Obrazek

Slavia 634 VS Hatsan 70S

Spam, Archiwum Forum.
Logan

Slavia 634 VS Hatsan 70S

Post autor: Logan »

Na iwebie poproszono mnie o porównanie więc napisałem coś takiego...
Wstawiam też tu bo nie wszyscy zaglądają na iweba. Oczywiście to porównanie moich karabinków. Hatsana po poprawkach i Slavki tylko po przesmarowaniu.

Ciężko tak oceniać po pierwszym strzelaniu. Tymbardziej że z Hatsana strzelałem z lupą a slavka ma narazie otwarte.
No ale skoro zaczołem od otwartych to tutaj na wielki plus wychodzi slavka...
Szczerbinka i muszka są węższe, co przekłada się na precyzję celowania. Pierwsza seria (5 strzałów) do tarczy z 18-19 metrów i 2 trafienia w 9-kę i 3 w 8-kę. Ale muszka jest brzydsza. Taki bolec w tunelu. Niby nie powinna przeszkadzać a jednak trochę razi.

Spust. Oryginalny spust Hatsana jest twardy. Ja wymieniłem na produkcję Chemika (Alchemika) i był zupełnie inny. Pełna regulacja, choć na pierdnięcie komara raczej się nie dało ustawić bo było za duże ryzyko samostrzału. Slavka ma zupełnie inny mechanizm spustowy i ta tak zwana regulacja niewiele daje. Blaszkę wywaliłem od razu. Spust dość miękki ale mało wyczuwalny jak dla mnie. Tak więc spust oryginalny w Hatsanie jest gorszy od tego w Slavii. Chemikowy jak dla mnie lepszy od Slaviowego.

Hatsana miałem dociążonego. 500g. w kolbie zamocowane na stopce. Oryginał za mocno ciazył na lufę. Uzyskałem przez to przesuniecie środka ciężkości prawie pod spust. Ale waga z Lunetka podchodziła pod 5 kg. Slavka waży około 3 kg. i nie trzeba jej dociążać. To był główny powód wymiany sprzętu bo moja Dziewczyna nie dawała sobie z Hatsanem rady.

Testy celności zrobię po założeniu Lunetki. Z Hatsana na 20 metrów miałem skupienie 14/19 mm. Ze slavki się jeszcze zobaczy.

Uważam że nie ma potrzeby od razu wymieniać prowadnicy w Slavii. Jedyne co trzeba zrobić to prawidłowo przesmarować. Znacznie wycisza to karabinek i likwiduje odgłos sprężyny. W Hatsanie wymiana prowadnicy była w zasadzie koniecznością. Wymiana sprężyny na Otevę znacznie skracała cykl strzału. Obecnie w Hatsanach można powiedzieć że końce spręzyn są splanowane. Nie jest to coprawda tak dobrze zrobione jak być powinno ale sprężyna już nie pęka po paczce śrutu. Ja z mojej wypsztykałem koło 2000 śrutów i dopiwro włożyłem zestaw od Hogana. Wczesniej (po około 700 śrutach) karabinek był rozebrany i przesmarowany. Miało to olbrzymi wpływ na siłę potrzebną do napięcia spręzyny.

Moja opinia jest następująca. Oba karabinki nadają się do rekreacji i do okazyjnego strzelania na imprezach z zawodami HFT. Slavia jest bardziej dla osób słabszych. Nie ma takiego charakteru jak Hatsan. No i nie trzeba przy niej tyle majsterkować. Kupić, przesmarować (lub poprosić kogoś znajomego żeby to zrobił) i na jakiś czas mamy spokój. Hatsan z kolei jest bardziej agresywny i uczy pokory, mocniej reaguje na błędy. Trochę bardziej kopie. No i jest sprzętem dla majsterkowiczów. Przy jego cenie ma chyba najlepszy stosunek cena/jakość. I przy grzebaniu w bebechach jak się coś popsuje to nie żal tak kasy jak przy grzebaniu w lepszym sprzęcie.

