Obrazek

Parę słów na temat statyki

Spam, Archiwum Forum.
Zablokowany
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Parę słów na temat statyki

Post autor: KM88 »

Statyka w strzelaniu jest jedną z najwazniejszych rzeczy. I chiałem napisac pare rzeczy odnośnie jej. Po 1 od czego ona zalerzy? zalerzy od ciężaru broni, wyskości strzelca, pamięci mięśniowej, pozycji, ubioru, umieśnienia, i trenigu. może zaczne od pamięci mięśniowej ja najwięcej trenowałem pozycje stojąca i musze powiedzieć z niej do tej pory lepiej mi idzie niż z kolanka czy lezacej. poprostu moje mieśnie "zapamiętały " taką pozycje i zawsze wykonuje mniej więcej ją tak samo. Jakie mieśnie trenowac żeby broń nie drżała? obręcz barkowa pzrykładowe ćwiczenie pompki. Dobrym ćwiczeniem jest jazda autobusem miejskim i trzymanie równowagi (na stojąco). kolejne Lepszą statyke mamy w rzeczach sztywnych ale to w przypadku strzelania amatorskiego jest zbędne. Jak w prosty sposób sparwdzić statyke ? Połóżcie sobie śrut na końcu lufy i trzymajcie pozycje jak długo możecie. Po wysiłku fizycznym nastepuje drastyczny spadek statyki. Spadek statyki wystepuje także po spożyciu alkoholu ( choć znany mi jest przypadek gdy stzrelec musiał sobie lampke koniaku przed stzrelaniem wypić ale długo nie postzrelał w ten sposób). niktóre leki powodują spadek statyki inne jest wzrost. Wiadomo że strzał oddajemy na bezdechu. Ale zbyt długie wstrzymanie oddechu powoduje utratę statyki i mroczenie wzroku. Żeby uzyskać maksymalną statyke dobrze jest się złorzyc z bronia pare razy na sucho. A Wy macie jakies sposoby na polepszenie statyki?
A`te
Posty: 52
Rejestracja: 29 sie 2006, 21:45
Lokalizacja: zgora.pl

Post autor: A`te »

Browar.

Poważnie, mam lepsze wyniki po małym jasnym.
Hatsan 70S:
+zmieniona prowadnica
+szkiełko AGS 3-9x50 Elite Tactical Mil-Dot
+wypełniona kolba
Awatar użytkownika
Wierzbin
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 3983
Rejestracja: 28 kwie 2006, 12:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wierzbin »

U mnie ze statyką jest tak:
Pół godziny rozgrzewka - strzały takie sobie
Po tym czasie mam jakieś półtorej do dwóch godzin w miarę powtarzalnego strzelania. Później spadek i znowu sito.
Strzelam praktycznie wyłącznie z kolana.

Sposobem na dobrą statykę w pozycji klęczącej jest (przynajmniej według mnie) przyjęcie jak najbardziej zwartej sylwetki. Tak zwartej, że łokieć lewej ręki (podpierającej łoże) nie opiera się o kolano, a "wystaje" przed nie i to jakby kolano opiera się o ramię.
Jest to możliwe tylko wtedy, gdy stopę nogi zakrocznej wyprostuję (śródstopie dotyka ziemi) na równo.
Taka pozycja jest co prawda nie dozwolona w polskich przepisach HFT, jednak brytyjskie przepisy już ją uwzględniają i na nią pozwalają. Teraz tylko czekać, aż przyjmiemy przepisy od ojców wiatrowych :)
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

Z tym spadkiem powtarzalności to jest zwiazana inna cecha : skupienie normlany człowiek moze się skupiac dziennie co najwyżej godzinkę. A wyczynowy strzelec kilka.
Awatar użytkownika
Dude
Posty: 1248
Rejestracja: 28 kwie 2006, 14:24
Lokalizacja: Gniezno/Poznań
Kontakt:

Post autor: Dude »

Co prawda strzelec ze mnie d**a, ale chyba nic się nie stanie jeżeli podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami :))
Strzelając z pozycji stojącej zauważyłem, że na krótko po (niepełnym)wydechu (lecz nie zawsze) krzyż dosłownie zawisa mi w jednym punkcie. Niestety trwa to u mnie bardzo krótko (zazwyczaj niecałą sekundę), ale i tak jest to wystarczająco długo by oddać strzał. Ćwicząc próbuję dojść do tego jakie warunki muszą być spełnione aby owe zawiśnięcie trwało jak najdłużej. Próbuję także sprawić, by owe zawiśnięcie było jak najbliżej dyszki...

Moim przepisem na statykę jest skupienie, rozluźnienie i wejście w ten specyficzny trans strzelania lol
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

oddech jest bardzo ważny. oddychając nie trafimy zbyt dobrze, na całkowitym wydechu odrazu zaczynami się dusić, na pełnych płucach napinamy mieśnie, wiec jak dla mnie najlepsze jest troche powietrza w płucach nie za dużo nie za mało tyle zeby wystarczyło na mniej więcej 20 sekund bo więcej strzał nigdy nie może trwać a zwykle do 5 sekund mierzeie skraca się.
"...Mądrością moją jest karabin, i klinga ukochanej szabli..."
H80 Custom Leapers 3-9x32,
HW40,Orlik
Obrazek
Awatar użytkownika
Dude
Posty: 1248
Rejestracja: 28 kwie 2006, 14:24
Lokalizacja: Gniezno/Poznań
Kontakt:

Post autor: Dude »

Zgadza się. Półwydech to optimum :okok:
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

Czasem na zawodach mierzyłem aż mi sie pojawiały czarne plamy pzred oczyma, tzreab było się jeszcze raz złorzyć lub strzelić na ślepo częsciej były 10 niż 8 ale po co ryzykować, jak bym trafił 4 to bym miał po zawodach
"...Mądrością moją jest karabin, i klinga ukochanej szabli..."
H80 Custom Leapers 3-9x32,
HW40,Orlik
Obrazek
Grzybols
Posty: 1
Rejestracja: 01 paź 2006, 9:39
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Grzybols »

Jeśli chodzi o wydech to na zowodach robiłem w ten sposób że pod czas składania się do strzału nabierałem pełne płuca powietrza, nastepnie przymierzałem się do strzału i jednoczesnie wypuszczałem powietrze nosem. Podczas wypuszczania powietrza mogłem znaleźć punkt w którym musze "zawiesić" lufe. Mięsnie nie były zbyt mocno napiete ani nie byłem niedotleniony. :)
H70

"Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat"
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

No czytając wypowiedź Grzyba przypomiało mi się że faktycznie wraz z wydechem lufa szła coraz niżej.
"...Mądrością moją jest karabin, i klinga ukochanej szabli..."
H80 Custom Leapers 3-9x32,
HW40,Orlik
Obrazek
Zablokowany