Łoże do CZ-200 made by A. Zemełka & Dany
Łoże do CZ-200 made by A. Zemełka & Dany
Kiedy jakiś dość długi już czas temu AH pokazał nową kolbę do CZ-ki, zrobioną dla niego przez Andrzeja Zemełkę, zapragnąłem również czegoś podobnego dla siebie.
Początki były obiecujące, spotkałem się z Andrzejem w Warszawie celem "przymiarki", jednak na skutek zdarzeń losowych nie mógł dokończyć prac nad drewnem dla mnie i oto dostałem do rąk pięknie się zapowiadający - ale niestety - niedokończony kawałek orzeszka.
No i powstał problem - akurat do drewna to mam "drewniane ręce" i jedyne co mogłem zrobić to popsuć dobrze już ukształtowaną i zaawansowaną robotę.
Jednakże niedawno kolega Dany pochwalił się dorobioną przez siebie tylną częścią kolby do CZ-ki - więc poprosiłem go o pomoc - jako że posiada taki sam karabinek, więc mógł od razu dopasować system.
Poza tym miał jeszcze trochę pracy z wyprofilowaniem krawędzi baki i zadałem mu takie zadanie żeby system wszedł razem z osłoną spustu
zażyczyłem sobie również ukośnego zamocowania stopki (a co - kapryśny jestem )
oprócz tego doszło dalsze wyszczuplenie chwytu - palce mam raczej średniej długości) i zapewne długie godziny gładzenia papierem ściernym...
Z racji tego, że czas mnie naglił - łoże jest bejcowane i lakierowane - i nie mam tej metodzie w wykonaniu Dany'ego nic do zarzucenia: powierzchnia jest lekko matowa, jedwabista i po prostu "czuć drewno" pod ręką.
Na tym koniec opisów, czas nasycić oczy:
Porównanie wielkości: ponieważ przy oryginale trzeba się trochę "skurczyć" aby złożyć się do strzału i stopka ma tendencję do wystawania ponad ramię, więc w nowej wersji mamy wydłużoną kolbę i obniżoną stopkę, która dodatkowo ma swoją regulację wysokości, oraz lekko przedłużony przód.
Czas rozebrać Czesię i ubrać w nowe ubranko
Ot - systemik - dla przypomnienia...
No i w międzyczasie poszukiwanie dwóch śrubek - z boku do systemu i z przodu do uchwytu na lufę, bo oryginalne już były zbyt krótkie....
Koniec końców - efekt pracy:
Ciąg dalszy nastąpi....
Początki były obiecujące, spotkałem się z Andrzejem w Warszawie celem "przymiarki", jednak na skutek zdarzeń losowych nie mógł dokończyć prac nad drewnem dla mnie i oto dostałem do rąk pięknie się zapowiadający - ale niestety - niedokończony kawałek orzeszka.
No i powstał problem - akurat do drewna to mam "drewniane ręce" i jedyne co mogłem zrobić to popsuć dobrze już ukształtowaną i zaawansowaną robotę.
Jednakże niedawno kolega Dany pochwalił się dorobioną przez siebie tylną częścią kolby do CZ-ki - więc poprosiłem go o pomoc - jako że posiada taki sam karabinek, więc mógł od razu dopasować system.
Poza tym miał jeszcze trochę pracy z wyprofilowaniem krawędzi baki i zadałem mu takie zadanie żeby system wszedł razem z osłoną spustu
zażyczyłem sobie również ukośnego zamocowania stopki (a co - kapryśny jestem )
oprócz tego doszło dalsze wyszczuplenie chwytu - palce mam raczej średniej długości) i zapewne długie godziny gładzenia papierem ściernym...
Z racji tego, że czas mnie naglił - łoże jest bejcowane i lakierowane - i nie mam tej metodzie w wykonaniu Dany'ego nic do zarzucenia: powierzchnia jest lekko matowa, jedwabista i po prostu "czuć drewno" pod ręką.
Na tym koniec opisów, czas nasycić oczy:
Porównanie wielkości: ponieważ przy oryginale trzeba się trochę "skurczyć" aby złożyć się do strzału i stopka ma tendencję do wystawania ponad ramię, więc w nowej wersji mamy wydłużoną kolbę i obniżoną stopkę, która dodatkowo ma swoją regulację wysokości, oraz lekko przedłużony przód.
