Rozważania o drewienku
witam wszystkich serdecznie,
zamieszczam link do kilku zdjęć świeżo stworzonej osady do HBT65. Osada jest prosta, ale bardzo przyjemna w dłoni i dla oka także.
https://picasaweb.google.com/dariov6/HB ... duF9pqy-gE#
Osada nie jest skończona. Pojawi się jeszcze stopka dolna z drewna, oraz regulowana, aluminiowa stopka kolby. Baka docelowo będzie drewniana obciągnięta natoralną irchą.
Drewno z którego została wykonana osada to meranti, chyba nic szczególnego, ale ma swoje zalety. Bardzo dobrze obrabia się za pomocą tarników i papierów, dłutowanie jest "niebezpieczne", i ma piękną strukturę z niewielkimi porami.
Wygląd tego drewna bardzo przypomina machoń.
Osada została potraktowana olejem lnianym kupionym w aptece. W spżywczakach nie było szansy.
Jezeli komus podoba sie ten materiał to mam jeden kawałek do oddania po cenie rynkowej bez lichwy - ca 60 zł.
Struktura drewna po olejowaniu jest tak wspaniale wyeksponowana i tak piękna, że ma się ochotę bez końca patrzec na ten kawałek klocka.
pozdrawiam
darek
zamieszczam link do kilku zdjęć świeżo stworzonej osady do HBT65. Osada jest prosta, ale bardzo przyjemna w dłoni i dla oka także.
https://picasaweb.google.com/dariov6/HB ... duF9pqy-gE#
Osada nie jest skończona. Pojawi się jeszcze stopka dolna z drewna, oraz regulowana, aluminiowa stopka kolby. Baka docelowo będzie drewniana obciągnięta natoralną irchą.
Drewno z którego została wykonana osada to meranti, chyba nic szczególnego, ale ma swoje zalety. Bardzo dobrze obrabia się za pomocą tarników i papierów, dłutowanie jest "niebezpieczne", i ma piękną strukturę z niewielkimi porami.
Wygląd tego drewna bardzo przypomina machoń.
Osada została potraktowana olejem lnianym kupionym w aptece. W spżywczakach nie było szansy.
Jezeli komus podoba sie ten materiał to mam jeden kawałek do oddania po cenie rynkowej bez lichwy - ca 60 zł.
Struktura drewna po olejowaniu jest tak wspaniale wyeksponowana i tak piękna, że ma się ochotę bez końca patrzec na ten kawałek klocka.
pozdrawiam
darek
Jestem właśnie w trakcie dłubania osady do swojego h85. Frezy pod mechanizm zrobione, została tylko dziura pod spust i wycinanie i rzeźbienie kształtów. I tutaj mam pytanie, czym wyciąć ogólny zarys w klocku o grubości 5,5 cm? Żaden stolarz nie chciał mi tego zrobić bo "nie miał czym". Zwykłą wyrzynarką nie idzie tego zrobić. Taśmówka? Jeżeli nie będzie tego jak zrobić na maszynie to będę to ręcznie po kawałeczku strugał frezarką
I drugie pytanie(a) o wykończenie drewna, ja robię osadę z klonu, który jest bardzo jasny i taki kolor mi odpowiada i nie chcę mu nadawać innej barwy. Podsumowując - wykańczamy olejem lnianym - pierwsze warstwy (ile warstw?) rozrabiamy 1:1 z terpentyną i potem już samym olejkiem (ile warstw?). Ile schnie jedna warstwa? czy po każdej warstwie trzeba przecierać drewno? (drobnym papierem?). Czy przed nakładaniem kolejnych warstw każda poprzednia musi wyschnąć? Jakieś inne uwagi? Czy sam olej wystarczy do wykończenia?
[ Dodano: Sob 13 Paź, 2012 17:57 ]
Witam ponownie.
Dzisiaj skończyłem dłubać w swoim klocku i oto co wyszło:
Stopkę i osłonę spustu pożyczyłem sobie z polimerku. Zdjęcia robione bez nakładania oleju gdy poskładałem wszystko do kupy by zobaczyć jak finalnie leży. Czas wykonania około 25 godzin.
Podsumowując - nie wyobrażam sobie żeby w ogóle podchodzić do tej roboty bez frezarki. Podziwiam ludzi, którzy wcześniej pisali, że wykonali całość dłutami i tarnikiem - szacunek. Ja 95% pracy wykonałem frezarką - otwór pod mechanizm, wycięcie kształtu, modelowanie bryły, 4% tarnikiem, 0,5% dłutem (gdzie frezarka nie sięgała) i 0,5% papierem ściernym .
Przed chwilą położyłem pierwszą warstwę oleju z terpentyną.
Jak skończę olejować to wrzucę fotki jak wyszło na gotowo. Nie daję żadnego kolorku, taki jasny mi się podoba, zobaczymy jak mocno olej przyciemni całość.
Pozdrawiam i niech nie boją się ci co myślą by coś sobie wydłubać, robota upierdliwa niesamowicie, ale efekt końcowy daje zadowolenie.
I drugie pytanie(a) o wykończenie drewna, ja robię osadę z klonu, który jest bardzo jasny i taki kolor mi odpowiada i nie chcę mu nadawać innej barwy. Podsumowując - wykańczamy olejem lnianym - pierwsze warstwy (ile warstw?) rozrabiamy 1:1 z terpentyną i potem już samym olejkiem (ile warstw?). Ile schnie jedna warstwa? czy po każdej warstwie trzeba przecierać drewno? (drobnym papierem?). Czy przed nakładaniem kolejnych warstw każda poprzednia musi wyschnąć? Jakieś inne uwagi? Czy sam olej wystarczy do wykończenia?
[ Dodano: Sob 13 Paź, 2012 17:57 ]
Witam ponownie.
Dzisiaj skończyłem dłubać w swoim klocku i oto co wyszło:
Stopkę i osłonę spustu pożyczyłem sobie z polimerku. Zdjęcia robione bez nakładania oleju gdy poskładałem wszystko do kupy by zobaczyć jak finalnie leży. Czas wykonania około 25 godzin.
Podsumowując - nie wyobrażam sobie żeby w ogóle podchodzić do tej roboty bez frezarki. Podziwiam ludzi, którzy wcześniej pisali, że wykonali całość dłutami i tarnikiem - szacunek. Ja 95% pracy wykonałem frezarką - otwór pod mechanizm, wycięcie kształtu, modelowanie bryły, 4% tarnikiem, 0,5% dłutem (gdzie frezarka nie sięgała) i 0,5% papierem ściernym .
Przed chwilą położyłem pierwszą warstwę oleju z terpentyną.
Jak skończę olejować to wrzucę fotki jak wyszło na gotowo. Nie daję żadnego kolorku, taki jasny mi się podoba, zobaczymy jak mocno olej przyciemni całość.
Pozdrawiam i niech nie boją się ci co myślą by coś sobie wydłubać, robota upierdliwa niesamowicie, ale efekt końcowy daje zadowolenie.
Pytanie o drewno
Witam wszystkich.Może nie doczytałem,ale może ktoś robił i co sądzi o drzewie zwanym akacja.Materiał twardy zajeb...cie, jasny kolorek i dobry w obróbce.Mam zamiar wydłubać w nim coś dla swojego Hatsana,co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony 12 sty 2013, 14:42 przez egon741, łącznie zmieniany 1 raz.
Akacjanajlepiejpokazujeswojezaletykiedyjestłupanaidlategobyłastosowananatrzonkidosiekierczymłotkówjakcośzrobisztosiępochwalbojeszczeniktnierobiłzakacji
Specjalnie x2 bo i post niepotrzebnie powtórzony
Akacja najlepiej pokazuje swoje zalety kiedy jest łupana i dlatego była stosowana na trzonki do siekier czy młotków. Jak coś zrobisz to się pochwal bo jeszcze nikt nie robił z akacji.
Specjalnie x2 bo i post niepotrzebnie powtórzony
Akacja najlepiej pokazuje swoje zalety kiedy jest łupana i dlatego była stosowana na trzonki do siekier czy młotków. Jak coś zrobisz to się pochwal bo jeszcze nikt nie robił z akacji.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2013, 15:16 przez RobFra, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja wyfrezowałem u siebie całość dwoma prostymi frezami takimi jak na zdjęciu na tej aukcji
http://allegro.pl/frezy-frez-ksztaltowe ... 95318.html
frez czwarty i szósty od prawej w górnym rzędzie.
Są to chyba frezy dodawane do każdej najprostszej ręcznej frezarki.
