Luneta OPTISAN VIPER 8-32x60 IR
Luneta OPTISAN VIPER 8-32x60 IR
Pogrzebałem trochę w sieci, ale żadnej opinii czy rozszerzonego opisu nie znalazłem.
Może ktoś to widział lub gdzieś o niej czytał.....
Może ktoś to widział lub gdzieś o niej czytał.....
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Będę twierdził, że szkoda pieniędzy - do FT to się nie bardzo nada bo za małe powiększenia. Lepiej by było pooglądać trochę Simaluxów i coś wybrać. Minimum dla mnie do FT to Big Nikko (tylko , a FT nie strzelam bo mnie nie stać na szkło, które by mi odpowiadało - przynajmniej S&B).
Rozbrojony , teraz IPSC Action Air. Lecę w kulki
Właśnie przejrzałem parę wpisów na forum odbierając podobny przekaz.....
Z pewnością Big Nikko jest najlepszą alternatywą dla FT w kategorii cena/jakość.
Jednak słuchając dalej tych wykładów nie powinniśmy startować w jakichkolwiek zawodach HFT bez Steyra czy FWB z lupką EFR lub lepiej....
Być może będzie trudniej osiągnąć wyniki na tańszym sprzęcie, ale FUN jest ten sam
Wobec powyższego chyba zdecyduję się na tego Vipera gdyż jest 3x tańszy i spełnia moje wymagania. A w dalekiej lub nie przyszłości kupię BN lub S&B ....
Z pewnością Big Nikko jest najlepszą alternatywą dla FT w kategorii cena/jakość.
Jednak słuchając dalej tych wykładów nie powinniśmy startować w jakichkolwiek zawodach HFT bez Steyra czy FWB z lupką EFR lub lepiej....
Być może będzie trudniej osiągnąć wyniki na tańszym sprzęcie, ale FUN jest ten sam
Wobec powyższego chyba zdecyduję się na tego Vipera gdyż jest 3x tańszy i spełnia moje wymagania. A w dalekiej lub nie przyszłości kupię BN lub S&B ....
Ostatnio zmieniony 10 gru 2010, 23:18 przez Jaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Jaro nie kupuj, szkoda kasy - rozchodzi się o to, że w lupach do FT jest wysoko poprzeczka z uwagi na duże powiększenia i średnicę soczewki. Za 1000zł kupisz przyzwoite szkło do HFT, do FT tą kwotę trzeba pomnożyć x2. FT nie strzelam bo nie znajdę szkła o parametrach dla mnie w rozsądnych pieniądzach. Mam dużą wadę wzroku i nie mogę sobie pozwolić na używanie szkieł, które mi oczy będą niszczyły.
To co wyżej to jest moje subiektywne zdanie.
P.S. Do HFT nie kupiłbym małego EFR'a - nie zniosę niczego co ma obiektyw mniejszy od 40, dużego z nowej serii VX-3 jak najbardziej .
To co wyżej to jest moje subiektywne zdanie.
P.S. Do HFT nie kupiłbym małego EFR'a - nie zniosę niczego co ma obiektyw mniejszy od 40, dużego z nowej serii VX-3 jak najbardziej .
Rozbrojony , teraz IPSC Action Air. Lecę w kulki
Irku, masz rację. Na poziomie zawodniczym trzeba wydać parę tysięcy
Jarek M mnie pewnie też ochrzani, ale temat pozamiatany. Luneta kupiona, teraz jestem w trakcie uzgadniania sposobu dostawy...
A tak to coś wygląda:
Jak widać dorabianie koła mam z głowy, gdyż jego wielkość wystarczająca do opisania odległości. Gdy tylko dojdzie to zamieszczę jej opis ze zdjęciami.
Jarek M mnie pewnie też ochrzani, ale temat pozamiatany. Luneta kupiona, teraz jestem w trakcie uzgadniania sposobu dostawy...
A tak to coś wygląda:
Jak widać dorabianie koła mam z głowy, gdyż jego wielkość wystarczająca do opisania odległości. Gdy tylko dojdzie to zamieszczę jej opis ze zdjęciami.
