Tawerniany Klub Miłośników Jeżyka
No nareszcie ruszyłeś, bo już myślałem że rzuciłeś go w kąt
Ja zrobiłem dziś Iża w wersji chrom, co prawda na fotce za ładnie nie wygląda, jutro postaram się zrobić lepszą.
Wrzucam nową fotkę może trochę lepsza
Pozdrawiam Darek
Ja zrobiłem dziś Iża w wersji chrom, co prawda na fotce za ładnie nie wygląda, jutro postaram się zrobić lepszą.
Wrzucam nową fotkę może trochę lepsza
Pozdrawiam Darek
Ostatnio zmieniony 25 lip 2007, 11:17 przez Daras, łącznie zmieniany 1 raz.
Wowww Darku... ale zaskoczenie ... to jest faktycznie chrom czy polerka???
Jak się ma do tego pięknego świecidełka strzelanie z otwartych przyrządów???
A ja walczę z drewienkiem...ufff dłoń odmawia już posłuszeństwa... ta bejca to faktycznie ruska robota, żadna chińska podróba hehehe...została tylko jedna strona kolby do oszlifowania... nie odrazu Kraków zbudowano .
Skoro moje potyczki z bejcą idą ku końcowi mam pytanko, jak widaomo wszem i wobec, usunięcie warstwy lakieru i bejcy w delikatny sposób zmienia kształty miejsc gdzie są zamocowane stopka z przekładką i... hym niewiem jak się to nazywa na chwycie (zakończenie chwytu),.... ale do pytanka.
W jaki sposób i czym dopasowujecie te elementy do drewienka?? Przyzanam się że myślałem o takiej kolejności:
1. iglak
2. papier ścierny
3. filc i polerka
Niestety niemam zapasowych elementów i niestać mnie wobec tego na eksperymenta
pozdrawiam
Grzegorz
Jak się ma do tego pięknego świecidełka strzelanie z otwartych przyrządów???
A ja walczę z drewienkiem...ufff dłoń odmawia już posłuszeństwa... ta bejca to faktycznie ruska robota, żadna chińska podróba hehehe...została tylko jedna strona kolby do oszlifowania... nie odrazu Kraków zbudowano .
Skoro moje potyczki z bejcą idą ku końcowi mam pytanko, jak widaomo wszem i wobec, usunięcie warstwy lakieru i bejcy w delikatny sposób zmienia kształty miejsc gdzie są zamocowane stopka z przekładką i... hym niewiem jak się to nazywa na chwycie (zakończenie chwytu),.... ale do pytanka.
W jaki sposób i czym dopasowujecie te elementy do drewienka?? Przyzanam się że myślałem o takiej kolejności:
1. iglak
2. papier ścierny
3. filc i polerka
Niestety niemam zapasowych elementów i niestać mnie wobec tego na eksperymenta
pozdrawiam
Grzegorz
Iglak bym pominął reszta tak jak napisałeś, powiedz jak Twoja osada poradziłeś sobie i pokleiłeś ją?? Ja próbuje cały czas załatwić nowe drewno, jest z tym pewien kłopot, ale może sie uda. Ten chrom to polerka pod oksydę jednak się zastanawiam czy nie pochromować. Muszka jest czarna tak jak była i szczerbinka też, nie byłoby możliwe strzelanie gdyby było inaczej.
P.S. Żyby było jaśniej ja te plastiki oszlifowałem na szlifierce, tzw ostrzałce.
Pozdrawiam Darek
P.S. Żyby było jaśniej ja te plastiki oszlifowałem na szlifierce, tzw ostrzałce.
Pozdrawiam Darek
Cześć, opał, poskaładałem...połatałem...pokleiłem...niestety jak pisałem są to pęknięcia jedno obok drugiego coś na kształt "drzazg" idących od czoła drewna do dołu uchwytu, najgorsze w tym wszystkim jest to że są zmasakrowane otwory montażowe (boczne), wszystko dokładnie połamane i wgniecione do środka. Nic ale nic sie z tym nie da zrobić bo ręka "profesjonalisty" uzbrojona w jakis klej dotknęła tych miejsc i wszystko jest upaćkane ... pozostaje ewentualnie wykonać wstawki...
Dzięki Darku za pamięć ...zawsze patrzę że szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta ...
Czy odbicia swiatła od powierzchni nie rozpraszają w trakcie celowania???
Pozdro
Grzegorz
P.S. Ostrzałce ??? Czyli kamień do ostrzenia narzędzi tnących, o dużej miałkości???
Dzięki Darku za pamięć ...zawsze patrzę że szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta ...
Czy odbicia swiatła od powierzchni nie rozpraszają w trakcie celowania???
Pozdro
Grzegorz
P.S. Ostrzałce ??? Czyli kamień do ostrzenia narzędzi tnących, o dużej miałkości???
Po prostu zwykła szlifierka może być do ostrzenia narzędzi. Co do odbić to nie wiem, wypolerowałem system pod oksydę. Mam osadę do Iża nie wiem jednak czy jest lepsza od Twojej bo też popękana i wysłanie jej Do Ciebie mija się z celem. Jednak jak pisałem wcześniej poczyniłem już pewne starania i jak tylko dotrze do mnie to drewienko będziesz je miał.
Pozdrawiam Darek
Pozdrawiam Darek
Myślę Czarku że takich osób jest więcej, zapomniałeś o sobie przecieżdagoo pisze:Staraj sie Dareczku,a na pewno sie uda
Juz zauwazylem,ze jestes jednym z niewielkiej grupy szczesliwie ocalonych ludzi,dla ktorych slowo drozsze pieniedzy,a pomoc innym masz w naturze.Z uznaniem,
Cezar
A teraz na poważnie. Trafił mi w ręce nowy Iżyk 38 w osadzie Iża 22, no właśnie w osadzie ale jakiej? Ano właśnie w takiej jak na poniższych zdjęciach. Osada popękana strasznie, już chciałem ja przeznaczyć na opał ale mówię sobie klejenie dużo nie kosztuje no więc pokleiłem to wszystko do kupy, wyglądało strasznie wyszło nieźle. Dużo pracy mnie to nie kosztowało a efekt no sami zobaczcie.
Tak wyglądła osada przed przystąpieniem do renowacji, widać powkręcane wkręty które ktoś dał zamiast kleju i chwała mu za to bo klejoną osadę pokleić już dużo trudniej.
Tak po klejeniu szpachlowaniu i szlifowaniu
Tak po malowaniu na czarno, niestety z tak popękanej osady innego koloru nie dało się wydobyć, zdjęcie słabe bo już ciemno było
Przyszły paczki.
Daras, nie wiem jak i nie wiem czym ale to co zrobiłeś z moim drewienkiem to mistrzostwo świata. Nie mam tego iż'a od początku, ale daję głowę, że nigdy tak dobrze nie wyglądał.
Z oksydy jestem zadowolony, bez rewelacji, ale wygląda znacznie lepiej niż przed oksydowaniem i na pewno do zimy tego nie tknę, potem może pomyślę o poprawianiu.
Czarku, szyna pasuje do cylindra jak ulał. Zdjęcia na razie nie zrobię bo jedyny posiadacz aparatu w moim domu wyjechał, ale wygląda ładnie. Teraz muszę ją tylko jakoś zamontować i "szafa gra"
Obydwu Panom bardzo, bardzo dziękuję!!!
Daras, nie wiem jak i nie wiem czym ale to co zrobiłeś z moim drewienkiem to mistrzostwo świata. Nie mam tego iż'a od początku, ale daję głowę, że nigdy tak dobrze nie wyglądał.
Z oksydy jestem zadowolony, bez rewelacji, ale wygląda znacznie lepiej niż przed oksydowaniem i na pewno do zimy tego nie tknę, potem może pomyślę o poprawianiu.
Czarku, szyna pasuje do cylindra jak ulał. Zdjęcia na razie nie zrobię bo jedyny posiadacz aparatu w moim domu wyjechał, ale wygląda ładnie. Teraz muszę ją tylko jakoś zamontować i "szafa gra"
Obydwu Panom bardzo, bardzo dziękuję!!!
przesmarowałem oksydę PKB. no, przesmarowałem to mało powiedziane... zmusiłem ją do współżycia z PKB i wygląda teraz naprawdę dobrze (teraz, to nie znaczy "w tej chwili" tylko parę godzin temu, jak jeszcze było coś widać). Tam gdzie były głębsze wżery rdzawe, są dołki, ale poza tym to jest naprawdę super.
Założyłem nową uszczelkę skórzaną do Iża i pewnie fajnie by się strzelało, tylko nie chciało mi się czekać aż się utrze i ułoży, bo biedna nowa sprężyna nie miała siły upchać tego tłoka. Dzisiaj przyszła paczuszka z uszczelkami od slavki, no to się zaraz wziąłem za pracę. Musiałem utoczyć taki specjalny kołnierz który przykręciłem do tłoka i potem na ten kołnierz naciągnąłem uszczelkę, teraz jest zupełmnie inne strzelanie.
Pozdrawiam Darek
Pozdrawiam Darek
A u mnie w trakcie olejowania ukazało się bardzo brzydkie pęknięcie na kolbie. Jestem na 10000000% pewny, że wcześniej go nie było. Zaczyna sie w okolicach końca frezowania pod ten plastik do spustu i biegnie w kierunku kolby tak jakies6 cm po obydwu stronach drewienka. Skąd to się mogło wziąść? Nikt kolby nie dotykał, stała cały czas w pustym pokoju i ja ją tylko olejowałem, nie spadła, nie przewróciła się, więc skąd to? No i ważniejsze - co ja mam z tym teraz zrobić? Drewienko wyszlifowane, zabejcowane, wyolejowane! Ratujcie.
Iż 38 + Norica mod. 56 + Slavia 631
Sebastain nie wiem czy to Cię pocieszy czy też zmartwi, ale moja cała praca z tą czarną kolbą poszła na marne, już wczoraj pisałem chłopakom na chacie że popękała w innych miejscach, jednym słowem wszystkie te osady chyba są do wyrzucenia, ta brzoza już swoje przeżyła i nadaje sie tylko na opał, co mnie bardzo smuci.
Pozdrawiam Darek
Pozdrawiam Darek