Strona 1 z 2

Robimy patrony do rewolweru

: 11 mar 2012, 19:01
autor: jarek m
Czasem warto sobie zrobić gotowe patrony do rewolweru. Zamiast za każdym razem sypać kaszę i proch, po prostu załadować gotowy patron i kapiszon i już. Jesli chcemy sobie postrzelać po prostu po kowbojsku i nieaptekarsko, jak w sam raz.
Co nam będzie potrzebne? Prochownica, lub miarka do prochu, miarka do kaszy, kule, gotowe gilzy od papierosów (dotyczy kalibru.36), rurka, która włazi w gilzę, klej (osmiorniczka, kropelka), ołówek do ubijania ładunku, nożyczki:
Obrazek
Rurkę wkładamy w gilzę, tak żeby z centymetr było wolnej przestrzeni między rurką a firtrem. I zawijamy jak cukierek. Po czym odcinamy firtr od reszty. Tak, że zostaje nam sama bibułka z takim małym cyckiem na końcu:
Obrazek
Paluchem naciskamy na cycek :D i robimy gniazdko dla kuli:
Obrazek
Smarujemy klejem gniazdo, przyklejamy kulę, wyciągamy rurkę i czekamy chwilę aż wyschnie:
Obrazek
Potem kolejno sypiemy kaszę (dobijamy ołówkiem) i proch (też dobijamy):
Obrazek
Potem wolną końcówkę bibułki spłaszczamy:
Obrazek
Potem spłaszczoną bibułkę odginamy do góry (w stronę kuli):
Obrazek
Potem formujemy paluchami dupkę patronu, tak, by naprzeciwko kominka było w miarę płasko i była na ile się da jedna wartewka bibułki:
Obrazek
A gotowy patron spokojnie włazi do bębna
Obrazek

W wersji hard nie potrzeba kaszy. Wystarczy przykleić kulę do filtra, który będzie robił za przybitkę. Wtedy jest jeszcze szybciej...
W przypadku kalibru .44 trzeba kupić bibułki (nie gilzy) i dobrać odpowiedni rozmiar rurki. Reszta produkcji przebiega tak samo. Podobnie, jaj w przypadku pocisków.
Ja swoje patrony trzymam w łuskach .38 special. Odpalają nawet po ponad roku.
Tylko pobojczykiem kulę docisnąć i gotowe:)

: 11 mar 2012, 19:33
autor: Robert
:D noooo dla mnie booomba !

ale powiedz, bo nie kumam, kapiszon ma przepalić jedną warstwę bibułki czy odrywasz ten koniec przy nabijaniu ?

: 11 mar 2012, 19:47
autor: jarek m
Nie odrywam. Nigdy nie miałem niewypału. Natomiast dla pewności Waldek, który mnie tego nauczył miał przy sobie igłę i przebijał patrony przez kominki. Warto ją mieć przy sobie, ale jak się dobrze uformuję dupkę patrona, to kapiszon spojojnie je odpala. Należy jeszcze pamiętać, żeby co jakiś czas pozbyć się resztek z bębna, bo nie zawsze bibułka zdąży się wypalić do końca. Dlatego też warto wytrząsnąć resztki po wystrzeleniu bębna, żeby nie załadować nowego patrona na jszeszcze rzarzącą się bibułę....

: 11 mar 2012, 21:05
autor: Pamuła
Jarek jesteś Wielki :)

: 11 mar 2012, 21:10
autor: jarek m
Dzieki Marku :lol: A czy to twój rewolwer jest na foto w avatarze? Ma bardzo fajny gwint i koronę.

: 12 mar 2012, 6:01
autor: Pamuła
Tak.Zdjęcie robione z nudów telefonem(ale fajne wyszło) :D

: 25 maja 2012, 17:41
autor: kamil82

: 16 paź 2012, 11:24
autor: jarwq
odświeżam:)
czy takie 'skręcanie' patronów jest legalne?
nie podchodzi to pod produkcje amunicji?

: 16 paź 2012, 15:52
autor: Red
Jest legalne.

: 17 paź 2012, 12:12
autor: kamil82
Nie jest to "scalak". Kapiszon zakłada się osobno, czyli wciąż jest rozdzielne ładowanie.

: 17 paź 2012, 17:36
autor: Robert
Dzisiaj się doczytałem że amerykańscy żołnierze, podczas wojny domowej, nitrowali papier na patrony. Po prostu był on moczony przed zwinięciem w wodnym roztworze saletry potasowej.
Kamil powinniśmy tego spróbować :)
Papier ponoć się lepiej spala przy wystrzale.

Oczywiście po namoczeniu, papier należy wysuszyć

: 18 paź 2012, 7:57
autor: excamaro
Panowie jeżeli przetestujecie ten papier moczony w roztworze saletry to napiszcie w jakich proporcjach robić ten roztwór.

A takie pytanie jeszcze do patronów, czy do robienia patronów używacie kuli czy może pocisków?
Czy to bez znaczenia?

: 18 paź 2012, 15:58
autor: kamil82
Można spróbować z tym roztworem, ciekawe jaki bedzie efekt. Mam jeszcze inny pomysł, może uda mi się go zademonstrować na strzelnicy przy następnej okazji :)

Kula czy pocisk? "Wsio rawno :D " jak to mówili w CCCP :D . Przy robieniu patrona to żadna rożnica, ja dotychczas strzelałem z kul i patrony też z kul robiłem - ze względu na to, że kule łatwiej się ładuje do komór - pocisk (z doczepionym patronem czy bez) jak krzywo włożysz do komory i go wbjesz to bedzie zdeformowany i kicha, kulę nieważne którym końcem wbijesz będzie dobrze :).
Co do celności (w przypadku strzelania z rewolweru) to podobno kula celniejsza a pociski lepiej przebijają .

: 18 paź 2012, 20:01
autor: Pamuła
KK pisze:Co do celności (w przypadku strzelania z rewolweru) to podobno kula celniejsza a pociski lepiej przebijają .
a kwestionował bym... :PP

u mnie dobrze wprowadzony pocisk z kulolejki Roberta lata o niebo lepiej od kuli.

: 18 paź 2012, 21:04
autor: kamil82
Dlatego właśnie napisałem "podobno" :)
Takie opinie krążą na "beżowym". Pewnie zależy od lufy/gwintu.