Reasumując: Slavia do nauki strzelania, Hatsan do nauki mechaniki wiatrówki sprężynowej, jej konserwacji i modyfikacji.
Oba karabinki są dobre. Chyba że się trafi na badziewny egzemplarz.
majorbat
Posty: 76
Rejestracja: 14 sie 2006, 11:06
Lokalizacja: SŁUPSK

Post autor: majorbat »

Czyli jak nauczysz się strzelac z Hatsana bardzo dobrze to będziesz PANEM Slavii na całej lini :luzik:
Hatsan 70 STG tuning
Logan

Post autor: Logan »

Coś w tym stylu...
Awatar użytkownika
Funky_Koval
Posty: 132
Rejestracja: 14 cze 2006, 9:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Funky_Koval »

Wiec masz juz Slavie :) . Gratulacje. Mam nadzieje ze przyniesie Ci tyle przyjemnosci strzelania co Hatsan, oraz ze przy okazji spotania sam bede mogl ja potestowac :] . Tymczasem mozesz jeszcze dodac fotki nowegpo sprzetu, powiedziec cos o bezpieczniku, składnosci karabinka, cos o lozu (tu juz nie porownuj do swojego H bo bedzie na niekozysc ;) ). Ciekaw jestem z jakiego materialu sa wykonane otwarte. I ogolnie jakos malo napisales... ;)
Strzelam do puszek po piwie hem... bezalkoholowym;)
Logan

Post autor: Logan »

Trzeba się ustawić któregos dnia to porobimy foty i napiszemy wspólną opinię... Mało napisałem bo oddałem z niej może ze 30 strzałów... Do strzelania były 4 osoby chętne. Justynka, moich dwóch bratanków i Ja, więc nie dziw się że mało napisałem... Co do bezpiecznika i spustu... Waliłem z każdej strony... stukałem, pukałem... Nic nie puściło... Zobaczymy jak będzie dalej... Spust jest makabrycznie banalny... Sam nie wiem jak to się trzyma kupy.
Awatar użytkownika
Funky_Koval
Posty: 132
Rejestracja: 14 cze 2006, 9:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Funky_Koval »

Tomek, napisalem pare slow porownania. Mam to jako doc. Daj maila na prv to Ci przesle.
Strzelam do puszek po piwie hem... bezalkoholowym;)
Logan

Post autor: Logan »

Wal to tutaj... Niech wszyscy wiedzą...
Awatar użytkownika
Dude
Posty: 1248
Rejestracja: 28 kwie 2006, 14:24
Lokalizacja: Gniezno/Poznań
Kontakt:

Post autor: Dude »

Fabryczna prowadnica w Slavii jest raczej do banii - zrozumiałem to dopiero gdy zamontowałem prowadnicę od Tonia. Wcześniej po wystrzeleniu około tysiąca śrucików sprężyna zdążyła się trochę wyboczyć i zaczęła pobrzękiwać (mimo dobrego smarowania). Myślę, że Ciebie z czasem też to czeka.
Logan

Post autor: Logan »

Mam prowadniczkę... Dostałem w prezencie od Kurierexa z Cekausu... :D...
Awatar użytkownika
Funky_Koval
Posty: 132
Rejestracja: 14 cze 2006, 9:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Funky_Koval »

Bylem odciety od netu. Calosc wkleje w poniedzialek bo mam to w pracy. Wstepnie powiem tylko ze napisalem calosc w aspekcie czysto uzytkowo praktycznym.

[ Dodano: 2006-10-02, 14:27 ]
Porownanie Hatsan 55s – Slavia 634 okiem Hatsanowca (tendencyjne? Nie!)

Mialem ostatnio okazje postrzelac nowym nabytkiem Logana czyli Slavia 634. Jako ze Tomek zaczal juz temat, postanowilem podzielic sie moimi spostrzezeniami w odniesieniu do H55S.
Pierwsze spojzenie:
Slavia na pierwszy rzut oka sprawia dosc pozytywne wrazenie. W niczym nie przypomina 631 z oblesna strzalka ktora tak mnie zrazila do firmy. Loze ma uksztaltowane dosc ekscentrycznie, kanciasto co raczej niekozystnie wplynie na ergonomie loza. Slavia jest sporo lzejsza od H55. Dobrze wywazona, srodek ciezkosci w okolicach spustu. Dobrze bo tam wlasnie powinno znajdowac sie podparcie. Rownie dobrze wywazony jest Hatsan wiec na tym poziomie remis.
Loze.
Loze Slavi po uwazniejszym obejzeniu (i pomacaniu) jest mocno porowate. Wydaje mi sie, ze powinno byc gladkie z wyjatkiem miejsc chwytu. Niech mnie ktos poprawi ale wyglada mi to na niestaranne wykonczenie. W porownaniu z lozem Hatsana, ktore ma przyjemna gladz i pokysk wyglada bardzo niekozystnie. Wspomniany ksztalt loza Slavii jest niewygodny dla podpierajacej dloni. To kwestia gustu i przyzwyczajenia ale mi sie to nie podoba.
Lufa.
Oksydowana czernia, bez zaciekow i niedorobek. To samo w Hatsanie. Lufa Slavii ma jednakowa grubosc na calej dlugosci. Nie ma, jak w Hatsanie, nieladnego przewezenia skrywanego pod muszka (plus dla Slavii). Korona i czok sa wykonane bardzo dokladnie, zwlaszcza w porownaniu z Hatsanem. Nie widze potrzeby ciecia lufy i koronowania jej bo fabryka o to dobrze zadbala (kolejny plus Slavii).
Lufe w Slavii 634 lamie sie odbezpieczajac wczesniej blokade. Dzwignia umieszczona jest pod lufa i nalezy ja popchnac w kierunku wylotu lufy. Nie podoba mi sie to rozwiazanie rodem z Lucznika. Zwieksza ryzyko uszkodzenia lufy lub blokady uzytkownikom majacym wczesniej do czynienia z HW, Hatsanem i innymi wiatrowkami w ktorych na ogol jest tylko zatrzask (Logan w pore przypomnial mi o blokadzie zanim zaczalem sie z nia konkretnie silowac).
Port ladowania w Slavii jest poprawnie obrobiony i okolony jest uszczelka bardziej elastyczna niz w Hatsanie. Powinna dobrze uszczelniac port.
Gwint Slavii jest bardzo delikatny lecz jednolity na calej dlugosci lufy. Nie wiem jaki powinien byc gwint w wiatrowkach (gruby czy delikatny) i jaki ma to wplyw na celnosc i zasieg wiec pozostawie ten fakt bez dalszego komentarza.
Przyrzady celownicze otwarte.
Otwarte Slavii sa bardzo estetyczne i funkcjonalne. Cienka tunelowa muszka umieszczona jest na lufie na wyfrezowanej szynie. Zadnego moczenia we wrzatku jak w Hatsanie gdy sie chce ja zdjac. Szczerbinka i muszka Slavii sa wezsze niz w Hatsanie co bardzo wplynie na precyzje strzalu. Przyrzady celownicze Slavii sa wykonane z oksydowanego na czarno metalu – nie wiem jakiego.
Bezpiecznik.
Wedlug zapewnien Logana, bezpiecznik dziala poprawnie. Ja skupie sie na jego wygladzie i funkcjonalnosci. Kolek bezpiecznika umieszczony jest w tylnej czesci korpusu. Podczas naciagniecia lufy, kolek wysowa sie, blokujac mozliwosc wystrzalu. Odbezpieczenie nastepuje przez wcisniecie kolka kciukiem. Rozwiazanie rownie funkcjonalne jak w Hatsanie lecz ladniejsze bo... metalowe.
Spust.
O spuscie Hatsanowym kraza legendy wedlug ktorych nie da sie wystrzelic bez mlotka. Spust jest twardy – to prawda, lecz po szlifie, wymianie sprezyn na odpowiedniejsze i przesmarowaniu robi sie nieco bardziej miekki (lecz nadal jest twardy) i bardzo przewidywalny. Sprawe miekkosci rozwiazal (Al)Chemik we wlasnym modelu spustu. Niestety ten zamontowany na dawnym Hatsanie Logana byl dosc nieprzewidywalny. Mial w koncowym stadium ruchu taki chropowaty moment w ktorym strzal mogl pasc odrazu, lub troche pozniej. Oba te spusty (oryginalny i (Al)Chemikowy) spust Slavii bije na glowe. Jest miekki, czuly (choc nie na „pierdniecie”) i co najwazniejsze przewidywalny. Nie doszukiwalem sie regulacji wiec o tym moze powiedziec tylko Logan.
Strzelanie.
Znow kopniecie Hatsana przeszlo do legendy. Mozna bylo je zmniejszyc poprzez dociazenie korpusu, lzejsza sprezyne i inne zabiegi. W Slavia kopie mniejwiecej 2 razy slabiej. Strzal jest cichszy ale cykl wydaje sie byc nieco dluzszy. Strzelajac z niej serie 10 strzalow na 20 metrow po raz pierwszy (i jak narazie ostatni) osiagnalem skupienie okolo 4 cm. Chyba niezle jak na skrajnie odmienny spust? Przy strzelaniu przeszkadzalo mi niewygodne loze.
Cena:
Slavia 634 – ok 560 zl
Hatsan 55S – ok 430 zl

Podsumowujac Slavia za 130 zl doplaty oferuje dobrze wykonczona lufe, przyjemny spust dobre i estetyczne przyrzady celownicze. Jest to sprzet mniej wymagajacy i wybaczajacy sporo bledow.
Hatsana lubie z jego wadami i zaletami jednak jest on zauwazalnie gorszym od Slavii sprzetem.
Strzelam do puszek po piwie hem... bezalkoholowym;)
Logan

Post autor: Logan »

Teraz jeszcze dodam coś od siebie... Funky... Pisząc jeden post pod drugim sprawiłeś że dopiero teraz zauważyłem że dopisałeś coś. Łączenie postów nie powoduje wyskoczenia informacji o nowym poście (a szkoda). 2 sprawa ... ja za moja slavkę dałem 450 PLN.

Co do regulacji spustu... Jest ale ją wywaliłem. Lepiej się strzela bez tej regulacji bo ona jedynie utwardza spust.

Właśnie wróciłem ze strzelanka... Tarczy chwilowo nie wstawię bo aparat pożyczyłem bratu ale powiem wam że chyba zaczynam łapać o co chodzi ze strzelaniem ze slavki. Wyczułem chwyt ale odkryłem nowe ograniczenie. Moja lupka jest bardzo wrażliwa na sposób w jaki się przez nia patrzy. Nieduża zmiana kąta potrafi przesunąć punkt celowania o dobre 2-3 cm. na 20 metrach. Ale po wyczuciu sposobu patrzenia wynik mam następujący:
Seria 10 strzałów, pozycja siedząca z podparciem łokci o kolana. Stabilna.
5 trafień w 10 z czego 3 razy pełna 10 i 2 zawadzenia o 9 (średnica pola 10 to 12 mm).
3 Trafienia w pole 9 z czego jedno lekko zawadzające o pole 10 (przerwany obrys).
2 odskoki - trafienia w pole 7 - ewidentnie moja wina.

Skupienie bez odskoków to 20 x 19 mm. (minimalnie wystają spod 5 groszówki).

Myślę że osiągnę jeszcze lepsze wyniki jak trochę potrenuje...

Jeszcze jedna dość ważna uwaga... Funky... Kojażysz latarnię?? będzie ze 60 metrów... Muszę celować 2 doty w górę więc opad sporo większy... Z Hatsana nie trzeba było brać żadnej poprawki... Ale jak ja doprowadzę do odpowiedniego stanu to myślę że będzie lepiej z tym opadem.
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

hhe latarnia skąd ja znam ten cel :evil: też mam w dosć sporej odległosci od strzelnicy latarnie i też od czasu do czasu wypale w jej kierunku :lol: na szczescie strzelam z chinki wiec nic jej nie zagraża - jak kupie hatsana to juz nie bede :lol:
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Awatar użytkownika
Dude
Posty: 1248
Rejestracja: 28 kwie 2006, 14:24
Lokalizacja: Gniezno/Poznań
Kontakt:

Post autor: Dude »

Funky_Koval pisze:Łoże... Wydaje mi sie, ze powinno byc gladkie z wyjatkiem miejsc chwytu. Niech mnie ktos poprawi ale wyglada mi to na niestaranne wykonczenie. W porownaniu z lozem Hatsana, ktore ma przyjemna gladz i pokysk wyglada bardzo niekozystnie
Mnie się właśnie takie podoba. Sprawia wrażenie, że obcujesz z drewnem a nie z lakierem ;)
Funky_Koval pisze:Lufe w Slavii 634 lamie sie odbezpieczajac wczesniej blokade. Dzwignia umieszczona jest pod lufa i nalezy ja popchnac w kierunku wylotu lufy. Nie podoba mi sie to rozwiazanie rodem z Lucznika.
Faktycznie, ta blokada lufy jest beznadziejna. Na szczęście można ją wymienić :)
Logan

Post autor: Logan »

Wymienić blokadę?? Napisz coś więcej??
Awatar użytkownika
arturio111
Posty: 299
Rejestracja: 20 cze 2006, 22:37
Lokalizacja: Police

Post autor: arturio111 »

Można założyć blokadę o modelu 630 o ile dobrze pamiętam?? Musisz poszukać troszkę. łamie się wtedy analogicznie do harrego :)
np.tutaj: http://www.konceptus.pl/index.php?cPath=41_42
gamo pr-45, hw-35, Walther CP-88
Zablokowany