Witam
Zaprezentuję tu państwu karabinek Crosmana. Cena nowego egzemplarza to niemal 4 stówy. Ja nabyłem używańca za dwie. Pozbyłem się w ten sposób jednak magazynka pięciostrzałowego na diabołki.
Chłopaki piszą, że "oparta na sukcesie wiatrówki 760 PumpMaster jest kontynuacją tego hitu rynkowego". Skoro tak piszą, najwyraźniej tak jest. Tak więc przystępuję do recenzji hitu rynkowego.
Podobnie jak 2100, 66 jest zasilane wstępnie sprężonym powietrzem, które to sprężanie następuje za pomocą pompki pod lufą.
Karabin na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie bardzo małego. Dodatkowo niezwykle delikatnego. Włączając w to uchwyt i kolbę, nad wyraz malusieńką i lekką. Wszystko, co widać na wierzchu jest plastikowe, z wyjątkiem lufy, a raczej jej "płaszcza", który jest aluminiowy. Jego srebrny kolor, jak i kolor 'ołówka', plus czarna - hmm - osada, sprawiają przyjemne wrażenie kolorystyczne.
Strzelanie wygląda tak: wsypujemy do 200 (sic!) kulek do zasobnika, następnie przełącznikiem otwieramy 18-kulkowy magazynek i odwracamy karabin 'do góry nogami', celem wsypania kulek do magazynka. Naciągamy zbijak, jednocześnie łapiąc w magnes kulkę z magazynka. Po wykonaniu, powiedzmy, trzech ruchów pompką, możemy otworzyć ogień.
Jeżeli dysponujemy 5-diabołkowym clipem, wsuwamy go w port, przesuwając co strzał.
Wciąż trwającą metodą prób i błędów, doszedłem do puszek na 25m. Na pewno byłoby lepiej, strzelając z lufy porysowanej (obecnie GL) z diabolo.
Zalety
-bezodrzutowość (widać w lupce kulkę )
-magazynek
-lekki
-ładny (nie jak na wiatrówkę; jak na zabawkę)
Wady
-GL
-lekki
-twardy spust
-ogólne luzy (wszystko lata! dziw, że wytrzymuje pompowanie!)
zdjęcia
wniosków brak
mnie się podoba moja nowa zabawka ale niewątpliwie nie kupiłbym jej za cenę nowej
Crosman 664SB
Crosman 664SB
Marcin chcesz bana za you?