Jedynym problemem była długość tych frezów bo żeby sięgnąć z góry i z dołu osady do jej środka musiałem go wyciągać na tyle, że trzymał się dosłownie na słowo honoru. Raz mi nawet wyskoczył robiąc bałagan na drewnie, ale na szczęscie w niewidocznym miejscu.
http://allegro.pl/frezy-frez-ksztaltowe ... 95318.html
frez czwarty i szósty od prawej w górnym rzędzie.
Są to chyba frezy dodawane do każdej najprostszej ręcznej frezarki.
Jedynym problemem była długość tych frezów bo żeby sięgnąć z góry i z dołu osady do jej środka musiałem go wyciągać na tyle, że trzymał się dosłownie na słowo honoru. Raz mi nawet wyskoczył robiąc bałagan na drewnie, ale na szczęscie w niewidocznym miejscu.
Poradzę Ci jeszcze żebyś nie wybierał od razu całym frezem materiału a ustawiał go tak żeby wchodził na głębokość około 0,5 cm max. Jak dasz głębiej to i maszynę zamęczysz i frez się zagrzeje, zwłaszcza, że dąb nie oszczędza maszyn. Lepiej wolniej i bez stresu. Sam zresztą poznasz wszelkie sztuczki na frezarce przy tej robocie Jeżeli będziesz robił to taką zwykłą frezarką to koniecznie z tą przystawką, która trzyma frezarkę w stałej odległości od krawędzi obrabianego materiału, wtedy frez pod mechanizm wychodzi w idealnej osi wzdłuż osady.
Ja frezarką nawet kształt osady powoli wydłubałem bo nie miałem nigdzie dostępu do żadnych taśmówek a ręczną wyżynarką nie szło tego zrobić. Zresztą zdjęcia masz kilka postów wyżej co mi wyszło.
Ja frezarką nawet kształt osady powoli wydłubałem bo nie miałem nigdzie dostępu do żadnych taśmówek a ręczną wyżynarką nie szło tego zrobić. Zresztą zdjęcia masz kilka postów wyżej co mi wyszło.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 sie 2013, 18:25
- Lokalizacja: Buko
Witam Kolegów!
Mam szybkie pytanka dotyczące olejowania osady.
1. W jaką ilość oleju lnianego muszę się zaopatrzyć żeby nie brakło, ale też nie został zapas na 30 lat?
Dodam, że drewienko jest po zdarciu starej powłoki, wyczyszczone i przygotowane do nakładania oleju, suchutkie jak pieprz.
2. Artystyczny olej lniany- najtańszy, będzie dobry na pierwsza robotę?
Na beżowym przeczytałem, że jest jak najbardziej w porządku dla mniej wymagających i nie trzeba kupować specjalnie dedykowanych specyfików do osad (przynajmniej kilka razy droższe), czy to aby na pewno prawda?
Pozdrówka,
B.
Mam szybkie pytanka dotyczące olejowania osady.
1. W jaką ilość oleju lnianego muszę się zaopatrzyć żeby nie brakło, ale też nie został zapas na 30 lat?
Dodam, że drewienko jest po zdarciu starej powłoki, wyczyszczone i przygotowane do nakładania oleju, suchutkie jak pieprz.
2. Artystyczny olej lniany- najtańszy, będzie dobry na pierwsza robotę?
Na beżowym przeczytałem, że jest jak najbardziej w porządku dla mniej wymagających i nie trzeba kupować specjalnie dedykowanych specyfików do osad (przynajmniej kilka razy droższe), czy to aby na pewno prawda?
Pozdrówka,
B.
Na ten czas rozbrojony
Pytanko:
Czy drewno typu merbau, jatoba, padouk, palisander, heban i temu podobne śliczności nadają się na osadę? Wiem, że robi się z tego okładki do noży myśliwskich itd, ale nie bardzo widziałem, żeby ktokolwiek robił z tego osady. Zazwyczaj widzę orzech jako najładniejszy, a ja chciałbym coś "mega", chociaż fakt - efekty niektórych orzeszków zwalają z nóg. Po prostu dostałem parę kawałków jakiś egzotyków i się w nich zakochałem
Czy drewno typu merbau, jatoba, padouk, palisander, heban i temu podobne śliczności nadają się na osadę? Wiem, że robi się z tego okładki do noży myśliwskich itd, ale nie bardzo widziałem, żeby ktokolwiek robił z tego osady. Zazwyczaj widzę orzech jako najładniejszy, a ja chciałbym coś "mega", chociaż fakt - efekty niektórych orzeszków zwalają z nóg. Po prostu dostałem parę kawałków jakiś egzotyków i się w nich zakochałem
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.