Rozbiórka Hatsana na czynniki pierwsze.
Witam wszystkich pierwszy raz.
Dziś postanowiłem rozebrać swojego Harego 85 stg sas
Po długim, długim , długim...............im czytaniu forum zabrałem się za przegląd "zero" i mały tuning.
I tu chciałbym zaznaczyć, że odnoszę wrażenie, że Turcy ładują do swoich sprzętów co akurat maja na magazynie- posiadam u siebie taki spust jak"cougar" w poście
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009 00:0,
tylko u mnie zapomnieli wstawić śrubki do regulacji twardości opisanej przez cougar-a jako "2"Co do "dziwnej śruby" mocującej kolbę przy sas-ie to ta mała miękka śrubka na krzyżak to kontra nakrętki, a z drugiej strony to łeb śruby. Wszystko normalny gwint. Mój Harry również ładnie nasmarowany, a po 4 setkach śrutu wszystko ok. Dodam że spodziewałem się większego kopa, ale jest ok - dystans 30 m i paczka zapałek na sztorc z otwartych za każdym razem trafiona:) Prowadnica do wymiany na bank, ale nie wiem jak się sprawuje sprężyna w tych hatsanach - czy też lipa jak w poprzednich?
I czy nowa spręzyna = większa moc? czy tylko większa kuturka pracy??? ta oryginalna nie wystaje poza swoją komorę, po wyciągnięciu prowadnicy (dwuczęściowej)
[ Dodano: Pon 07 Wrz, 2009 22:39 ]
a i czy ktoś próbował w 3 generacji ściągać muszkę- czy wygląda to tak samo jak wcześniej ?
Dziś postanowiłem rozebrać swojego Harego 85 stg sas
Po długim, długim , długim...............im czytaniu forum zabrałem się za przegląd "zero" i mały tuning.
I tu chciałbym zaznaczyć, że odnoszę wrażenie, że Turcy ładują do swoich sprzętów co akurat maja na magazynie- posiadam u siebie taki spust jak"cougar" w poście
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009 00:0,
tylko u mnie zapomnieli wstawić śrubki do regulacji twardości opisanej przez cougar-a jako "2"Co do "dziwnej śruby" mocującej kolbę przy sas-ie to ta mała miękka śrubka na krzyżak to kontra nakrętki, a z drugiej strony to łeb śruby. Wszystko normalny gwint. Mój Harry również ładnie nasmarowany, a po 4 setkach śrutu wszystko ok. Dodam że spodziewałem się większego kopa, ale jest ok - dystans 30 m i paczka zapałek na sztorc z otwartych za każdym razem trafiona:) Prowadnica do wymiany na bank, ale nie wiem jak się sprawuje sprężyna w tych hatsanach - czy też lipa jak w poprzednich?
I czy nowa spręzyna = większa moc? czy tylko większa kuturka pracy??? ta oryginalna nie wystaje poza swoją komorę, po wyciągnięciu prowadnicy (dwuczęściowej)
[ Dodano: Pon 07 Wrz, 2009 22:39 ]
a i czy ktoś próbował w 3 generacji ściągać muszkę- czy wygląda to tak samo jak wcześniej ?
Hatsan 55S STG SAS - rozbiórka
Cześć,
podepnę się pod ten temat, bo nie wiem czy jest sens tworzyć nowy...
Rozebrałem w końcu (no, po dwóch tygodniach posiadania ) swojego Hatsana.
Model 55S STG SAS. Wrzucam trochę zdjęć, które zrobiłem w trakcie rozbierania,
komuś może się przydadzą, bo jest dużo różnic w stosunku do poprzednich modeli.
