trzymają cenę i przebieg śrutu nie ma wpływu.
Choć osobiście nie kupiłbym używanego karabinka od kogoś kto twierdzi że ma go pięć lat i przepuścił przez niego raptem pół paczki śrutu.

Ad7. W porównaniu do sprężyny pcp są droższe w utrzymaniu, trzeba je regularnie serwisować, a przez to że są bardziej skomplikowane w budowie więcej może się zepsuć. Trzeba z nich regularnie strzelać, bo nie lubią długiego nic nierobienia.
Zarówno Regal jak i RN10 po dłuższym ( ok 3 miesiące) nieużywaniu miały problemy z utrzymaniem stabilnej prędkości.

A czemu ludzie sprzedają..?
A bo ja wiem..
:hm:
Ja sprzedałem Regala bo dałem się podpuścić i kupiłem "lepszy" który wcale mi nie podniósł wyników. a wręcz przeciwnie..
W końcu sprzedałem RN10 bo stwierdziłem że skoro i tak strzelam raz na miesiąc to po uj mi pcp?
Zostawiłem sprężynę żeby mieć "cośkolwiek".
W sumie to tyle...

Generalnie - S400 to bardzo fajny karabinek i świetny w swojej cenie. Będziesz mieć z niego masę radochy, a po jakimś czasie możesz do niego założyć rega i wtedy bedzie już naprawdę extra!
Nie pierdziel się z pompką, bo to naprawdę wersja dla masochistów, tylko odżałuj, kup porządną butlę ( nówka 8l 300 bar roboczego na aledrogo za 7 stówek np) i tyle. Powinna starczyć na jakieś piętnaście nabić kartusza.. może więcej. W Rzeszowie ( chyba koło ciebie) tak na szybko znalazłem kilka miejsc gdzie nabijesz butlę bez problemu. Jak poszukasz to znajdziesz pewnie bliżej.

No i to w sumie tyle.
Jak coś to pytaj dalej.
Chętnie doradzimy. :)
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
Awatar użytkownika
Jarek powraca
Posty: 70
Rejestracja: 24 kwie 2014, 17:30
Lokalizacja: Kraków

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Jarek powraca »

Kurde, Mamutowicz! Majfriend! Doradzałeś mi 7 lat temu przy HW (tym ze stopki) i ciągle tu jesteś ze swoją pozytywną mocą! Witaj ponownie! ;)
Dzięki za bardzo treściwą odpowiedź!

Jeszcze dopytam - między S400 a S410 różnica to magazynek? Bo chciałbym jednak magazynek mieć, bo na 1strzałówkę to bym springa wziął :D
Co do miasta - teraz już Kraków, więc pewno możliwości kupa.

Kurde, muszę do zestawu kupić...samochód. Bo jako tako jeszcze niezmotoryzowany jestem i mieszkam w bloku. Liczyłem że z pokrowcem na plecach podjadę rowerem/hulajnogą/mpk za miasto pod las i coś postrzelam, ale z tą butlą to auto must have. Albo poczekam ten rok i kupie to auto już po weselu i wtedy z dobrym fundamentem poszukam karabinka...tylko co wtedy żona na to powie :D

Pytanie ogólne - czy skupienie na sprężynie vs pcp jest duża różnica? Czy jednak ręka głównie decyduje w dalszym ciągu? Mówię o strzelaniu z podparć, gdzie jakoś tak dziwnie mi się te siły rozchodziły, że w sumie to lepsze wyniki miałem z klęczącej hft niż z podparcia gdzie mi rzucało we wszystkie kierunki :)
Był (2007-2013): Hatsan mod. 70 + full Alchemik + Point Precision 3-12x42 AO
Był (2014-2019): HW 95 Lux a'la Alchemik + DOE 3-9x40 AO
(2019 - 2021): rozbrojony
(2022 - obecnie) : Haenel 303 - odrestaurowany 35 latek :)
Awatar użytkownika
zaskoor
-#zasłużony2020-21s2
-#zasłużony2020-21s2
Posty: 600
Rejestracja: 11 cze 2014, 17:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: jakie pcp na początek

Post autor: zaskoor »

nabijesz karabin w domy z butli, w pokrowiec, na rower, 80 strzałów i do domciu :)) butla Ci potrzebna wtedy jak chcesz wystrzelać więcej niż te 80 na jedno "posiedzenie"
Było C11, P900, Vantage, C1377, Hydraulik. QB78 Mamutkowy
Jest c1077 , PSsssst , p17 , kuperek , ABS z ASG
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4620
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Mamutowicz »

Hehe.. Ciągle jestem.. I ciągle roztaczam te dupne fluidy..