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Cholera, trocheś w gorącej wodzie kąpany...
W FT nie chodzi o to, żeby luneta miała duże powiększenia i wielgachną soczewę (choć x32 to nadal za mało), ale o to, by cokolwiek przez nią zobaczyć na najwyższym zoomie. Bo właśnie na max powiększeniu mierzy się dystans do celu.
Ja rozumiem, że to nie chodzi, żeby od razu stanąć na pudle, bo kto tak zakłada, to na wstępie już przegrał, ale o to, by sprzęt spełniał powierzoną mu rolę.
W FT najważniejsza jest luneta i 70% to od niej zależy, czy cel się położy, czy się go chybi.
Zobaczymy oby to było to, czego szukałeś...
W FT nie chodzi o to, żeby luneta miała duże powiększenia i wielgachną soczewę (choć x32 to nadal za mało), ale o to, by cokolwiek przez nią zobaczyć na najwyższym zoomie. Bo właśnie na max powiększeniu mierzy się dystans do celu.
Ja rozumiem, że to nie chodzi, żeby od razu stanąć na pudle, bo kto tak zakłada, to na wstępie już przegrał, ale o to, by sprzęt spełniał powierzoną mu rolę.
W FT najważniejsza jest luneta i 70% to od niej zależy, czy cel się położy, czy się go chybi.
Zobaczymy oby to było to, czego szukałeś...
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Spokojnie Marku. Kwota jaką mam zapłacić / nadal czekam na dane do konta / jest stosunkowo nieduża, więc łatwo będzie można ją później odsprzedać, gdy dozbieram więcej.
Być może szarpnę się wtedy na S&B, a może mi się FT nie spodoba i wrócę do HFT
Być może szarpnę się wtedy na S&B, a może mi się FT nie spodoba i wrócę do HFT
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Intuicja i testy Vipera x10 podpowiadają mi , że to był dobry wybór Jarku. To moje śmieszne małe kółko nie nadaje się do dokładnego określenia dystansu w przedziale 45-50 m. U Ciebie nie powinno być tego problemu , bo masz koło słusznych rozmiarów. Jak poznasz celownik powinien dać radę (niekoniecznie na max powiększeniu). Później nauka poprawek na wiaterku i fun gwarantowany:D.
PS. Do zabawy z opisywaniem koła przyda Ci się jakieś pudełko z kodem kreskowym.
PS. Do zabawy z opisywaniem koła przyda Ci się jakieś pudełko z kodem kreskowym.
Czysta logika jest ruiną ducha
Czy zakup trafiony to się okaże Generalnie uważam, że Viper-y są lepiej wykonane od wielu, dotykanych przeze mnie lunet. Ale to tylko moje subiektywne zdanie ...
Andrzej, opisz, proszę szerzej ten patent....AndrzejKr pisze:Do zabawy z opisywaniem koła przyda Ci się jakieś pudełko z kodem kreskowym.
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Użyłem pudełka po drukarce z kodem kreskowym , założyłem że dobrze się będzie nadawał do tego celu. Taśma 50m. No i spacerek (tyłem) od 8m....50m. Po naniesieniu dystansów testy. I już cały patent .Jaro pisze:
Andrzej, opisz, proszę szerzej ten patent....
Do testów wybierałem cele na nieznanych mi dystansach (liście , szyszki , gałązki , korę brzozową itp.) Okazało się że określenie dystansu nie stanowi większego problemu , mimo że mam do dyspozycji celownik z zaledwie 10-krotnym powiększeniem. Strzelam na poprawki (nie chce mi się opisywać wieżyczki) FT strzelę sobie raz czy dwa dla zabawy. Poza tym cały dystans FT zamyka się w dwóch kreskach więc nie ma sensu.
Zabawa zaczyna się wtedy gdy wieje. Ocena kierunku i siły wiatru na dystansie 50m moim zdaniem jest niewspółmiernie trudniejsza od oceny dystansu. Jeśli dochodzą do tego "kąty" zabawa jest na maxa. Dlatego jeżdżę potrenować wyłącznie w wietrzną pogodę.
Czysta logika jest ruiną ducha