Aha, mój model jest z lipca tegoż roku, więc "świeżynka" :-)
odkręcając trzy śruby oddzielamy żelastwo od drewna:
wybicie bolca od kurka bezpiecznika:
demontaż sprężyny prowadzącej elementy bezpiecznika:
wysunięcie podkładki zabezpieczającej:
wypchnięcie dwóch bolców celem odłączenia podłużnych blaszek od mechanizmu bezpiecznika:
wypchnięcie trzech bolców trzymających kurek oraz ostatniego trzymającego mechanizm spustu:
wyciągnięcie ze środka mechanizmu samego "zatrzasku" (?? nie wiem jak to się fachowo nazywa )
w wersji "zatrzaśniętej" będzie się go lepiej wkładać z powrotem:
kurek sam nie wyskakuje ze sprężyną (zerowe napięcie wstępne), dlatego trzeba postukać we wskazane miejsce, żeby go wysunąć:
sprężyna i prowadnica z linijką :
ładnie splanowane końce sprężyny:
odkręcanie kostki lufy:
tłok z linijką:
zaczep uszczelki tłoka - jak widać na "grzybek":
I na koniec jeszcze parę wymiarów (niestety "na oko", bo bez suwmiarki, zwykłą miarką robione):
sprężyna - długość 25,5cm; śr. zewn. 18-19mm; śr. wewn. 12,5-13mm; grubość drutu >3mm;
prowadnica - długość (z kapeluszem) 10cm; śr. prowadnicy 12,2mm (?); śr. kapelusza 22mm; grubość kapelusza 5mm; podkładki w sumie 5,5mm;
tłok: długość 18,3cm; śr. 21,5mm (uszczelka 22mm).
Może komuś się na coś przyda
Pozdrawiam,
Janusz
podepnę się pod ten temat, bo nie wiem czy jest sens tworzyć nowy...
Rozebrałem w końcu (no, po dwóch tygodniach posiadania ) swojego Hatsana.
Model 55S STG SAS. Wrzucam trochę zdjęć, które zrobiłem w trakcie rozbierania,
komuś może się przydadzą, bo jest dużo różnic w stosunku do poprzednich modeli.
Aha, mój model jest z lipca tegoż roku, więc "świeżynka" :-)
odkręcając trzy śruby oddzielamy żelastwo od drewna:
wybicie bolca od kurka bezpiecznika:
demontaż sprężyny prowadzącej elementy bezpiecznika:
wysunięcie podkładki zabezpieczającej:
wypchnięcie dwóch bolców celem odłączenia podłużnych blaszek od mechanizmu bezpiecznika:
wypchnięcie trzech bolców trzymających kurek oraz ostatniego trzymającego mechanizm spustu:
wyciągnięcie ze środka mechanizmu samego "zatrzasku" (?? nie wiem jak to się fachowo nazywa )
w wersji "zatrzaśniętej" będzie się go lepiej wkładać z powrotem:
kurek sam nie wyskakuje ze sprężyną (zerowe napięcie wstępne), dlatego trzeba postukać we wskazane miejsce, żeby go wysunąć:
sprężyna i prowadnica z linijką :
ładnie splanowane końce sprężyny:
odkręcanie kostki lufy:
tłok z linijką:
zaczep uszczelki tłoka - jak widać na "grzybek":
I na koniec jeszcze parę wymiarów (niestety "na oko", bo bez suwmiarki, zwykłą miarką robione):
sprężyna - długość 25,5cm; śr. zewn. 18-19mm; śr. wewn. 12,5-13mm; grubość drutu >3mm;
prowadnica - długość (z kapeluszem) 10cm; śr. prowadnicy 12,2mm (?); śr. kapelusza 22mm; grubość kapelusza 5mm; podkładki w sumie 5,5mm;
tłok: długość 18,3cm; śr. 21,5mm (uszczelka 22mm).
Może komuś się na coś przyda
Pozdrawiam,
Janusz
Hatsan 55S STG
Witam wszystkich!, Jestem nowy na forum.
Z sesji zdjęciowej kolegi Sultiego wynika ze nowy Hatsan jest zaopatrzony w nowy mechanizm spustowy, przychodzi mi do glowy spust AA TX 200 , mam pytanie do posiadaczy nowej wersji jak rozwiazana jest regulacja ? czy wogóle jest jakas ? Pobieżnie patrzac na zdjecia mozna by sie pokusic o wstawienie śrubek i wtedy juz bylby spust CD ..