Co do karabinka - Tak, różnica to magazynek. Jednak.. Magazynek jedynie do frajdy, przy celnym strzelaniu to lepiej po jednym śrucie ładować.
Ale nawet jeśli nie będzie w zestawie to wkładkę jednostrzałową można spokojnie dokupić.
No i najważniejsze - jeśli karabinek z magazynkiem - wtedy butla ( i auto )to absolutne "must have".. w przeciwnym razie będziesz dłużej pompować niż strzelać.. :D
Jarek powraca pisze: 09 sie 2021, 13:10 [...]Albo poczekam ten rok i kupie to auto już po weselu i wtedy z dobrym fundamentem poszukam karabinka...[...]
:hm: To chyba dobry pomysł, jednak oznacza następny rok czekania.. Bo jakoś sobie nie wyobrażam jazdy autobusem czy rowerem z karabinkiem i pompką.. W dodatku raczej będziesz taskać również jakieś cele, może spinnery, tarcze itp.. :hm:
Z drugiej strony - dłużej poczekasz, może będziesz mieć może większe widełki finansowe..

Co do celności - Dużo zależy od strzelca, choć PCP jest łatwiejsze do opanowania, a więc w dłoniach niedoświadczonego strzelca celniejsze od sprężyny.
Zwłaszcza że przy sprężynie strzelanie z podparcia wymaga precyzyjnego chwytu, za każdym razem takiego samego, żeby mówić o jakimś skupieniu.
Z drugiej strony..
Jeśli masz zamiar strzelać tylko dla funu, może ze dwa - trzy razy w miesiącu - raczej nie szedłbym w stronę pcp.
Pomyśl nad Waltherem LGU. Na aledrogo znalazłem jednego za 1,5k i na razie nikt nie licytuje..
Świetna konstrukcja, celny prosto z pudełka, jedyne co trzeba zrobić to zmienić język spustowy, ale nie koniecznie od razu.
Czemu ten a nie np tx200?
Bo miałem długo TXa, całkiem skutecznie z niego strzelałem, ale.. bardzo wrażliwy na chwyt, i po dłuższym niestrzelaniu od razu wychodził na jaw brak treningu.
Sprzedałem i kupiłem LGU. Wg mnie jest prawie że niewrażliwy na chwyt więc wybacza wiele błędów i pozwala cieszyć się funem.
Kupując używany dużo ( albo nic) nie stracisz na późniejszej odsprzedaży i w przyszłym roku zmienisz na pcp ( jak żona pozwoli) :)

Coś czuje że zaś dałem ci do myślenia.. :D

PS.
Zaskoor dobrze prawi.
Choć znając życie jak się rzadko strzela to 80 peletek na posiedzenie to trochę mało :hihi:
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
woj2nio
-#zasłużony2020-21
-#zasłużony2020-21
Posty: 102
Rejestracja: 26 wrz 2018, 14:48
Lokalizacja: Wrocław

Re: jakie pcp na początek

Post autor: woj2nio »

Jarek powraca pisze: 09 sie 2021, 13:10 [...]Albo poczekam ten rok i kupie to auto już po weselu i wtedy z dobrym fundamentem poszukam karabinka...tylko co wtedy żona na to powie :D [...]
A może zmień kolejność. Najpierw kup karabinek i wtedy z dobrym fundamentem poszukaj żony, która nie tylko zaakceptuje hobby, ale może też być współtowarzyszką przy miłym spędzaniu czasu :hm: ... ale jak dokupisz auto to pewnie niejedna się znajdzie :lol:
... a kiedyś nauczę się strzelać :gwizd: ... o trafianiu w cel nawet nie wspominam... 8)
Awatar użytkownika
Qbuś
-#zasłużony2020-21s
-#zasłużony2020-21s
Posty: 6430
Rejestracja: 28 paź 2007, 15:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: jakie pcp na początek

Post autor: Qbuś »

:hm: A ty, to tak z własnego doświadczenia radzisz, czy chciał byś, by tak było, ale jest inaczej :lol: :P :PP .
Ps. Napiszę tak : Mam kilka "sprężyn" różnej śmocy itd...Po wystrzeleniu 100-150 śrótóf jestem "nastrzelany" i już mi się dalej nie chce :? Ale od niedawna mam pecepa (niektórzy twierdzą,że różowego :P ) i po wystrzeleniu 100-150.......Kurde, to już tyle ? "Kamaz" zamawiaj następny wagon śrutu, walimy dalej :lol: .
Czas na małe "conieco" :D .(Już nie mam Hatsana :( ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" Obrazek ! ⚡ 🇺🇦
ODPOWIEDZ