Pisałem już o moich poprawkach w crosmanie copperhead, które zdecydowanie poprawiły kulturę jego pracy.
Teraz wymyśliłem jak dodatkowo zmiękczyć pracę spustu.
Pewnie Ameryki nie odkryłem, ale może się przyda.
Za twarda pracę w crosmanach odpowiadają m. in. twarde sprężynki w zespole spustowym.
Zrobiłem nową sprężynkę, z dużo miększego drutu.
Podczas prób jeden zwój z nowego drutu był jednak za słaby i nie cofał całej dźwigienki, co nie pozwalało zapiąć tłoka.
Zrobiłem więc podwójną
U góry "moja" sprężynka, na dole oryginalna
Teraz jest idealnie, śmiem twierdzić, że opór przy ściągania języka spustowego jest porównywalny z QT Hatsanów czy nawet HW czy AA.
W najbliższy weekend dam kolegom do przetestowania, sam jestem pewnie stronniczy