Z sesji zdjęciowej kolegi Sultiego wynika ze nowy Hatsan jest zaopatrzony w nowy mechanizm spustowy, przychodzi mi do glowy spust AA TX 200 , mam pytanie do posiadaczy nowej wersji jak rozwiazana jest regulacja ? czy wogóle jest jakas ? Pobieżnie patrzac na zdjecia mozna by sie pokusic o wstawienie śrubek i wtedy juz bylby spust CD ..
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2009, 13:03 przez mike123, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam.mike123 pisze:Witam wszystkich!, Jestem nowy na forum.
Z sesji zdjęciowej kolegi Sultiego wynika ze nowy Hatsan jest zaopatrzony w nowy mechanizm spustowy, przychodzi mi do glowy spust AA TX 200 , mam pytanie do posiadaczy nowej wersji jak rozwiazana jest regulacja ? czy wogóle jest jakas ? Popbierznie patrzac na zdjecia mozna by sie pokusic o wstawienie śrubek i wtedy juz bylby spust CD ..
Ja regulowałem w tamtym tygodniu, bardziej dla sprawdzenia, niż z potrzeby, bo u mnie chodził też nieźle. Regulujesz tą pojedynczą śrubką widoczną za spustem. Wykręcając kasujesz luz i jednocześnie zmiękczasz spust. Niepokoi mnie niestety luz boczny języka spustowego, ale ktoś już pisał, że podkładki pomogły!
Witam,
jako "swieżak" w świecie broni pneumatycznej po zapoznaniu się z tutejszym forum postanowiłem zaryzykować i przeprowadzić pierwsza rozbiórkę mojego Hatsana 80 STG SAS (kupiony kilka tygodni temu - bez tego forum w życiu bym się nie zdecydował rozbierać tego sprzętu, dzięki wszystkim którzy się udzielają i podają bezcenne informacje początkującym takim jak ja )
Kilka wniosków
1. Sprężyna splanowana
2. Wszystko ładnie nasmarowane
3. Spust niestety starego typu (gdzie na forum widziałem z 55 STK nowszy model ), mimo użycia bolca się rozleciał (popełniłem błąd przy składaniu, a bolec był ciut za luźny). i pojawiał się problem - pomijam, że krótka sprężynkę trudno założyć, to się da przeżyć problem w tym, że po złożeniu okazało się, że spust nie działa - stwierdziłem że pewnie coś źle zrobiłem, rozebrałem i złożyłem całość jeszcze raz i... to samo. W końcu wymyśliłem, że mała sprężyna jest ciut za mocna i poratowałem się długopisem i jego standardowym wyposażeniem - złożyłem i wszystko działa - zastanawia mnie tylko jak to się stało że oryginalna sprężyna działała zanim nie rozebrałem spustu, a za "chiny ludowe" nie chciała działać po ponownym złożeniu - ktoś miał może taki przypadek ?
4. opiłków w zasadzie brak, ładny gwint w lufie
5. hm.. została mi plastikowa podkładka tak ze 4 wypustkami w dolanej części, nie zwróciłem uwagi w którym momencie wypadła - ktoś wie może gdzie ona powinna być założona ?
Pozdrawiam
slovick
jako "swieżak" w świecie broni pneumatycznej po zapoznaniu się z tutejszym forum postanowiłem zaryzykować i przeprowadzić pierwsza rozbiórkę mojego Hatsana 80 STG SAS (kupiony kilka tygodni temu - bez tego forum w życiu bym się nie zdecydował rozbierać tego sprzętu, dzięki wszystkim którzy się udzielają i podają bezcenne informacje początkującym takim jak ja )
Kilka wniosków
1. Sprężyna splanowana
2. Wszystko ładnie nasmarowane
3. Spust niestety starego typu (gdzie na forum widziałem z 55 STK nowszy model ), mimo użycia bolca się rozleciał (popełniłem błąd przy składaniu, a bolec był ciut za luźny). i pojawiał się problem - pomijam, że krótka sprężynkę trudno założyć, to się da przeżyć problem w tym, że po złożeniu okazało się, że spust nie działa - stwierdziłem że pewnie coś źle zrobiłem, rozebrałem i złożyłem całość jeszcze raz i... to samo. W końcu wymyśliłem, że mała sprężyna jest ciut za mocna i poratowałem się długopisem i jego standardowym wyposażeniem - złożyłem i wszystko działa - zastanawia mnie tylko jak to się stało że oryginalna sprężyna działała zanim nie rozebrałem spustu, a za "chiny ludowe" nie chciała działać po ponownym złożeniu - ktoś miał może taki przypadek ?
4. opiłków w zasadzie brak, ładny gwint w lufie
5. hm.. została mi plastikowa podkładka tak ze 4 wypustkami w dolanej części, nie zwróciłem uwagi w którym momencie wypadła - ktoś wie może gdzie ona powinna być założona ?
Pozdrawiam
slovick
Hatsan 80 STG
Mała sprężynka przy składaniu, lubi robić fikołka i spust nie załapuje. Po złożeniu spustu zanim go zamontujesz w karabinku, należy sprawdzić jego działanie. Naciskasz palcem na zapadkę i jeśli kliknie, naciskasz na język, powinno zwolnić zapadkę. Jak działa, wszystko gra, jak nie próbujesz złozyć jeszcze raz, do skutku.
Swojego Hatsana 80s rozkręciłem po raz pierwszy zaraz po zakupie. Z braku funduszy na poprawę fabryki skupiłem się jedynie na umyciu, lekkim splanowaniu sprężyny i przesmarowaniu wszystkich elementów. Pozostawiając wymianę sprężyny i prowadnicy na później. To był błąd. Dzisiaj po około miesiącu od zakupu rozkręciłem go po raz drugi, zaniepokojony pogarszającą się kulturą pracy. Ku mojemu rozczarowaniu sprężyna zryła dno tłoka i oring na prowadnicy.
http://img183.imageshack.us/img183/5097/dsc04288j.jpg
http://img200.imageshack.us/img200/2442/dsc04287u.jpg
Ale najgorsze jest to co stało się z zewnętrzną powłoką tłoka...
http://img246.imageshack.us/img246/4531/dsc04299.jpg
Czy ktoś wie jak to się mogło stać? O co tłok tak tarł? I czy da się to jakoś naprawić np. polerując tłok lub nakładając oringi ślizgowe??. Wydaje mi się że o zaczep spustu chowany w korpusie, ale nie jestem pewien, bo tak być nie powinno Oprócz tego wnętrze korpusu też zostało wytarte (na długości 5 cm) ale jedynie z oksydy...
http://img183.imageshack.us/img183/6329/dsc04305.jpg
Z góry wielkie dzięki za pomoc.
http://img183.imageshack.us/img183/5097/dsc04288j.jpg
http://img200.imageshack.us/img200/2442/dsc04287u.jpg
Ale najgorsze jest to co stało się z zewnętrzną powłoką tłoka...
http://img246.imageshack.us/img246/4531/dsc04299.jpg
Czy ktoś wie jak to się mogło stać? O co tłok tak tarł? I czy da się to jakoś naprawić np. polerując tłok lub nakładając oringi ślizgowe??. Wydaje mi się że o zaczep spustu chowany w korpusie, ale nie jestem pewien, bo tak być nie powinno Oprócz tego wnętrze korpusu też zostało wytarte (na długości 5 cm) ale jedynie z oksydy...
http://img183.imageshack.us/img183/6329/dsc04305.jpg
Z góry wielkie dzięki za pomoc.
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2009, 21:00 przez Hitch, łącznie zmieniany 1 raz.
Hatsan 80s + Point Precision 3-9x40AO
Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że ja jestem absolutnie przekonany ,że sprężynka po montażu była prosto i to za każdym razem - tyle że tak mocna "sprężyła" że za bardzo odchylała oba elementy do których jest przytwierdzona - w efekcie spust się blokował sam o siebie (część nad sprężynką i część pod sprężynką). Tak jak pisałem po założeniu długopisowej spust chodzi jak marzenie (no ma luzy na boki ale już przeczytałem że wystarczą podkładki po prostu).Maruda pisze:Mała sprężynka przy składaniu, lubi robić fikołka i spust nie załapuje. Po złożeniu spustu zanim go zamontujesz w karabinku, należy sprawdzić jego działanie. Naciskasz palcem na zapadkę i jeśli kliknie, naciskasz na język, powinno zwolnić zapadkę. Jak działa, wszystko gra, jak nie próbujesz złozyć jeszcze raz, do skutku.
Pozdrawiam,
slovick
Hatsan 80 STG
Re: Hatsan 55S STG SAS - rozbiórka
Jezusie!Ale pozmieniali w tych hatsanach.Moja była 125 się chowa.sulti pisze:Cześć,
podepnę się pod ten temat, bo nie wiem czy jest sens tworzyć nowy...
Rozebrałem w końcu (no, po dwóch tygodniach posiadania ) swojego Hatsana.
Model 55S STG SAS. Wrzucam trochę zdjęć, które zrobiłem w trakcie rozbierania,
komuś może się przydadzą, bo jest dużo różnic w stosunku do poprzednich modeli.
Aha, mój model jest z lipca tegoż roku, więc "świeżynka" :-)
[url=http://img3.imageshack.us/img3/5237/step1e.th.jpg]Obrazek[/url]
odkręcając trzy śruby oddzielamy żelastwo od drewna:
[url=http://img6.imageshack.us/img6/9224/step2vo.th.jpg]Obrazek[/url]
wybicie bolca od kurka bezpiecznika:
[url=http://img401.imageshack.us/img401/576/step3r.th.jpg]Obrazek[/url]
demontaż sprężyny prowadzącej elementy bezpiecznika:
[url=http://img29.imageshack.us/img29/5933/step4z.th.jpg]Obrazek[/url]
wysunięcie podkładki zabezpieczającej:
[url=http://img180.imageshack.us/img180/1450/step5.th.jpg]Obrazek[/url]
wypchnięcie dwóch bolców celem odłączenia podłużnych blaszek od mechanizmu bezpiecznika:
[url=http://img140.imageshack.us/img140/4337/step6l.th.jpg]Obrazek[/url]
wypchnięcie trzech bolców trzymających kurek oraz ostatniego trzymającego mechanizm spustu:
[url=http://img80.imageshack.us/img80/4792/step7.th.jpg]Obrazek[/url]
wyciągnięcie ze środka mechanizmu samego "zatrzasku" (?? nie wiem jak to się fachowo nazywa )
[url=http://img4.imageshack.us/img4/9625/step8i.th.jpg]Obrazek[/url]
w wersji "zatrzaśniętej" będzie się go lepiej wkładać z powrotem:
[url=http://img3.imageshack.us/img3/3740/step9yx.th.jpg]Obrazek[/url]
kurek sam nie wyskakuje ze sprężyną (zerowe napięcie wstępne), dlatego trzeba postukać we wskazane miejsce, żeby go wysunąć:
[url=http://img198.imageshack.us/img198/6378/step10.th.jpg]Obrazek[/url]
sprężyna i prowadnica z linijką :
[url=http://img196.imageshack.us/img196/7350/step11z.th.jpg]Obrazek[/url]
ładnie splanowane końce sprężyny:
[url=http://img401.imageshack.us/img401/9274/step12.th.jpg]Obrazek[/url]
odkręcanie kostki lufy:
[url=http://img402.imageshack.us/img402/5438/step13.th.jpg]Obrazek[/url]
tłok z linijką:
[url=http://img171.imageshack.us/img171/7972/step14.th.jpg]Obrazek[/url]
zaczep uszczelki tłoka - jak widać na "grzybek":
[url=http://img242.imageshack.us/img242/9859/step15.th.jpg]Obrazek[/url]
I na koniec jeszcze parę wymiarów (niestety "na oko", bo bez suwmiarki, zwykłą miarką robione):
sprężyna - długość 25,5cm; śr. zewn. 18-19mm; śr. wewn. 12,5-13mm; grubość drutu >3mm;
prowadnica - długość (z kapeluszem) 10cm; śr. prowadnicy 12,2mm (?); śr. kapelusza 22mm; grubość kapelusza 5mm; podkładki w sumie 5,5mm;
tłok: długość 18,3cm; śr. 21,5mm (uszczelka 22mm).
Może komuś się na coś przyda
Pozdrawiam,
Janusz
- Piterson Power
- Posty: 70
- Rejestracja: 10 lip 2009, 21:44
- Lokalizacja: Płock