Czas rozebrać Czesię i ubrać w nowe ubranko
Ot - systemik - dla przypomnienia...
No i w międzyczasie poszukiwanie dwóch śrubek - z boku do systemu i z przodu do uchwytu na lufę, bo oryginalne już były zbyt krótkie....
Koniec końców - efekt pracy:
Ciąg dalszy nastąpi....
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna
- tomaschek
- -#zasłużony_team
- Posty: 5780
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester
Re: Łoże do CZ-200 made by A. Zemełka & Dany
Robert, to jest lakier, mimo to wygląda superWojtan pisze:
(...)
Z racji tego, że czas mnie naglił - łoże jest bejcowane i lakierowane - i nie mam tej metodzie w wykonaniu Dany'ego nic do zarzucenia: powierzchnia jest lekko matowa, jedwabista i po prostu "czuć drewno" pod ręką. (...)
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Nitrex TR2 2-10x42
Kurcze ,rzeczywiście lakier (nie przeczytałem uważnie tekstu) ,jak patrzę na zdjęcia to mógłbym dać sobie rękę uciąć ,że olej i wosk. Tak się człowiek przyzwyczaił do grubego błyszczącego lakieru ,że nie myśli o jakiś lepszych technikach lakierowania no i samych lepszych lakierach .
Pozdrawiam.
Robert
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
Nie wiem, jakiego lakieru użył Dany, czy już sam w sobie był matowy, czy go jeszcze trochę musiał matowić ręcznie, ale w żadnym wypadku nie jest to "parkiet"...
Tak jak napisałem w opisie: czuć że trzyma się w ręce drewno..
Nie miałem czasu na długie tygodnie wchłaniania olejów przez drewno, bo 24 lutego mam zawody w rzeszowskim LOKu i chcę tam być z własnym pneumatykiem
Tomaschek i Koval : możemy się spotkać na strzelnicy w Stalowej Woli, jak się tylko wiosna zrobi
Tak jak napisałem w opisie: czuć że trzyma się w ręce drewno..
Nie miałem czasu na długie tygodnie wchłaniania olejów przez drewno, bo 24 lutego mam zawody w rzeszowskim LOKu i chcę tam być z własnym pneumatykiem
Tomaschek i Koval : możemy się spotkać na strzelnicy w Stalowej Woli, jak się tylko wiosna zrobi
Z zamocowaniem dioptera nie było problemów, aczkolwiek obawiałem się czy aby magazynek nie zajmuje zbyt dużo miejsca na szynie, jednak pierwsza przymiarka dała mi odetchnąć z ulgą: "na styk, ale weszło i trzyma się mocno obiema łapkami
Teraz nadeszła kolej na odpowiednie posadowienie tunelu z insertem: fabryczny się do tego celu nie nadawał kompletnie z powodu marnej wagi, wyglądu i innego rozmiaru mocowania, jednak nie należało przesadzać, ze względu na wymiary kuferka
Niezbędny frez w celu wyciągania kartusza....
I dołożyłem dodatkową śrubkę żeby mocno siedziało na lufie:
No i ponieważ kolba lekko leciała na tył, należało ją jakoś dociążyć....
Sądzę że tarcza ma teraz poważne powody do strachu...
I oto w całej swej okazałości: znacznie "przytyła" w stosunku do oryginału, ale to akurat w jej przypadku tylko dodało jej uroku
Teraz nadeszła kolej na odpowiednie posadowienie tunelu z insertem: fabryczny się do tego celu nie nadawał kompletnie z powodu marnej wagi, wyglądu i innego rozmiaru mocowania, jednak nie należało przesadzać, ze względu na wymiary kuferka
Niezbędny frez w celu wyciągania kartusza....
I dołożyłem dodatkową śrubkę żeby mocno siedziało na lufie:
No i ponieważ kolba lekko leciała na tył, należało ją jakoś dociążyć....
Sądzę że tarcza ma teraz poważne powody do strachu...
I oto w całej swej okazałości: znacznie "przytyła" w stosunku do oryginału, ale to akurat w jej przypadku tylko dodało jej uroku
Ostatnio zmieniony 22 lut 2007, 20:59 przez Wojtan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna